REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Turcja podnosi stopy. Tonąca lira dostała wsparcie

2018-05-23 19:10
publikacja
2018-05-23 19:10

Pojawiła się długo wyczekiwana reakcja na gwałtowną przecenę tureckiej liry. W środę wieczorem tamtejszy bank centralny podwyższył najważniejszą stopę procentową.

Turecki bank centralny podniósł w środę stopę zwaną "późnym oknem płynnościowym" (Late Liquidity Window – LLW) aż o 3 p.p. Wcześniej wynosiła ona 13,5 proc., od dziś jest to zaś 16,5 proc. Pozostałe stopy pozostały niezmienione. Decyzja została podjęta podczas nadzwyczajnego posiedzenia zwołanego w związku z niepokojącym rozwojem wypadków w Turcji.

fot. / / Bankier.pl

Owe niepokojące wypadki to przede wszystkim zachowanie tureckiej waluty. Od początku roku do dzisiejszego popołudnia jej wartość spadła względem dolara o blisko 20 proc. Szczególnie mocne spadki miały miejsce w ostatnich trzech tygodniach. Było to odzwierciedlenie ryzyk politycznych, które w ostatnich dniach w Turcji wyraźnie wzrosły. Sytuacja stała się na tyle poważna, że zainteresowały się nią nawet agencje ratingowe.

"Wypowiedzi tureckiego prezydenta zwiększają szanse na bardziej uznaniową politykę gospodarczą, a przewidywalność tej polityki znajdzie się pod presją po czerwcowych wyborach" - napisali w opublikowanej we wtorek notce analitycy Fitch Ratings. To ewidentna - i chyba mocno spóźniona - reakcja na ekonomiczny "wykład" Recepa Erdogana wygłoszony tydzień temu w Londynie.

Podobne, lecz bardziej konkretne ostrzeżenie, wysłali w świat analitycy S&P. Ich zdaniem pogarszający się bilans płatniczy Turcji w połączeniu z rosnącymi kosztami importu ropy naftowej i gazu ziemnego może uderzyć we wzrost gospodarczy i kondycję sektora bankowego.

fot. / / Bankier.pl

Podwyżka stóp dała oddech tureckiej walucie. Dzisiejsze mocne straty zostały z nawiązką odrobione, lira wciąż jest jednak blisko 17 proc. tańsza względem dolara niż na początku miesiąca. Strata względem euro w skali maja to trochę powyżej 15 proc. Dziś jednak, po decyzji banku centralnego, kurs TRY/EUR znajduje się niemal 3 proc. powyżej kreski.

Podnieść tak, by Erdogan nie widział

Warto dodać, że podwyżka stóp wcale nie była taka pewna, najwidoczniej wymusiła ją jednak tragiczna sytuacja na lirze. Atmosferę wokół polityki monetarnej podkręcał wcześniej turecki przywódca. Erdogan bowiem powtarzał, że to wysokie stopy procentowe są przyczyną inflacji. Tymczasem wśród ekonomistów i inwestorów panuje rzadko spotykana zgodność poglądów, że w rzeczywistości jest dokładnie na odwrót: to zbyt niskie stopy procentowe pobudzają inflację.

fot. Henry Nicholls / / Reuters

Decyzja tureckiego banku centralnego podjęta więc została nieco na przekór Erdoganowi, który przecież w Turcji dzieli i rządzi. Choć warto pamiętać, że tamtejsi bankierzy już od pewnego czasu wyspecjalizowali się w podnoszeniu stóp tak, by Erdogan tego "nie widział". Służy do tego podniesiona właśnie dziś stopa LLW.

Jeszcze przed 2017 rokiem stopa LLW nie miałą zbyt wielkiego znaczenia. - Była ona pierwotnie pomyślana jako instrument ostatniej szansy przeznaczony dla banków, którym nie udało się uzyskać płynności poprzez pożyczki "overnight". Był on odpowiednio droższy niż pozostałe instrumenty, więc jego popularność była niewielka. Sytuacja zmieniła się na początku roku, kiedy kurki z podstawowymi instrumentami zostały zakręcone i banki komercyjne zostały niejako zmuszone do korzystania z LLW - tłumaczył mechanizm na łamach Bankier.pl Robert Szklarz. W ten sposób, podnosząc teoretycznie poboczną stopę, bank centralny de facto "tylnymi drzwiami" realnie wpływa na politykę monetarną kraju.

Adam Torchała

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
silvio_gesell
Tak naprawdę to nie podnieśli stóp. Późne okno płynnościowe jest nieistotne w porównaniu do stopy referencyjnej/dyskontowa, po której bank centralny odkupuje rządowe, a już niedługo "swoje" zobowiązania. "Swoje", bo to przecież nie jest bank centralny tylko bank rządowy.

Erdogan pożyczy tanio lirę, i wykupi
Tak naprawdę to nie podnieśli stóp. Późne okno płynnościowe jest nieistotne w porównaniu do stopy referencyjnej/dyskontowa, po której bank centralny odkupuje rządowe, a już niedługo "swoje" zobowiązania. "Swoje", bo to przecież nie jest bank centralny tylko bank rządowy.

Erdogan pożyczy tanio lirę, i wykupi za bezcen bankrutujące firmy tureckie zadłużone w dolarze. Zachód wtopił w Turcji $400mld.
wladimir_wladimirowicz
Jesteś tak głupi naprawdę czy tylko udajesz?
silvio_gesell odpowiada wladimir_wladimirowicz
Żeby zarobić na bankructwie to trzeba udawać głupiego.
pluto85md
Spozniona reakcja musi byc odpowiednio wieksza. Nie sadze by te 3p.p. wystarczyly, ale nawet jesli, to odsetki zadluzonym firmom i gospodarstwom wzrosly o 1/4. Bedzie bolesne ladowanie, przy slabej walucie, ladowanie ze spora inflacja. Tak jak chcial sultan, wysokie stopy i wysoka inflacje.
albertj
Wysokie stopy przyczyną inflacji? Może mi ktoś wytlumaczyć jak w ogóle można w ten sposób rozumować? Przecież to nie ma żadnego sensu.
silvio_gesell
Wyższe stopy zwiększają raty kredytów, oraz zamrożenie płynnych środków na lokatach co powoduje bankructwa i recesje, co z kolei obniża inflację. W krótkim terminie.

Jednak rząd zmuszony jest do stymulacji fiskalnej poprzez zwiększone wydatki państwa finansowane z emisji obligacji, aby wystarczyło fizycznie pieniądza w obrocie
Wyższe stopy zwiększają raty kredytów, oraz zamrożenie płynnych środków na lokatach co powoduje bankructwa i recesje, co z kolei obniża inflację. W krótkim terminie.

Jednak rząd zmuszony jest do stymulacji fiskalnej poprzez zwiększone wydatki państwa finansowane z emisji obligacji, aby wystarczyło fizycznie pieniądza w obrocie na spłatę wyższych odsetek, co z kolei zwiększa podaż pieniądza i powoduje inflację. W średnim terminie.

W długim terminie te działania banków i rządu się równoważą, a inflacja i stopy są ze sobą tylko skorelowane i wynikają z demografii. Gdy rośnie populacja, wtedy przedsiębiorstwa są zmuszone finansować się kredytem aby tworzyć nowe miejsca pracy i pozostać konkurencyjnym, a ludzie zmuszeni są do brania kredytów bo brakuje domów, i ten popyt na kredyt sumarycznie powoduje zarówno wyższe stopy jak i inflację.

Natomiast jeśli maleje populacja to podwyżka stóp spowoduje zamrożenie płynnych środków na lokatach przy braku popytu na kredyt i deflację w krótkim terminie. To z kolei powoduje, że nie opłaca się reinwestować zysków w wymianę dóbr kapitałowych tylko je przejeść w procesie produkcji, a zyski wpłacić zyski na wysokoprocentowane lokaty. To powoduje w średnim terminie upadek produkcji i scenariusz grecki, lub wręcz ukraiński.

Natomiast obniżka stóp w warunkach depopulacji spowoduje ucieczkę z depozytów w nieruchomości, i równocześnie spadek rat i nadpłacanie kredytów co obniża podaż pieniądza i powoduje dysinflację w krótkim terminie. W średnim terminie powoduje to jednak bańkę na rynku nieruchomości, co z kolei implikuje konieczność wpuszczania imigrantów aby nie doszło do jej pęknięcia.

W warunkach depopulacji polityka monetarna w ogóle jest szkodliwa i niepotrzebna bo nie ma presji inflacyjnej. Pozostaje polityka fiskalna, jak emisja poprzez świadczenia na dzieci, co zapobiega tezauryzacji pieniądza prowadzącej do upadku produkcji, oraz opodatkowanie dochodów pasywnych, zwłaszcza wzrostu cen gruntu, aby nie doprowadzić do powstawania baniek na rynku nieruchomości.
wladimir_wladimirowicz odpowiada silvio_gesell
Buhahahahaha sułtan bis się odezwał.
silvio_gesell odpowiada wladimir_wladimirowicz
Bzdura, w przeciwieństwie do sułtana ja nie mam żadnej władzy. I gdybyś przeczytał ze zrozumieniem, to zauważyłbyś , że nie zgadzam się z Erdoganem. On twierdzi, że wyższe stopy powodują inflację, ja twierdzę, że są one skorelowane, ale przyczyny inflacji i stóp są egzogenicznie. Inflacja wynika z przyrostu populacji, bo dzieci już Bzdura, w przeciwieństwie do sułtana ja nie mam żadnej władzy. I gdybyś przeczytał ze zrozumieniem, to zauważyłbyś , że nie zgadzam się z Erdoganem. On twierdzi, że wyższe stopy powodują inflację, ja twierdzę, że są one skorelowane, ale przyczyny inflacji i stóp są egzogenicznie. Inflacja wynika z przyrostu populacji, bo dzieci już konsumują, ale jeszcze nie produkują. Przyrost populacji w oczywisty sposób podnosi rentowność inwestycji, gdyż rośnie ilość konsumentów, zatem wymusza podwyżki stóp bo nikt nie zdeponowałby środków w banku tylko wszystko zainwestował na giełdzie.
john-eire
Dziękuję bardzo TBC. Uratowalesz moje Irlandski tyłek.
wladimir_wladimirowicz
Mężu stanu, Wielki Sułtanie trzymaj się, wierzymy że uratujesz swój kraj przed złymi zamiarami obcych sił.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki