Sytuacja na Morzu Czerwonym od kilku tygodni jest mocno skomplikowana. Huti dokonują częstych ataków na kontenerowce i tankowce państw popierających Izrael. W czwartek pomimo ataków zachodniej koalicji na cele Hutich w Jemenie ci zaatakowali amerykański tankowiec. To wpływa na ceny transportu na popularnej trasie Szanghaj-Rotterdam.


"Koszt transportu morskiego na trasie Szanghaj - Rotterdam jest obecnie 3x wyższy niż pod koniec ubiegłego roku. To pokłosie ataków jemeńskich rebeliantów, które przekierowały tranzyt z Morza Czerwonego i Kanału Sueskiego na dłuższą trasę wokół wybrzeży Afryki" - zauważają analitycy BNP Paribas.
Koszt transportu morskiego na trasie Szanghaj - Rotterdam jest obecnie 3x wyższy niż pod koniec ubiegłego roku. To pokłosie ataków jemeńskich rebeliantów, które przekierowały tranzyt z Morza Czerwonego i Kanału Sueskiego na dłuższą trasę wokół wybrzeży Afryki. pic.twitter.com/dmwLU3s8Ek
— BNP Paribas o Rynkach (@BNP_rynki) January 19, 2024
Brama Łez - kluczowa cieśninia na Morzu Czerwonym
Cieśnina Bab al - Mandab - znana jako Brama Łez nie bez powodu. To kanał o szerokości 32 km, który jest znany z tego, że jest niebezpieczny w żegludze. Leży pomiędzy Jemenem na Półwyspie Arabskim a Dżibuti i Erytreą w Afryce. Co roku przepływa nią około 17 tys. statków, transportujących 10 proc. światowego handlu.
Każdy statek płynący na lub z Ocean Indyjski przez Kanał Sueski musi go pokonać. Unikanie tej trasy powoduje, że statki muszą wybierać znacznie dłuższe trasy dookoła Afryki.
W połowie grudnia największa na świecie grupa żeglugowa Mediterranean Shipping Company poinformowała, że zmienia kurs swoich statków z daleka od Morza Czerwonego ze względu na zwiększone zagrożenie atakami. Za nią poszły kolejne.
Choć z końcem grudnia jeden z największych armatorów na świecie - duńska firma Maersk zapewniała, że wróci na Morze Czerwone "najszybciej jak się da", to wciąż Maersk i Hapag-Lloyd (Niemcy) wstrzymują transport tą trasą.
Na wyższe koszty frachu zwracał uwagę ostatnio Andy Bond, przewodniczący wykonawczy Pepco Group. Jak wskazał, niewiadomą jest wpływ wydarzeń na Morzu Czerwonym i związanych z tym zakłóceń na rynku globalnych dostaw.
"Większość naszych kosztów transportu jest zakontraktowana do końca III kwartału, ale wiele statków zostało przekierowanych na dłuższe, okrężne trasy, co oznacza kilkutygodniowe opóźnienia i - w rezultacie - wzrost kosztów transportu. To oznacza podwyższenie cen frachtu" - dodał.
USA będzie kontynuować walkę z Huti
Operacja wojskowa przeciw jemeńskiemu ruchowi Huti nie powstrzymała jego ataków na Morzu Czerwonym, ale będzie kontynuowana - powiedział w czwartek prezydent USA Joe Biden.
Chwilę później podczas briefingu na pokładzie prezydenckiego samolotu Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby rozwinął wypowiedź Bidena, mówiąc, że z każdą akcją przeciw islamistom atakującym statki na Morzu Czerwonym, USA "odbierają im zdolności i utrudniają przeprowadzanie dalszych ataków".
Morze Czerwone wywinduje ceny benzyny i innych towarów? Oto najnowsze szacunki
Najwięksi armatorzy wycofują swoje statki z Morza Czerwonego, które zamiast skrótu przez Kanał Sueski muszą wybierać alternatywną - dłuższą - trasę wokół Przylądka Dobrej Nadziei na południowym krańcu Afryki. Analitycy są zgodni - spowoduje to wzrost cen ropy i innych towarów.