Z powodu ataków jemeńskich rebeliantów Huti liczba statków przepływających przez Kanał Sueski spadła z 70-80 jednostek dziennie do zaledwie 30-35 - powiedział przewodniczący Zarządu Kanału Sueskiego (SCA) adm. Osama Rabie. W Egipcie przez cały tydzień obchodzono 69. rocznicę nacjonalizacji Kanału.


W wyniku trwających napięć na Morzu Czerwonym i w Cieśninie Bab al-Mandab dochody Kanału Sueskiego spadły w 2024 r. o 61 proc. w stosunku do roku poprzedniego. W 2023 r. wynosiły 10,25 mld dolarów, w ubiegłym roku zaledwie 3,991 mld dolarów.
Na początku marca prezydent Egiptu Abdel Fatah el-Sisi ujawnił, że z powodu niestabilności w regionie kraj traci około 800 mln dolarów miesięcznie z powodu niższych dochodów z Kanału Sueskiego.
W połowie maja SCA wprowadził 15-proc. zniżki w opłatach tranzytowych dla przepływających przez Kanał Sueski dużych kontenerowców, o pojemności netto co najmniej 130 tys. ton. Promocyjna cena miała obowiązywać przez 90 dni, ale w związku z dużymi stratami przedłużono ją do końca grudnia 2025 roku.
W piątek szef SCA odrzucił również apel prezydenta USA Donalda Trumpa o umożliwienie amerykańskim statkom bezpłatnego tranzytu przez ten kluczowy szlak wodny. Rabie odpowiedział Stanom Zjednoczonym, że Egipt przestrzega międzynarodowych traktatów, które zakazują preferencyjnego traktowania.
Prezydent USA w kwietniu we wpisie na swojej platformie Truth Social przekonywał, że amerykańskie okręty wojenne i handlowe powinny mieć swobodny dostęp zarówno do Kanału Sueskiego, jak i Panamskiego. „Te kanały nie istniałyby bez Stanów Zjednoczonych” – napisał wówczas Trump. (PAP)
tebe/ piu/