Prezes banku centralnego Słowacji Peter Kazimir został skazany w czwartek na grzywnę w wysokości 200 tys. euro za wręczenie kilka lat temu łapówki ówczesnemu szefowi administracji podatkowej. W zamian za łapówkę Kazimir domagał się wypłacenia nadmiernych ulg podatkowych wybranym firmom.


Według oskarżenia do wręczenia łapówki w wysokości 48 tys. euro doszło w 2018 r., gdy Kazimir był ministrem finansów.
Jeśli Kazimir nie zapłaci zasądzonej grzywny, zostanie mu ona zamieniona na karę roku więzienia.
Wyrok jest nieprawomocny.
Kazimir nie był obecny na ogłoszeniu wyroku. Usprawiedliwił się służbową podróżą do Hongkongu. Jeszcze przed posiedzeniem sądu zapowiedział apelację. W przygotowanym z wyprzedzeniem nagraniu wideo przekonywał, że jest niewinny.
Obrona szefa banku centralnego dowodziła, że łapówkarstwo jest przestępstwem, które w przypadku Kazimira powinno ulec przedawnieniu, zgodnie ze znowelizowanym niedawno przez rząd Roberta Ficy kodeksem karnym. Sędzia przekwalifikował jednak sprawę i wydał wyrok na podstawie przepisów o szkodzie dla finansów Unii Europejskiej. Słowacja należy do strefy euro od 2009 r. i tak traktowane są w tym kraju przestępstwa związane z podatkiem VAT.
Kadencja szefa banku centralnego kończy się 1 czerwca, ale Kazimir ma ją piastować do czasu wyłonienia następcy. W latach 2012-2019 był ministrem finansów w gabinetach Roberta Ficy oraz Petera Pellegriniego. Później stanął na czele banku centralnego.
Piotr Górecki (PAP)
ptg/ akl/