REKLAMA

Ubezpieczyciele na wojnie z oszustami. Szykują nową broń

2016-04-26 11:12
publikacja
2016-04-26 11:12

Przestępczość ubezpieczeniowa to nie tylko pozorowanie zdarzeń losowych skutkujących wypłatą odszkodowania, ale też wyłudzanie świadczeń z jednego zdarzenia od kilku towarzystw. W wykrywaniu tego drugiego rodzaju działań pomóc mają nowe narzędzia tworzone właśnie przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

O ile w przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych OC i AC, towarzystwa mają dostęp do wspólnej bazy danych o zawartych polisach oraz zdarzeniach i odszkodowaniach wypłaconych z ich tytułu, o tyle przy ubezpieczeniach majątkowych i życiowych takiej wymiany informacji między towarzystwami do tej pory było. Niebawem ma się to jednak zmienić. Jak dowiedziała się redakcja Bankier.pl, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny otrzymał nowe zadanie ustawowe - zbudowanie bazy zdarzeń ubezpieczeniowych dla polis innych niż komunikacyjne. Ma ona zawierać zarówno dane o ubezpieczeniach majątkowych, jak i o ubezpieczeniach na życie.

fot. / / ingimage

Stop wielokrotnym roszczeniom z tego samego zdarzenia

– Głównym celem tej, dobrowolnej dla ubezpieczycieli, bazy będzie identyfikacja przypadków wielokrotnych roszczeń dotyczących potencjalnie tego samego zdarzenia ubezpieczeniowego. Chodzi o zapobieganie sytuacjom, gdy dochodzi do wyłudzenia świadczenia przez zgłoszenie tej samej szkody do kilku różnych ubezpieczycieli – wyjaśnia w rozmowie z Bankier.pl Aleksandra Biały, rzecznik prasowy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. – Obecnie w Ministerstwie Finansów trwają prace nad przepisami wykonawczymi. Jednocześnie UFG prowadzi intensywne prace projektowe nad modelem, strukturą i funkcjonowaniem tej bazy. Dla wypracowania optymalnych rozwiązań Fundusz konsultuje się z ubezpieczycielami majątkowymi i życiowymi oraz wykorzystuje swoje wieloletnie doświadczenia w budowaniu i zarządzaniu ogólnopolską bazą ubezpieczeń komunikacyjnych. Szczególnie istotne jest, zarówno w procesie zasilania, jak i udostępniania danych, skonsolidowanie informacji ze zbiorów danych o bardzo różnych stadiach rozwoju i zaawansowania technologicznego w zakładach ubezpieczeń – dodaje.  

Wypadki, które nie są wypadkami. Jak polują na nas drogowi oszuści?

Wypadki, które nie są wypadkami. Jak polują na nas drogowi oszuści?

Przebieg z pozoru typowego wypadku samochodowego nie musi być tak oczywisty, na jaki wygląda. Oszuści wyspecjalizowali się w szukaniu okazji do spowodowania stłuczki lub wręcz mają przygotowany jej scenariusz. Cel - wyłudzenie jak najwyższego odszkodowania z OC upolowanego „sprawcy” wypadku. Czy przed takimi sytuacjami można się uchronić?

W uzasadnieniu do projektu rozporządzenia ministra finansów dotyczącego nowej informatycznej bazy danych, czytamy ponadto, że gromadzenia informacji o polisach jest konieczne do:

  • weryfikacji zjawisk, w których wkrótce po zawarciu kilku umów ubezpieczenia w różnych zakładach, lub nawet jednej umowy na znaczną sumę, występuje szkoda;
  • weryfikacji, czy wskazana szkoda mogła zajść w innych okolicznościach, czasie lub miejscu niż wskazane przez poszkodowanego;
  • oceny, czy wskazane szkody nie są nadmiarowe w stosunku do tych, które mogły wystąpić w przedstawionym przez poszkodowanego przebiegu zdarzenia.
Reklama

Dodatkowo, zdaniem autorów projektu, dla uzyskania efektywnej i skutecznej analizy zgłoszonych roszczeń, wypłat odszkodowań, zdarzeń i szkód niezbędne jest pozyskiwanie danych dotyczących, nie tylko takich podmiotów jak ubezpieczony, poszkodowany czy też uprawniony, ale również określonych danych świadka, opiekuna prawnego czy też współwłaściciela przedmiotu ubezpieczenia.

Pilotaż nowych narzędzi UFG jeszcze w tym roku

W ramach prac nad nową bazą, UFG zorganizował we współpracy z firmą Ernst & Young cykl warsztatów poprzedzonych ankietą skierowaną do wszystkich zainteresowanych towarzystw. Odbyły się one na przełomie 2015 i 2016 roku i uczestniczyło w nich łącznie kilkadziesiąt firm życiowych i majątkowych.

– Wyniki tych warsztatów posłużyły do wypracowania funkcjonalnego modelu bazy opartego na ustawowej dobrowolności i - postulowanej przez zakłady ubezpieczeń - zasady wzajemności. Oznacza to, że każdy z zakładów ubezpieczeń będzie mógł korzystać ze wspólnych danych tylko w takim zakresie, w jakim je sam przekaże – wyjaśnia Aleksandra Biały. Pilotaż narzędzi dedykowanych obsłudze nowej bazy zapowiadany jest przez UFG już na drugą połowę tego roku. – Jeżeli w ciągu miesiąca Ministerstwo Finansów opublikuje stosowne przepisy wykonawcze, to już w drugiej połowie 2016 roku chcemy przeprowadzić pilotaż narzędzi dedykowanych obsłudze tej nowej bazy – zapowiada rzecznik UFG.

Katarzyna Wojewoda-Leśniewicz

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (25)

dodaj komentarz
~Joki
Z mojego doświadczenia wynika, że niektórzy ubezpieczyciele sami szukają pretekstu aby nie wypłacić odszkodowania........więc co się dziwią ludziom, że kombinują.........? Ubezpieczyciele sami powinni bardziej uczciwie podchodzić do klienta, a nie traktować go jak oszusta.
~krasnal
Pod koniec lat 90-tych byłem agentem ubezpieczeniowym i na szkoleniach mówili nam ,że w zasadzie nasze zadanie sprowadza się do "złowienia zwierzyny", a problemy z nią mieliśmy zostawić prawnikom Towarzystwa...!Chodziło głównie o to, aby zwierzyna płaciła za nic, a gdy zdarzyła jej się szkoda to udowadniano jej , ze nic Pod koniec lat 90-tych byłem agentem ubezpieczeniowym i na szkoleniach mówili nam ,że w zasadzie nasze zadanie sprowadza się do "złowienia zwierzyny", a problemy z nią mieliśmy zostawić prawnikom Towarzystwa...!Chodziło głównie o to, aby zwierzyna płaciła za nic, a gdy zdarzyła jej się szkoda to udowadniano jej , ze nic się nie należy...Pamiętam określenie -KLIENT KUPUJE SOBIE SPOKOJNY SEN ,NIC POZA TYM...
~bvb
Taki kraj każdy kombinuje i szuka sposobu na wydymanie drugiej strony. Póki nei zmieni się mentalność Polaków nie ma co liczyć na to że będzie tu normalnie.
~AS odpowiada ~krasnal
Napisz jakie to było towarzystwo bo nie sądzę aby jeszcze istniało na rynku. Napisz również dlaczego już nie jesteś agentem.
~FM
Czy kogos powinno obchodzic w ilu towarzystwach sie ubezpieczam? W koncu wiecej za to place. Problem jest gdzie indziej: czy zdarzenie jest sfingowane!
Wtedy jest to oszustwo niezaleznie od tego, czy ktos sie ubezpieczyl tylko u jednego, czy u kilku.
~ehh
Ustawa mówi wyraźnie, że poszkodowany nie ma prawa skorzystać na szkodzie majątkowej. Więc owszem, zgłaszanie do kilku towarzystw to oszustwo
~FM odpowiada ~ehh
Skoro jest to w ustawie to OK. Nie zmienia jednak to mojej oceny, ze problemem jest tu wyludzenie, a nie cokolwiek innego.

A tu sprytniej - wzbogacenie sie to przestepstwo. Dobre.
~ehh odpowiada ~FM
Ustawodawca prawdopodobnie chciał uniknąć sytuacji gdy np. pożar byłby korzystny dla ubezpieczonego. W oczywisty sposób zachęca to do wałków. Ubezpieczenie ma pokrywać straty a nie być formą inwestycji.

Podejrzewam, że na całym świecie są takie zasady ubezpieczeń majątkowych i powód umieszczenia takich punktów wydaje się dość logiczny.
~Huh odpowiada ~ehh
No ale co jesli nie bedzie pozaru? Ubezpieczyciel wzbogacil sie bezprawnie? Nie, ubezpieczajacy jak i ubezpieczany zalozyli sie ze soba. Zawsze jeden "przegra" a drugi wygra.

Tak jak napisalem, problem nie jest w tym, w ilu miejscach sie ubezpieczasz, tylko czy to to ubezpieczenie wyludzasz.

A zacheta? To
No ale co jesli nie bedzie pozaru? Ubezpieczyciel wzbogacil sie bezprawnie? Nie, ubezpieczajacy jak i ubezpieczany zalozyli sie ze soba. Zawsze jeden "przegra" a drugi wygra.

Tak jak napisalem, problem nie jest w tym, w ilu miejscach sie ubezpieczasz, tylko czy to to ubezpieczenie wyludzasz.

A zacheta? To co, paniom mini nosic zabronisz? Bo to zacheca?
~Banan
Powinni zacząć kontrolowanie od samych siebie. Przykład z życia wzięty. Pęknięta przednia szyba. Telefon do autoryzowanego serwisu. Koszt: zamiennik 500 PLN, oryginał 800 PLN. OK, robimy to z AC. Zgłoszenie szkody. Rzeczoznawca wycenia to na 300 PLN (!!!). Chcemy naprawy bezgotówkowej w autoryzowanym serwisie. Ubezpieczyciel się Powinni zacząć kontrolowanie od samych siebie. Przykład z życia wzięty. Pęknięta przednia szyba. Telefon do autoryzowanego serwisu. Koszt: zamiennik 500 PLN, oryginał 800 PLN. OK, robimy to z AC. Zgłoszenie szkody. Rzeczoznawca wycenia to na 300 PLN (!!!). Chcemy naprawy bezgotówkowej w autoryzowanym serwisie. Ubezpieczyciel się zgadza. Serwis wymienia szybę. Ostateczny koszt 1200 PLN (za oryginał).
Dlaczego ubezpieczyciel zgodził się zapłacić 400 PLN więcej niż zapłaciłby Kowalski?

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki