W dobie pustoszejących placówek bankowych jest to ewenement. Idea Bank zdecydował się wprowadzić ograniczenia w korzystaniu z własnych placówek. Okazuje się, że chętnych do pracy w hubach jest po prostu za dużo.
Huby to pionierski projekt Idea Banku. Pierwszy taki oddział pojawił się w styczniu ubiegłego roku przy ulicy Marszałkowskiej w Warszawie. Nie jest to jednak standardowa placówka bankowa. Są tam biurka do pracy dla klientów, salki konferencyjne, Internet i darmowa kawa. Idea Bank obsługuje głównie przedsiębiorców, w tym właścicieli małych jednoosobowych firm, freelancerów. Wielu z nich odwiedza placówki po to, by popracować.


Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Idea Bank, tylko co piąty klient odwiedzający huby, korzysta z nich jak z typowej placówki banku. Pozostali traktują je jako miejsce do pracy, spotkań biznesowych, szkoleń i networkingu. Na tle sektora zaskakujące okazują się wnioski dotyczące częstotliwości odwiedzania placówek. Aż 40 proc. badanych korzysta z darmowego miejsca do pracy przynajmniej raz w tygodniu, a 22 proc. robi to kilka razy w tygodniu. Obecność w Idea Hubie co najmniej raz w miesiącu deklaruje aż 79 proc. respondentów. Tylko 6 proc. badanych skorzystało z hubu jeden raz.
- Doszliśmy do etapu, w którym chętnych do pracy w Idea Hubach jest więcej niż możemy przyjąć - mówi Dominik Fajbusiewicz, członek zarządu Idea Banku, pomysłodawca hubów. - To jest ten moment, kiedy musimy zweryfikować naszą politykę gościnności – dodaje.
Przeczytaj wywiad z twórcą Idea Hubów: „Nie widzę sensu tworzenia placówek naszpikowanych elektroniką”.
Do tej pory z coworkingu mógł korzystać każdy. Jedynie darmowy internet oraz salki konferencyjne zarezerwowane były dla klientów banku. Taka była strategia banku i pomysł na wypromowanie tych miejsc. Dziś jednak na porządku dziennym są sytuacje, że ktoś przychodzi popracować i nie ma gdzie usiąść. Dlatego bank zdecydował się ograniczyć dostępność hubów wyłącznie dla swoich klientów. Co więcej, to sami klienci sugerowali wprowadzenie takich zmian.
Od października z placówek Idea Banku będą mogli korzystać tylko klienci. Żeby skorzystać z biurka trzeba będzie posiadać konto firmowe lub inny produkt. Pisaliśmy jednak niedawno, że Idea Bank zniósł opłatę za prowadzenie konta, więc rachunek można mieć za darmo.
Z początkiem października, w systemie bankowości Idea Cloud pojawi się zakładka coworking, a w niej kalendarz i narzędzie do rezerwacji biurek. Wcześniejsza rezerwacja będzie jedynym sposobem zagwarantowania sobie wolnego biurka do pracy. Obecnie w ten sposób rezerwuje się salki konferencyjne. Ponieważ ich obłożenie jest duże, bank rozważa stworzenie hubu wyposażonego tylko w salki konferencyjne. Na razie jednak otwiera dwa kolejne "standardowe" huby - we wrześniu we Wrocławiu, a w październiku w Poznaniu.
Na tle sektora bankowego, Idea Huby są jednak wyjątkiem. W większości przypadków klienci coraz rzadziej odwiedzają placówki bankowe. Z tego względu banki redukują pustoszejącą sieć oddziałów. W ciągu minionego roku BGŻ BNP Paribas zamknął 114 oddziały, BZ WBK 103, Pekao 66, a Alior 64. Banki – podobnie jak Idea Bank – eksperymentują i szukają pomysłów na to, jak zagospodarować istniejącą już sieć placówek. Wkrótce na rynku pojawią się nowe oddziały Nest Banku. Będą przypominały kawiarnie, a klient będzie mógł tam zamówić gorącą czekoladę lub kakao.