

- Jeśli chodzi o barierę 4 zł za franka to jest tu dużo psychologii. Na pewno słowa prezydenta elekta o przewalutowaniu kredytów frankowych będą miały wpływ na notowania - mówi Tomasz Wiśniewski, Investment University, w rozmowie z Łukaszem Piechowiakiem podczas Konferencji WallStreet.
Wiśniewski: Frank po 5 zł? Mało prawdopodobne
Banki zapowiedziały, że dopłacą do kredytów, jeśli kurs franka przekroczy 5 zł. Jaka jest szansa na to, że kiedykolwiek frank będzie tyle kosztował? - pyta Piechowiak. - Na razie? Bardzo mała. Ale pamiętajmy też, jakie były opinie przed czarnym czwartkiem, kiedy frank wystrzelił do góry o 20 proc., mało osób się tego spodziewało. Chociaż dziś wielu inwestorów mówi mi, że przewidywali taki scenariusz, wielu udało się zarobić.
Na chwilę obecną taki scenariusz umocnienia franka wydaje się mało prawdopodobny. Nie sądzimy, żeby utrzymało się na stałe nawet 4 zł, 3,9 to realny poziom na najbliższy miesiąc - dodaje.