Problem polega na tym, że Unia Europejska ma wiele niesprawiedliwych podatków, jest nieprzyzwoita i ciągle podaje do sądu nasze firmy, takie jak Apple czy Google - powiedział w piątek prezydent USA Donald Trump. Nazwał także prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella "głupią osobą". Powtórzył też, że chciałby jego rezygnacji ze stanowiska.


"UE została utworzona, by wykorzystywać pod kątem handlowym USA. Są bardzo nieprzyzwoici" - podkreślił prezydent Stanów Zjednoczonych.
"Mamy dobre relacje, mam kontakt z Ursulą (von der Leyen). Ale to jest bardzo trudna sytuacja. Są wobec nas niewyobrażalnie źli" - dodał. Uznał też, że USA "mają dużo więcej kart niż UE".
"UE jest bardzo nieprzyzwoita, ale niedługo nauczą się, by nie być tak nieprzyzwoici. Oni to wiedzą. Wiedzą, że to nadchodzi" - powiedział.
Trump: Kanada to bardzo trudny partner
Kanada to bardzo trudny partner - oświadczył w piątek prezydent USA Donald Trump. Jak dodał, Kanada, nakładając podatek cyfrowy, "skopiowała Europę", i nie wyjdzie to na dobre ani dla Kanadyjczyków, ani dla Europejczyków - dodał.
Wcześniej w piątek Trump powiadomił, że natychmiast zrywa negocjacje handlowe z Kanadą, ponieważ kraj ten nie wycofał się z planów nałożenia podatku od usług cyfrowych. Zapowiedział, że w ciągu tygodnia poinformuje Kanadę o nowej stawce ceł na towary z tego kraju.
Zaznaczył, że w stosunkach z Kanadą to USA "mają wszystkie karty".
Prezydent USA: Szef Fedu Powell jest głupią osobą
Prezydent USA Donald Trump nazwał w piątek prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella "głupią osobą". Powtórzył też, że chciałby jego rezygnacji ze stanowiska.
"Mógłby jednym podpisem obniżyć stopy procentowe i oszczędzić setki milionów dolarów rocznie. Ale on jest głupią osobą" - powiedział dziennikarzom prezydent USA.
Podkreślił, że następnym szefem Fedu nie zostanie osoba, która będzie chciała utrzymać stopy procentowe na obecnym poziomie.
Trump zapowiada, że nie wyznaczy na prezesa Fed nikogo kto nie obniżyłby stóp proc.
Prezydent USA Donald Trump powiedział, że nie wyznaczy na stanowisko szefa Rezerwy Federalnej nikogo, kto nie obniżyłby stóp procentowych względem obecnego poziomu. Trump krytykuje Powella i mówi, że chciałby, aby zrezygnował.
Agencja Reuters ocenia, że być może jest to najwyraźniejszy jak dotąd test dla kandydatów na stanowisko szefa banku centralnego, którzy popierają żądania prezydenta drastycznych obniżek stóp procentowych, aby uzyskać to stanowisko.
„Jeśli uważam, że ktoś utrzyma stopy procentowe na obecnym poziomie lub cokolwiek innego, nie wprowadzę ich. Wprowadzę kogoś, kto chce obniżyć stopy procentowe. Jest ich wielu” – powiedział Trump.
Jak pisze Reuters, w przeszłości prezydenci narzekali, że Rezerwa Federalna ustala zbyt wysokie stopy procentowe, ale Trump posunął się o krok dalej niż którykolwiek z ostatnich amerykańskich przywódców, jasno określając oczekiwania wobec nominowanych przez siebie osób, które będą podporządkowywać się jego życzeniom.
Trump stwierdził, że stopy procentowe powinny zostać obniżone do 1 proc. z obecnej stopy referencyjnej Rezerwy Federalnej wynoszącej 4,25-4,50 proc.
W ostatnim czasie Donald Trump wielokrotnie krytykował prezesa Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella za to, że nie obniżył kosztów pożyczek od czasu powrotu Trumpa do Białego Domu w styczniu.
„Chciałbym, żeby zrezygnował, gdyby chciał, wykonał kiepską robotę” – powiedział w piątek Trump, przemawiając w Białym Domu, jednocześnie nazywając przewodniczącego Fed „głupim”.
Powell, którego kadencja wygasa w maju 2026 roku, wiele razy deklarował, że nie zrezygnuje wcześniej ze swojego stanowiska.
W ostatnich tygodniach Trump powiedział, że ma na myśli trzech lub czterech potencjalnych kandydatów na nowego szefa Fed i że wkrótce podejmie decyzję. Większość poprzednich nominacji na stanowisko przewodniczącego Fed była zazwyczaj dokonywana około trzech lub czterech miesięcy przed zaplanowaniem wakatu.
W mediach pojawiają się m.in. nazwiska zarządzającego Fed Christophera Wallera, sekretarza skarbu Scotta Bessenta, szefa Narodowej Rady Gospodarczej przy Białym Domie Kevina Hassetta oraz byłego zarządzającego Fed Kevina Warsha.
Waller kilka dni temu deklarował, że poparłby obniżkę stóp proc. już w lipcu. Obniżkę stóp poparł też Hassett. Bessent ocenia, że rentowności dwuletnich obligacji skarbowych wskazują, że Fed powinien obniżyć stopy proc. Natomiast Warsh ocenia, że uwaga banku centralnego powinna być skupiona na walce z inflacją, co zostało odebrane jako podejście bardziej jastrzębie niż pozostałych potencjalnych kandydatów.
ndz/ sp/ pr/