REKLAMA

"To pismo może być gwoździem do trumny Rafako". Prezes mówi o akcie zgonu spółki

Michał Kubicki2023-12-19 14:10redaktor Bankier.pl
publikacja
2023-12-19 14:10

Nad Rafako, jedną z najdłużej notowanych firm na polskiej giełdzie, kłębią się czarne chmury. Instytucje finansujące przesłały zarządowi spółki pismo informujące, że nie akceptują bezwarunkowej konwersji wierzytelności na akcje. Prezes Rafako powiedział, że to może być gwóźdź do trumny spółki.

"To pismo może być gwoździem do trumny Rafako". Prezes mówi o akcie zgonu spółki
"To pismo może być gwoździem do trumny Rafako". Prezes mówi o akcie zgonu spółki
/ materiały dla mediów

Rafako to obecnie ósma najdłużej notowana spółka na GPW. Dłużej na parkiecie są tylko akcje Millennium (dawniej Bank Inicjatyw Gospodarczych), mBanku (dawniej BRE Bank), Efektu, VRG (dawniej Vistula), Mostostalu Warszawa, Santandera (dawniej BZ WBK) i ING. Przyszłość notowań Rafako na giełdzie jest coraz bardziej niepewna, jak samo istnienie spółki. Widać to po kursie, który zmierza w stronę historycznych minimów i stracił w tym roku już 58 proc. 

Bankier.pl

Jednym z kluczowych wydarzeń decydujących o wdrożeniu planu ratunkowego dla Rafako miało być zwołane na 21 grudnia walne zgromadzenie akcjonariuszy i ich zgoda na bezwarunkową konwersję długu na akcje. Z drugiej strony na taki układ muszą przystać sami wierzyciele spółki.

Część z nich poinformowała zarząd Rafako, że nie zgadza się na taką zamianę. Są nimi PKO BP, BGK, mBank i PZU, które w dodatku są przeciwne odroczeniu płatności rat objętych układem wierzytelności, które zapadają 29 grudnia 2023 roku. To pętla, która może ostatecznie pogrzebać plan zarządu na ratowanie spółki. 

„W mojej opinii, to pismo może być gwoździem do trumny Rafako a ci, którzy je podpisali, podpisali akt zgonu naszej firmy i przypieczętowali zarazem los kilkuset rodzin pracowników Spółki i kolejnych kilkuset rodzin naszych podwykonawców. Jeżeli banki nie zmienią zdania, spadnie na nie odpowiedzialność za niepowodzenie trwającego od miesięcy procesu ratowania Spółki, który był w zasadzie na ukończeniu – skomentował prezes Rafako Robert Kuraszkiewicz, cytowany w komunikacie prasowym spółki.

Walka o uratowanie Rafako trwa od kilku lat, a różne zarządy już kilka razy ogłaszały, że są bliskie złożenia wniosku o upadłość. Nie pomagają tarcia w akcjonariacie między większościowym akcjonariuszem, jakim jest zarządca majątku PBG w likwidacji oraz Polskim Funduszem Rozwoju, który w ostatnich latach zapewniał z Agencją Rozwoju Przemysłu finansową kroplówkę. Prowadzi to do częstych zmian w zarządzie. W tym roku Rafako ma już trzeciego prezesa.

Blisko rok temu ogłoszono, że Skarb Państwa nabędzie obligacje Rafako za 100 mln zł w ramach pomocy w restrukturyzacji. Całość wymagała nawet zgody Komisji Europejskiej ze względu na skalę wsparcia publicznego. Do tego Rafako ma otwartą linię kredytową na ponad 60 mln zł w kontrolowanym przez państwo PKO. W 2017 r. do akcjonariatu  Rafako wszedł państwowy PFR TFI, który objął akcje po cenie 4 zł.

Do tego dochodzi konieczność spłaty zobowiązań wobec gwarantów porozumienia z Tauron Wytwarzanie, którzy wypłacili 240 mln zł w ramach ugody. Dobiło to już i tak tragiczny bilans spółki. Zadłużenie Rafako z tytułu układu wobec kontrahentów, banków i instytucji wynosi obecnie około 500 mln złotych, a kapitały spółki są ujemne.

Rafako było zmuszone do zwolnień grupowych. W międzyczasie ciągle szukano inwestora strategicznego, którym jeszcze rok temu miał być MS Galleon, należący do Michała Sołowowa, później PG Energy Capital Management, ale i ta opcja skończyła się wygaśnięciem oferty.

W opinii zarządu potencjalny inwestor nie zainteresuje się spółką w jej obecnej, trudnej sytuacji, z obietnicą jej oddłużenia, która pozostaje tylko deklaracją, a nie dokonanym faktem – czytamy w przesłanym komunikacie.

Rafako udało się w ostatnim czasie podpisać wiele aneksów i porozumień z kontrahentami, którzy pokazali przychylne nastawienie do będącej w trudnej sytuacji spółki. Dziś jednak, na drodze do jej uratowania stoją cztery instytucje finansowe, w tym aż trzy z większościowym udziałem Skarbu Państwa – wyjaśnia biuro prasowe Rafako.

To zaskakująca decyzja, tym bardziej że największe koszty ewentualnej upadłości Rafako poniesie właśnie Skarb Państwa – powiedział Robert Kuraszkiewicz, prezes Rafako.

Bez wyrażenia przez te instytucje zgody na dokonanie bezwarunkowej konwersji wierzytelności, Rafako nie ma szans na przetrwanie – podsumowuje komunikat spółki.

Źródło:
Michał Kubicki
Michał Kubicki
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Absolwent finansów i rachunkowości na UMCS w Lublinie. W czasie studiów zainteresował się giełdą i rynkami finansowymi, które to zainteresowania rozwinął na SGH w Warszawie na kierunku Bankowość Inwestycyjna. Na co dzień obserwuje notowania warszawskiej giełdy, by przekazać czytelnikom portalu najważniejsze informacje z parkietu oraz przybliżyć istotne wiadomości ze spółek. Telefon 728 927 242

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
infinityhost
Na i pl wyłączono komentowanie. Jadą bez prędkościomierza i wskaźnika poziomu paliwa.
Czyli się da.
infinityhost
Czym się różni Comarch od Rafako?
Ruszy Comarch bez prądu?
Czy to oddzielne branże?
Czy Comarch będzie opierał swoją działalność na prądzie z elektrowni od swoich transatlantyckich przyjaciół i modłach swoich przyjaciół co palą tam świece?
infinityhost
A czy prezes odpowiada własnym majątkiem za stan firmy?
infinityhost
Słowem chyba ciałem napisać, a co o całej sprawie sądzi właściciel? Czy może już śpi?
lukaszslask
Rzadowi sie poprostu wydawalo,ze inflacja uczyni Polakom bogactwo i zusy podatki wyplaty porosly nie rynkowo,a teraz nie da sie tego obnizyc,jak byl lepszy rok to trzeba bylo puszczac premie,a nie dawac 30% podwyzki,a po roku uklady,placz,bo nie ma na wyplaty.....
niestety teraz wiekszosc firm bedzie musiala przez to przejsc,bo
Rzadowi sie poprostu wydawalo,ze inflacja uczyni Polakom bogactwo i zusy podatki wyplaty porosly nie rynkowo,a teraz nie da sie tego obnizyc,jak byl lepszy rok to trzeba bylo puszczac premie,a nie dawac 30% podwyzki,a po roku uklady,placz,bo nie ma na wyplaty.....
niestety teraz wiekszosc firm bedzie musiala przez to przejsc,bo zrobiono dodruki itp,przed covidem piwo w barach kosztowalo 6-8 zl i wszystkie knajpy zyly,a Barmani byli zadowoleni,teraz 14-15 zl browarek i pustki,a ile juz lokali zamknietych.....
ciezko bedzie wrocic do tego ladu,kiedy wszystko sie spinalo i normalnie kosztowalo....
ale zacznijmy od zusow i podatkow....
lukaszslask
Wy sie tam Rodzinami nie zaskanisjcie,jak nie potraficie zarzadzac to plajta
Tak samo pgg brakuje 7 mld….to bankructwo firmy pgg i powolac nowa spolke ktora bedzie rentowna,zatrudnic Gornikow na nowo,tylko nie z pensja 50% w gore,pozwalniac polowe ludzi,ktorzy tam nic nie robia,wymienic Zarzad,zwolnic zwiazki i bedzie rentowna….
Wy sie tam Rodzinami nie zaskanisjcie,jak nie potraficie zarzadzac to plajta
Tak samo pgg brakuje 7 mld….to bankructwo firmy pgg i powolac nowa spolke ktora bedzie rentowna,zatrudnic Gornikow na nowo,tylko nie z pensja 50% w gore,pozwalniac polowe ludzi,ktorzy tam nic nie robia,wymienic Zarzad,zwolnic zwiazki i bedzie rentowna….i to jest zdanie samych Girnikow,ale tych pracujacych na scianie,a nie lebrow….
infinityhost
Oglądałem film o amerykańskim mieście chyba Buffalo w 1965 GM zatrudniał tam 880 000 ludzi teraz 8 000.
infinityhost
Więc się da uciec spod topora. W tym mieście GM dał radę. 1/1000 uciekła "spod topora"

albo została wyzwolona

Tak czy inaczej wolny czlowiek zobaczy w tych słowach nadzieję
infinityhost
Jak padnie, powiem byłym pracownikom "witamy w kapitaliźmie" zobaczą jego prawdziwą twarz. Inna sprawa, że pracują z ogromną giełdową kulą u nogi.

Powiązane: Problemy Rafako

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki