Europarlamentarzyści z komisji zdrowia chcą, aby dostęp do leków był równy we wszystkich państwach członkowskich. Może to jednak oznaczać dla nas podwyżki cen nawet o kilkaset procent - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Eksperci ostrzegają: realizacja tego planu byłaby najgorszym, co może spotkać przeciętnego Polaka ze strony UE.
Unijni politycy bronią swojego planu, twierdząc, że zrównanie cen leków we wszystkich państwach członkowskich doprowadzi do obniżek. Nie dodają jednak, że stanie się tak tylko tam, gdzie są one najdroższe - w Niemczech, we Francji czy Szwecji.
W krajach, w których leki są relatywnie tanie, jak w Polsce, obywateli w aptekach czeka koszmar. Eksperci oceniają, że w optymistycznym wariancie ceny leków wzrosłyby o jedną trzecią, ale niewykluczony jest nawet dwukrotny wzrost.
Obecnie możliwości zakupu środków medycznych są różne w państwach członkowskich i zależą od umów, jakie koncerny farmaceutyczne podpisują z danym państwem i krajowymi ośrodkami opieki zdrowotnej.
Raport PE nie będzie miał mocy wiążącej - to tylko stanowisko polityczne
"Dostęp do leków w UE powinien być solidarny i równy, tak żeby nie było blokad w możliwościach zakupu farmaceutyków oraz ograniczeń w systemie refundacyjnym - powiedział PAP europoseł Bolesław Piecha (PiS) przed dwoma tygodniami.
W tej chwili różne są ceny leków w poszczególnych krajach członkowskich oraz poziomy ich refundacji. Europosłowie chcieliby to zmienić.
"Ceny leków są zwykle bardzo wysokie, przyznają to nawet mieszkańcy bogatych krajów UE. Tymczasem ochrona zdrowia jest podstawowym prawem każdego obywatela i państwo ma obowiązek mu tę ochronę zapewnić. Dlatego chcemy zagwarantować obywatelom UE dostęp do leków w godziwych i przystępnych cenach" - mówiła na konferencji prasowej 14 lipca w PE hiszpańska europosłanka z grupy socjalistów Soledad Cabezon Ruiz, sprawozdawczyni projektu.
Zdaniem Ruiz potrzebna może być odgórna regulacja cen leków na poziomie unijnym, a jeśli nie będzie ona możliwa w przypadku regularnych leków, to może udać się w przypadku leków generycznych, czyli zamienników oryginalnych farmaceutyków.
Ostateczny raport i postulaty w tej sprawie komisja ds. ochrony środowiska naturalnego, zdrowia publicznego i bezpieczeństwa żywności PE przedstawi 29 września. Europosłowie mają nadzieję, że trafi on pod głosowanie na sesji plenarnej na początku października. Raport PE nie będzie miał mocy wiążącej - to tylko stanowisko polityczne, bowiem prawo inicjatywy ustawodawczej w UE ma wyłącznie Komisja Europejska.
jm/jowi
























































