W czwartek nastąpił odwrót głównych indeksów warszawskiej giełdy. Od spadków wybroniły się jedynie trzy spółki z WIG20, u niektórych brokerów obok kursu Dino pojawiło się -90%, a zawirowania wokół miedzi w USA poczuło KGHM. Notowania jednej ze spółek eksplodowały na wieść o liście intencyjnym ws. produkcji pojazdów opancerzonych.


Tydzień na polskiej giełdzie rozpoczął się od gwałtownej wyprzedaży, będącej odpowiedzią na amerykańsko-unijne porozumienie handlowe. Wtorek i środa przyniosły odreagowanie, jednak czwartek przyniósł kolejną zdecydowaną wyprzedaż na GPW. W pierwszej godzinie sesji indeksy znajdowały się w pobliżu punktu odniesienia, ale około 10:00 rozpoczął się zdecydowany zjazd w dół.
Zwiększenie się przewagi podaży, zbiegło się w czasie z publikacją wstępnego odczytu lipcowej inflacji, która według GUS spadła do poziomu 3,1%, a więc w pobliże celu NBP. Z drugiej strony rezultat ten okazał się sporym rozczarowaniem, ponieważ konsensus analityków zakładał, że zobaczymy już wartość poniżej 3%.
WIG20 zakończył sesję stratą w wysokości 1,06% na poziomie 2 950,42 punktów. WIG oddał 0,93%, schodząc do 107 885,50 punktów. MWIG40 stracił 0,67%. SWIG80 wycofał się 0,44%.
Wartość obrotu na warszawskiej giełdzie wyniosła ok 1,88 mld złotych, z czego ok. 1,59 mld złotych dotyczyło spółek z indeksu WIG20. Największa wartość obrotu miała miejsce na akcjach Allegro (221 mln zł), Pekao (205 mln zł) i PKO BP (197 mln zł).
Wśród blue chipów spadkom oparły się akcje jedynie trzech spółek, który przewodziło Pepco (+0,34%). Nad kreską skończyły także notowania mBanku, które zyskały 0,25% oraz Pekao ze skromną zwyżką o 0,1%. Pierwszy z wymienionych banków zaprezentował przed sesją wyniki finansowe za II kwartał 2025 r. Zysk netto grupy mBanku wzrósł do 959,4 mln zł z 421,9 mln zł rok wcześniej, o 4% pokonując konsensus analityków.
Wyniki zaprezentowała również Grupa Kęty. Okazały się one lepsze niż przed rokiem oraz zgodne ze wstępnymi szacunkami z połowy czerwca. Mimo to akcje spółki spadły o 2,94%. Więcej w indeksie WIG20 straciły w czwartek jedynie notowania KGHM, które oddały 4,16%. Można przypuszczam, że na spółce odbiły się zawirowania na światowych rynkach miedzi.
Po ogłoszonym w środę przez Donalda Trumpa zwrocie w sprawie ceł na miedź ceny surowca na Comex w Nowym Jorku załamały się, tracąc ponad 20%. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom cła nie obejmą rafinowanego metalu, stanowiącego podstawę łańcucha dostaw. W efekcie notowania miedzi na nowojorskiej giełdzie oddały premię i ceny na rynkach znów się wyrównały.
1,18% straciły notowania Dino, chociaż w niektórych domach maklerskich inwestorzy mogli zobaczyć przy tickerze spółki -90%, a to za sprawą błędnego kursu odniesienia po splicie akcji w stosunku 1:10.
W indeksie MWIG40 najsilniejsze okazały się w czwartek akcje Mirbudu, które zyskały 6,1%. Większość ruchu wzrostowego nastąpiła tuż przed zakończeniem sesji, czemu nie towarzyszyły żadne komunikaty giełdowe.
2,77% zyskały udziały Rainbow Tours, które przedstawiło przychody za czerwiec. W pierwszym półroczu 2025 r. spółka poprawiła swoją sprzedaż o około 11,4% rdr.
Blisko punktu odniesienia sesję zakończyły akcje XTB. Inwestorzy oczekiwali na prezentację wyników spółki, które zostały opublikowane po zakończeniu sesji.
4,74% straciły akcje JSW. Tym samym notowania grupy oddały niemal całą zwyżkę osiągniętą podczas sesji w zeszłym tygodniu.
W indeksie SWIG80 nie było mocnych na kurs Bumechu, który wystrzelił o 33,80%. Spółka podpisała list intencyjny z OTT Technologies z siedzibą w Republice Południowej Afryki dotyczący nawiązania współpracy w zakresie uruchomienia produkcji na terenie Polski samochodów opancerzonych z przeznaczeniem dla służb mundurowych na rynek europejski - podano w komunikacie firmy działającej dotąd przede wszystkim w sektorze górnictwa. Produkcja ma zostać uruchomiona w zakładzie w Katowicach.
MM
























































