Komisja Dyscyplinarna Uniwersytetu Warszawskiego wszczyna postępowanie dyscyplinarne wobec Oskara Szafarowicza. Młody działacz PiS wypowiada się ostro w mediach społecznościowych i to właśnie zaniepokoiło uczelnię - informuje we wtorek portal Interia.pl.


Portal powołuje się na wpis Szafarowicza w mediach społecznościowych. "9 sierpnia 2023 r. zapadła decyzja o rozpoczęciu postępowania Komisji Dyscyplinarnej UW z perspektywą ukarania mnie z najostrzejszym relegowaniem z uczelni włącznie" - przywołuje wpis Szafarowicz Interia.pl.
"Gdy przeczytałem zarzut ("aktywność publiczna, w tym w mediach społecznościowych, nielicująca z godnością studenta"), gdy usłyszałem, że na studiach na UW to lepiej odpuścić sobie zaangażowanie w działalność w PiS, w manifestację przywiązania do patriotycznych wartości i konserwatywnych poglądów, że przed wyborami trzeba "symbolicznie napiętnować", to przez chwilę się zawahałem - kto tu jest szalony?" - podał Szafrowicz w mediach społecznościowych.
„Przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni, i gdy zobaczą kogoś przy zdrowych zmysłach, powstaną przeciw niemu mówiąc: Jesteś szalony, bo nie jesteś do nas podobny”
— Oskar (@Szafarowicz2001) August 22, 2023
Gdy przeczytałem zarzut („aktywność publiczna, w tym w mediach społecznościowych, nie licująca z godnością… pic.twitter.com/mnEBJrTJxh
Jak pisze Interia, "młody działacz PiS znany jest z ostrego języka w mediach społecznościowych i to właśnie ten odcinek jego publicznej działalności zaniepokoił uczelnię przy Krakowskim Przedmieściu". Portal dodał, że zatrudniony w PKO BP, czyli państwowym banku, działacz prawicy zapewnił, że w swoim postępowaniu "ani krok się nie cofnie i nie ukorzy". "Zamiast płynąć z głównym nurtem akademickiej politycznej poprawności, popłynę pod prąd, może fale lewicowych cenzorów mnie nie zniosą na brzeg" - napisał w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że działacz Forum Młodych PiS ma 22 lata. Studiuje prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Dostał posadę w Krajowym Zasobie Nieruchomości. Współprowadzi program w Telewizji Republika. Zdobył też pracę w PKO BP jako specjalista w obszerze prezesa zarządu, pionie zarządzania personelem, w biurze zarządzania wartoscią pracownika, w zespole planowania i sprawozdawczości. W praktyce miał zajmować się pozyskiwaniem młodych pracowników - jak ustaliła Wirtualna Polska. PKO BP odmówiło komentarza.
KZN (spółka Skarbu Państwa), TV Republika i dodatkowo PKO BP.
— Daria Brzezicka (@DBrzezicka) April 7, 2023
Tak się nagradza za rządów #PiS. https://t.co/kHcNr2HdFv
To on podał dane indentyfikujące ofiarę pedofila - syna posłanki PO Magdaleny Filiks- który później popełnił samobójstwo. Wpis usunął. Później jednak poinformował, że niczego nie żałuje, bo mógł "pomóc ofiarom jednoznacznie potępić tego pedofila".
Młody dzialacz pisowski Oskar Szafarowicz nagrodzony posadą w banku za ataki na posłankę Magdalenę Filiks. Dostał posadę specjalisty banku PKO BP!?
— Wanda Nowicka (@WandaNowicka) April 7, 2023
Jeśli takich specjalistów zatrudnia kontrolowany przez PiS bank, to może warto pomyśleć o swoich oszczędnościach?
Ostatnio wdał się w dyskusję z Michałem Kołodziejczykiem, po tym jak ogłosił, że będzie kandydował z list Koalicji Obywatelskiej. Zarzucił kandydatowi do Sejmu, że AgroUnia "wytarzała w kapuście flagę Unii Europejskiej", a następnie przypomniał jego wypowiedź, że "Unia zdradziła rolników i należy rozważyć, czy z tej oszukańczej organizacji wystąpić". Kołodziejczak ripostował, że manipuluje on faktami i wypowiedziami. Zapowiedział pozwanie młodego działacza w trbie wyborczym.
Minister Czarnek beszta rektora Uniwersytetu Warszawskiego w obronie działacza PiS
Minister Edukacji i Nauki zaprosił działacza na spotkanie, na którym zostanie omówione wystąpienie ministra do rektora Uniwersytetu Warszawskiego w tej sprawie.
Dzień później Czarnek podczas konferencji prasowej pytany był o swój wpis na Twitterze, w którym napisał m.in., że komisja dyscyplinarna uczelni nie jest od tego, by angażować się politycznie po jakiejkolwiek stronie.
"Planuję ująć się za wolnością słowa w Polsce. Polska jest krajem demokratycznym, praworządnym, z wolnymi mediami, które mogą przychodzić na konferencję, zapytać o co chcą ludzi z rządu. Tak nie ma w Niemczech czy Francji, tam się ukrywa pewne fakty np. o gwałtach na kobietach, o incydentach z migrantami. Nie wolno tego krytykować, tego multikulti, bo można za to dostać karę" - powiedział minister.
Dodał, że "Polska jest krajem praworządnym i wolności słowa". Zdaniem Czarnka, "jeśli na Uniwersytecie Warszawskim student, nie będąc studentem w tym czasie, tylko po prostu na swoim Twitterze, wypowiada się w bieżących sprawach i zajmuje się tym komisja dyscyplinarna, to jest działanie totalitarne". "Ja się nie zgadzam na totalitaryzm na uczelniach finansowanych z budżetu państwa" - podkreślił szef MEiN.
Czarnek poinformował, że w "bardzo ostrym wystąpieniu do pana rektora" napisze: "nie dla totalitarnego działania i politycznego działania lewackich komisji dyscyplinarnych". Zdaniem ministra, nawet jeśli "to lewackie działanie niewielkiej części społeczności Uniwersytetu Warszawskiego" to nie ma na nie zgody. "Pakiet wolności akademickiej wprowadza przestrzeń wolności akademickiej" - dodał.
W ocenie szefa MEiN, "jeśli pan Szafarowicz kogokolwiek obraził lub skrzywdził, od tego jest sąd, żeby go tam postawić i dochodzić swoich racji ewentualnie". "Nie od tego jest komisja dyscyplinarna na uczelni, bo w ten sposób zlikwidujemy wolność słowa, wolność przekonań, prawo do głoszenia swoich przekonań światopoglądowych w przestrzeni publicznej". "Nie od tego jest uniwersytet, żeby niszczył nam wolność, tylko żeby ją poszerzał" - podkreślił Czarnek.
PAP (autor: Olga Łozińska, Iga Leszczyńska)
aw/pap