REKLAMA
TYLKO U NAS

To koniec pewnej epoki: Europa stawia się USA i dołącza do Chińczyków

Maciej Kalwasiński2015-03-17 06:49analityk Bankier.pl
publikacja
2015-03-17 06:49

Państwo Środka rzuca wyzwanie zdominowanym przez Waszyngton instytucjom Bretton Woods, a jego sekundantami zostają największe gospodarki Europy. Niemcy, Francja i Włochy idą w ślady Wielkiej Brytanii i - mimo nacisków USA - chcą przyłączyć się do Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych, czyli powstającej pod skrzydłami Chin konkurencji dla Banku Światowego i Azjatyckiego Banku Rozwoju- donosi "Financial Times".

To koniec pewnej epoki: Europa stawia się USA i dołącza do Chińczyków
To koniec pewnej epoki: Europa stawia się USA i dołącza do Chińczyków
/ Thinkstock

Pekin postanowił utworzyć nową instytucję w znacznej mierze na skutek oporu USA i jego dotychczasowych sojuszników przeciwko reformie MFW i Banku Światowego. Chiny i inne kraje rozwijające się chciały, by ich udział we władzach instytucji Bretton Woods wzrósł wraz ze wzrostem ich roli w globalnej gospodarce. Zmiany nie zostały jednak wprowadzone z powodu sprzeciwu Amerykanów.

Dlatego powstał Nowy Bank Rozwoju - bank państw grupy BRICS i konkurencja dla MFW - i Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB) - wymierzony w zachwianie dominującej roli instytucji kontrolowanych przez rywali Pekinu: Japonię (Azjatycki Bank Rozwoju) i USA (Bank Światowy). AIIB ma wspierać inwestycje w projekty energetyczne, transportowe i infrastrukturalne w Azji. Chęć przystąpienia do projektu ogłosiło już około 30 państw. Kapitał banku ma wynieść 50 miliardów dolarów.

O ile samo powstanie instytucji mogło zirytować Amerykanów, to prawdziwym ciosem dla Waszyngtonu jest przyłączenie się do nich tradycyjnych stronników USA - Wielkiej Brytanii i innych największych krajów Unii Europejskiej, a także Nowej Zelandii czy Singapuru. Nad przystąpieniem do projektu zastanawia się również kluczowy sojusznik w regionie Azji i Pacyfiku - Australia.

Nie dziwią zatem ostre wypowiedzi waszyngtońskich oficjeli zaniepokojonych stopniową utratą wpływów USA. - Uważamy, że każda nowa międzynarodowa instytucja finansowa powinna przyjąć standardy wyznaczane przez Bank Światowy i istniejące instytucje regionalne. Opierając się na licznych dyskusjach, mamy obawy, czy AIIB będzie w stanie zachować te standardy, szczególnie w zakresie zarządzania oraz gwarancji socjalnych i środowiskowych - powiedział Patrick Ventrell, rzecznik Narodowej Rady Bezpieczeństwa.

Trudno jednak zakładać, by głosy z Ameryki przeważyły nad ekonomicznym pragmatyzmem. Stanom Zjednoczonym wyrasta pretendent gotowy rzucić wyzwanie i wygrać z dominującym od kilkudziesięciu lat hegemonem. Pozostałe kraje będą musiały dostosować się do nowych realiów. Jak widać, część z nich zdaje już sobie z tego sprawę.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (51)

dodaj komentarz
~kwestionuję
CO USA CHCĄ OSIĄGNĄĆ PRZEZ WOJNĘ Z ROSJĄ | autor: Mike Whitney
Gdyby departament stanu nie zainicjował przewrotu na Ukrainie w celu obalenia demokratycznie wybranego prezydenta Janukowycza, Stany Zjednoczone nie miałyby innej możliwości wbicia klina pomiędzy Unię Europejską a Rosję, by w ten sposób przerwać ważne szlaki handlowe,
CO USA CHCĄ OSIĄGNĄĆ PRZEZ WOJNĘ Z ROSJĄ | autor: Mike Whitney
Gdyby departament stanu nie zainicjował przewrotu na Ukrainie w celu obalenia demokratycznie wybranego prezydenta Janukowycza, Stany Zjednoczone nie miałyby innej możliwości wbicia klina pomiędzy Unię Europejską a Rosję, by w ten sposób przerwać ważne szlaki handlowe, wzbogacające i wzmacniające państwa na obu kontynentach (w Europie i Azji).
Integracja gospodarcza Azji i Europy - m.in. plan superszybkiej kolei łączącej Chiny z UE (tzw. “nowy jedwabny szlak”) - wyraźnie zagraża Stanom Zjednoczonych, których udział w światowym PKB systematycznie spada.
Gdyby USA zignorowały rodzącą się potęgę (UE-Rosja), oznaczałoby to, że się poddają, akceptując przyszłość, w której gospodarcza i polityczna potęga USA ulegałaby dalszej erozji. Amerykańscy politycy nie mają zamiaru do tego dopuścić i dlatego prowadzą wojnę zastępczą na Ukrainie.
Stanom zależy na odseparowaniu kontynentów (Europy i Azji), by w ten sposób zapobiec narodzeniu się nowej superpotęgi. Dlatego chcą uczynić z Ukrainy bramkę do pobierania opłat na autostradzie między Europą a Azją, a z siebie - gwaranta stabilizacji regionu.
Z tego powodu USA budują nową żelazną kurtynę od Morza Bałtyckiego do Morza Czarnego - strefę buforową na wschodniej flance Europy.
Wystarczy rzucić okiem na nagłówki gazet: “USA i Bułgaria przeprowadzają ćwiczenia wojskowe”, “NATO zaczyna ćwiczenia na Morzu Czarnym”, “Polska domaga się zwiększonej obecności wojsk amerykańskich”, “Amerykańskie czołgi dotarły na Łotwę”, itd.
Teraz to widać? Pomiędzy USA a Rosją toczy się wojna. Nie bez powodu w nagłówkach pisze się wymijająco o NATO, a nie o USA. Wojenne prowokacje przeciwko Rosji mają swe źródło w Waszyngtonie, a nie Brukseli. Unia poparła sankcje gospodarcze, ale wcale nie rwie się do wysyłania wojska i sprzętu wojskowego na wschód. To jest pomysł Waszyngtonu i Waszyngton to finansuje.
_______________________________________
pełny artykuł: http://stopwar.org.uk/…/why-the-united-states-launched-its-…
~vipinvestments
MOJE NOWOROCZNE ORĘDZIE : POLSKA W GEOPOLITYCE XXI WIEKU.
Motto :
Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa,
Żeby pójść inna drogą, i raz jeszcze spróbować.
Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń,
Złapać pociąg ostatni, i dojechać do MARZEŃ !
POZWÓLMY LUDZIOM LATAĆ.....
Wielokrotnie pisałem, że
MOJE NOWOROCZNE ORĘDZIE : POLSKA W GEOPOLITYCE XXI WIEKU.
Motto :
Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa,
Żeby pójść inna drogą, i raz jeszcze spróbować.
Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń,
Złapać pociąg ostatni, i dojechać do MARZEŃ !
POZWÓLMY LUDZIOM LATAĆ.....
Wielokrotnie pisałem, że współczesną geopolitykę kształtują interesy hegemonów, a nie fasadowe bzdury dla pospólstwa o wolności, demokracji, wolnym rynku, czy "stylu życia".
Wielokrotnie podkreślałem, ze na morzach, oceanach i w kosmosie, Ameryka, wyeliminowawszy Brytanię w II wojnie światowej (na jej własne życzenie) - osiągnęła wciąż niekwestionowaną dominację.
Z naciskiem – i po wielokroć - dowodziłem, że Stany Zjednoczone, nie są w stanie taniej produkować dobra niż Chiny, ani w niższych kosztach pozyskiwać surowce niż Rosja.
Ale wykształcona w dwóch wojnach światowych supremacja, i obecne panowanie na morskich szlakach handlowych i w kosmosie, a także zwykła buta hegemona - stwarzają szanse zdławienia chińskiej gospodarki wzorem tego, jak postąpiono z Japonią, rozmyślnie i celowo prowadząc do prowokacji w Pearl Harbor. To jest ten pierwszy element osaczania wyrosłych na supermocarstwo gospodarcze Chin, zagrażających bezwarunkowej dominacji Ameryki nad światem.
Jednocześnie trwają intensywne rozmowy o transatlantyckim pakcie handlowo inwestycyjnym USA-UE, którego celem jest podległościowe wprzęgnięcie Europy, w rydwan amerykańskich interesów strategicznych i globalnych.
I w tym konglomeracie sprzecznych interesów, jawi się szansa wybicia dla Polski. Jako największego suchego portu świata, jako końcowego ogniwa transkontynentalnej magistrali kolejowej EurAsiaRegina, , jako czynnika równowagi handlu morskiego i kontynentalnego, jako języczka u wagi w równowadze strategicznej. O czym także piszę od 14-tu lat, również w memoriałach i memorandach do ambasadorów, premierów i prezydentów Polski, Chin i Rosji.....
Bo bezpowrotnie utraciłem zaufanie do kół rządzących Ameryką. Wskutek gangsterskich metod forsowania swych interesów w świecie, wskutek oczywistego reprezentowania przez te koła nie narodu, nie społeczeństwa, nie obywateli, lecz wąskiego kręgu dzierżymordów, skupionych wokół władzy finansowej prywatnej Rezerwy Federalnej i Wall Street.
Nie zakładam słabnięcia USA, chyba, że same na siebie sprowadzą katastrofę finansowo-monetarną, lecz dalszy, bardzo szybki rozwój Chin, przy jednoczesnym, relatywnie (do Chin) powolniejszym rozwoju Stanów.
Wystarczy spojrzeć na wysokość procentowego wzrostu pkb Chin i USA w ostatnich dekadach. Chiny od 30 lat rozwijają się średnio o 10%, w 2005 wartość chińskiego pkb stanowiła ok. 40% amerykańskiego, w 2011 – 80%, a teraz wedle parytetu siły nabywczej - są już większe. Ostatnio ChRL rośnie średniorocznie w tempie min.7% i wysokiego wzrostu nie przełamał nawet kryzys finansowy, zaś USA – w tempie średnio 2% i znacząco zadłuża się za rządów Demokratów. Duży potencjał drzemie jeszcze w chińskim popycie wewnętrznym, a rynek Chin jest przecież ogromny, posiada wielkie zasoby ludzkie i możliwość ekspansji na rynku wewnętrznym w kierunku interioru. To tak bardzo, bardzo powierzchownie o ekonomii (choć oczywiście powyższe trendy mogą się zmienić)
Odnośnie nauki i high-tech, również nie trzeba długo szukać, by trafić na informacje o szybkim wzroście nakładów ChRL na naukę (teraz ok. 2% pkb, podczas gdy USA – ok. 3). a według raportu Thomson Reuters sprzed kilku lat (źródło: rp.pl ) do 2020 roku, to Chiny będą światowym liderem w dziedzinie inwestycji w naukę.
Militarnie – USA aktualnie wydają 4 razy więcej od ChRL (ale suma wydatków amerykańskich na ten cel delikatnie spada, natomiast w Chinach od 2004 roku wzrosły one o 170%). USA przeznaczają na obronność ok. 4% pkb, a Chiny tylko 2%. Ale to Chiny mają jeszcze znaczące możliwości, nie wspominając o prawdopodobieństwie, że wydatkują te środki bardziej efektywnie w perspektywie celów i zamierzeń, w sposób bardziej adekwatny do wyzwań.
No i nie wiemy, czy w obliczu możliwej potrzeby wyboru pomiędzy współpracą w większym stopniu z USA, czy z Chinami, za kilka dekad kraje takie jak Rosja, Brazylia, RPA, Japonia, Australia, Indie, Indonezja, Korea Płd., Niemcy, do tej pory od dziesięcioleci poddane dyktatowi USA (sic!) nie wskażą na Chińczyków. Chiny mogą z czasem, zawierając odpowiednie deale, przełamać dominację dolara w handlu światowym, rozwijać współpracę wojskową z wybranymi wielkimi graczami, przejmując kontrolę nad choćby częścią handlu morskiego, bądź uzyskać wpływy w Afryce i Ameryce Płdn, tradycyjnie wrogiej amerykańskiemu imperializmowi.
To wszystko, i inne wyrafinowane posunięcia taktyczne i strategiczne - oczywiście może się zmienić, ale trend jest wyraźnie na korzyść Chińczyków.
OTWÓRZMY WIĘC POLSKĘ NA CHINY.
Mimo zbrojnego zdławienia powstań w Berlinie (1953) i Budapeszcie (1956), sowieci nie odważyli się podjąć działań pacyfikacyjnych w Polsce.
Dlaczego ?
Bo sprzeciwiły się temu Chiny.
Dziś są pierwszym mocarstwem gospodarczym w świecie. Mimo, że startowali w jednym czasie z nami (czerwiec 1989) z pułapu per capita o wiele gorszego.
Dostrzeżmy światło idące ze wschodu. Już starożytni mawiali : EX ORIENTE LUX !
Postawmy na Chiny....
~rygar
dobrze ze przypominasz role Chin w ocaleniu Polski przed totalnym sowieckim syfem. Dzisiaj jeszcze pamietam te śliczne kolorowe chińskie kredki i inne cuda ktore wtedy się pojawily ;) (bo bylem wtedy dzieciakiem w podstawówce)
~yoger
Ze swojej strony dodam zeby zastanowic sie nad slowami prof. Jacka Bartosiaka. Zasugerowal on (moim zdaniem slusznie) aby zerwac z nasza Polska tradycja opowiadania sie jako pierwsi. Poczekajmy na rozwoj wydarzen, dolaczmy do zwyciezcy.
~bez_putina
Europa powinna postawić na współpracę z Rosją - Unia ma znacznie silniejszą gospodarkę niż Rosja, która ma za to surowce. Może ich mieć jeszcze więcej, wystarczy zainwestować w infrastrukturę - kapitał na to przybyłby z Europy. Razem moglibyśmy być niezależni i od Chin i od USA, a ropy i gazu byśmy mieli pod dostatkiem. Oczywiście Europa powinna postawić na współpracę z Rosją - Unia ma znacznie silniejszą gospodarkę niż Rosja, która ma za to surowce. Może ich mieć jeszcze więcej, wystarczy zainwestować w infrastrukturę - kapitał na to przybyłby z Europy. Razem moglibyśmy być niezależni i od Chin i od USA, a ropy i gazu byśmy mieli pod dostatkiem. Oczywiście przemiany systemowe i polityczne to odrębny rozdział.
~mjm
tylko się zastanów czy chciałbyś mówić po rosyjsku czy może po niemiecku ??
~mmxi
europa i chiny.....hahaha nie zapominajmy kto tu jest supermocarstwem. Chiny egzystuja tylko dzieki USA, jeden ruch i w chinach bedzie jak w bangladesh
~Światowy
żenada takie komentarze chiny mają swój biznes bo w przeciwieństwie do Polski po transformacji nie wyprzedali całego przemysłu zagranicznym koncernom. Do tego wszystko jest trzymane za mordę przez komunistyczny reżim który nie jest zależny od żadnych zagranicznych krajów znowu w przeciwieństwie do Polski gdzie mamy byłych aparatczyków żenada takie komentarze chiny mają swój biznes bo w przeciwieństwie do Polski po transformacji nie wyprzedali całego przemysłu zagranicznym koncernom. Do tego wszystko jest trzymane za mordę przez komunistyczny reżim który nie jest zależny od żadnych zagranicznych krajów znowu w przeciwieństwie do Polski gdzie mamy byłych aparatczyków namaszczonych z Rosji i innych takich jak Tusk który był i jest protegowanym niemiec przy wymiernym wsparciu swoich starych towarzyszy z żydokomuny i z partii unio wolności.Do tego chińczycy cały czas nadrabiają zaległości po 50 latach komunizmu i ich wzrost gospodarczy jeszcze przez długi czas będzie oscylował w granicach 6-7% o którym na zachodzie można pomarzyć. Chiny zamiast długu mają potężną nadwyżkę i jeszcze większe rezerwy w granicach 3bln $. Dzięki większemu kapitalizmowi w gospodarce ich klasa średnia się bogaci już teraz jest to poziom porównywalny do zarabków klasy średniej w Polsce będą mogły przestawić swój wzrost gospodarczy w większym stopniu na konsumpcje wewnętrzna a że mają swoje firmy samochodowe, elektroniczne, przemysł wydobywczy nie będą dawały zarabiać firmom zagranicznym. Do tego podpisują kontrakty surowcowe w Afryce, i Azji Środkowej rozbudowują armie (już teraz mówi się o około 200mld$ rocznie) i budują bazy morskie w regionie Oceanu Indyjskiego żeby zapewnić sobie kontrole nad ich najbardziej żywotnym morskim szlakiem handlowym. Także nie opowiadaj pierdół że jednym ruchem ameryka zniszczy chiny. Chiny to supermocarstwo na fali wznoszącej. A Ameryka 100% zadłużenia PKB coraz więcej socjalu problemy z imigracją.
~gość
Trzeba ci wiedzieć, że od października ubiegłego roku to Chiny a nie USA są pierwszą gospodarką w świecie! W obecnych warunkach koniecznym warunkiem rozwoju gospodarczego jest dostęp do runku zbytu. A USA mają dobrą pozycję tylko w jednym przypadku. W przypadku wojny....

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki