Pozostałe miasta nie mają takich planów i deklarują, że nie zamierzają sprzedawać ani inwestować na terenach ogródków.
Według szacunków gazety oraz firmy CB Richard Ellis wynika, że grunty pod ogródkami w ośmiu największych miastach Polski mogą być warte około 30 mld złotych.
Warszawa najwięcej pieniędzy mogłaby dostać za 19 ha w okolicach Pola Mokotowskiego. Obecnie metr kwadratowy gruntu w tej okolicy wart jest 3-4 tysiące złotych. Warte 4-5 mln grunty nad poznańskim jeziorem Malta, na których są ogródki, w planach zagospodarowania są przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe. Jednak samorząd nie ma zamiaru usuwać działkowców, obawiając się wysokich kosztów wywłaszczenia.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej.
IAR/DGP/łp/dyd
Źródło:IAR