Nie obawiam się żadnych oskarżeń, ani dość niepoważnego wniosku o Trybunał Stanu - oświadczył w piątek szef Rady Europejskiej, b. premier Donald Tusk.


Szef komisji śledczej ds. VAT Marcin Horała (PiS) w swoim projekcie raportu z prac komisji zaproponował postawienie przed Trybunałem Stanu byłych premierów: Ewę Kopacz i Donalda Tuska oraz byłych ministrów finansów: Jacka Rostowskiego i Mateusza Szczurka.
Tusk podczas piątkowej rozmowy w TVN24 odniósł się do tego wniosku. "To nie jest jedyna komisja, nie jest jedyny organ PiS-u, który od pierwszych dni władzy Jarosława Kaczyńskiego traktuje upolowanie Tuska jako jeden ze swoich politycznych, nadrzędnych celów. Mamy do czynienia z pewną obsesją. Ja dam radę. Są u władzy cztery lata, opanowali media publiczne, prokuraturę i to tak na 100 proc., mają wszystkie instrumenty w ręku. Sformułowali najcięższe możliwe zarzuty i po czterech latach okazuje się, że to wszystko było taką zwykłą grą i wyrazem tej obsesji" - mówił b.premier.
"Nie obawiam się żadnych oskarżeń, ani takiego dość niepoważnego - szczerze powiedziawszy - wniosku o Trybunał Stanu. Myślę, że dla opinii publicznej powinno być w tym coś takiego niestosownego, że mówi się o poprzednim rządzie najstraszliwsze rzeczy. Przecież sformułowano pod moim adresem najbardziej nieprawdopodobne oskarżenia i po czterech latach rządów poseł Horała ogłasza, że postawią mnie przed Trybunałem Stanu, chociaż dobrze wie, że tego nie zrobią" - podkreślił Tusk.
Dopytywany czy po latach nie ma sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o walkę z luką vatowską, odparł, że jego rząd podjął "wszystkie działania uszczelniające". "Europa chorowała na tę kwestię vatowską od dłuższego czasu. Cała UE, w różnych państwach różni cwaniacy, a czasami zorganizowani przestępcy, korzystali z tej istoty podatku vatowskiego i luka vatowska była zjawiskiem ogólnoeuropejskim" - zauważył b.premier.
Jak dodał rozpoczęto pracę by ograniczyć lub zlikwidować ten proceder, także w Polsce. "Mój rząd tę pracę rozpoczął i wprowadził zmiany, które zaczęły przynosić efekty. Te efekty w dużej mierze służą także temu rządowi" - dodał Tusk.
Podkreślił, że jeśli ktoś powie, że jego rząd nie był tak bardzo zdeterminowany w ograniczeniu luki, jak obecny rząd "to odpowiem, bo to jest zgodne z prawdą: przyszło mi rządzić przez większość tych siedmiu lat, kiedy byłem premierem w czasie globalnego kryzysu, który pogrążył na długie miesiące a nawet lata USA i później UE".
"Byliśmy skoncentrowani na tym żeby Polska nie wpadła w takie kłopoty jak większość państw UE" - podkreślił Tusk. Jak dodał dzięki pracy m.in. ówczesnych ministrów finansów udało się Polskę uratować przed "takim głębokim tąpnięciem" m.in. dlatego, że przyjęto odpowiednią filozofię podatkową.
Przeczytaj także
"Dzisiaj czyni się z tego zarzut, że szukali sposobów (szefowie MF), aby polscy przedsiębiorcy, polskie firmy miały nie trudniej tylko łatwiej, bo to był jeden z kluczowych warunków, żeby uniknąć tego najgłębszego tąpnięcia" - zauważył.
Horała napisał w uzasadnieniu swego postulatu postawienia Donalda Tuska przed TS, że "z całą pewnością powinien (on) posiadać wiedzę na temat nieszczelności systemu podatkowego oraz pogłębiającej się z roku na rok luki podatkowej".
rbk/ par/