Czwarty amerykański bank inwestycyjny oficjalnie poinformował, że zgłosi do sądu wniosek o upadłość. Zdaniem wielu analityków, fakt że nawet po tak niskiej cenie nie znaleziono kupca na Lehmana, świadczy o bardzo poważnym kryzysie na Wall Street. Pojawiły się też spekulacje, że Rezerwa Federalna zdecyduje się na nieplanowaną wcześniej redukcję stóp procentowych.
W rezultacie o godzinie 10:10 rynek walutowy wyceniał euro na 1,4277 dolara, a więc o 0,5% powyżej piątkowego zamknięcia notowań. W nocy euro można było zamienić nawet na 1,4480$. Amerykańska waluta jeszcze więcej, bo aż 2,8% straciła względem jena, notując kurs 104,66 jenów. Ostatni raz kurs USD/JPY tak nisko był w połowie lipca.
Japońska waluta szybko zyskuje na wartości z powodu zamykania transakcji carry trade. W tego typu operacjach inwestorzy za tanio pożyczone jeny kupują wyżej oprocentowane aktywa w Australii, Nowej Zelandii czy Europie. Zamykanie tych operacji wywołuje silny popyt na jeny, co prowadzi do wzrostu jego wartości.
„Bankructwo Lehmana zaważy na rynkach akcji, zmniejszy apetyt na ryzyko i wysokooprocentowane waluty, takie jak dolar australijski” – napisał w niedzielnym raporcie dla klientów John Kyriakopoulos, strateg walutowy w National Australia Bank.
O godzinie 10:20 dolar australijski był wart zaledwie 85,55 jenów, a więc o 3,6% mniej niż w piątek wieczorem.
K.K.