REKLAMA

Szydło: Przygotowujemy skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE dot. podatku handlowego

2016-10-27 17:52
publikacja
2016-10-27 17:52

Ministerstwo Spraw Zagranicznych przygotowuje skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE ws. podatku handlowego, znajdą się w niej argumenty mówiące o tym, że w niektórych krajach takie rozwiązania są stosowane - poinformowała w czwartek premier Beata Szydło.

fot. Grażyna Myślińska / / FORUM

Szefowa rządu powiedziała, że o szczegółach nie będzie mówiła, dopóki ten dokument nie powstanie, a gdy nabierze on ostatecznego kształtu - zostanie zaprezentowany.

Beata Szydło zaznaczyła, że Polska ma argumenty w tej sprawie - "m.in. powołanie się na to, że w naszej opinii podobne rozwiązania są stosowane w tej chwili w niektórych państwach członkowskich".

Jak wskazała premier, Polska nie zgadza się ze wszystkimi opiniami Komisji Europejskiej w tej sprawie.

Szefowa rządu przypomniała, że podatek jest zawieszony. Rząd podjął ostatnio decyzję, że zawieszenie to będzie obowiązywało do 1 stycznia 2018 r.

Beata Szydło dodała, że minister finansów podejmie decyzję, czy będą przygotowywane nowe rozwiązania prawne.

Ustawą o podatku od sprzedaży detalicznej wprowadzono dwie stawki podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwotę wolną od podatku ustalono w skali roku w wysokości 204 mln zł. Opodatkowanie przychodów ze sprzedaży detalicznej miało obowiązywać od września.

KE wszczęła 19 września szczegółowe postępowanie wyjaśniające w sprawie polskiego podatku od sprzedaży detalicznej. Komisja obawia się, że progresywne stawki oparte na wielkości przychodów przyznają przedsiębiorstwom o niskich przychodach selektywną przewagę nad ich konkurentami, z naruszeniem unijnych zasad pomocy państwa. Jednocześnie KE wydała nakaz zobowiązujący Polskę do zawieszenia stosowania tego podatku do czasu zakończenia jego analizy. (PAP)

awy/ dym/ itm/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (20)

dodaj komentarz
~StanRS
Broszka chce każde posunięcie swojego(?) rządu konsultować z Mumią Ewropejską. A podobno Polska jest niepodległym krajem.
~przedsiębiorca
Pomysł był dobry, aby zaczęły płacić wielkie korporacje. Drenują rynek w sposób bezwzględny.
Niszczą producentów, wymuszając bezczelnie niskie ceny zakupu i realizując ogromne zyski, które w różny sposób są transferowane z granicę. Rząd nie powinien odpuścić kolonizatorom. Trzeba jednak pamiętać, by nie oberwały przy okazji polskie
Pomysł był dobry, aby zaczęły płacić wielkie korporacje. Drenują rynek w sposób bezwzględny.
Niszczą producentów, wymuszając bezczelnie niskie ceny zakupu i realizując ogromne zyski, które w różny sposób są transferowane z granicę. Rząd nie powinien odpuścić kolonizatorom. Trzeba jednak pamiętać, by nie oberwały przy okazji polskie firmy, głównie małe i średnie.
~endi
PIS leci ze skargą bo nie udało mu się wprowadzić nowego podatku de facto zwykłym ludziom - co za paranoja ...
~Wit
to nie paranoje , to zwykła pisia codzienność . Dobrze by było Gdybyś do niej się przyzwyczail, niestety.
~maciejorlos
Wyobraźmy sobie, że sklep zrealizował przychód 100 mld pln generując zysk w wysokości 1 mln. W tym wypadku będzie musiał zapłacić prawie 1,4 mld pln(uwzględniając nizszą stawkę 0,8 i odejmując kwotę wolną od podatku 204 mln) i tak dzięki temu podatkowi staje się bankrutem
~silvio_gesell
Podatek obrotowy sklep przerzuci na dostawców i klientów. Tylko opodatkowanie proporcjonalne do wydatków państwa na okoliczną infeastrukturę, czyli opodatkowanie wzrostów wartości ziemi, spada zawsze na właściciela, bo musi płacić taki podatek bez względu czy ma obrót czy nie. I takie jest sprawiedliwe rozwiązanie, bo zagraniczne Podatek obrotowy sklep przerzuci na dostawców i klientów. Tylko opodatkowanie proporcjonalne do wydatków państwa na okoliczną infeastrukturę, czyli opodatkowanie wzrostów wartości ziemi, spada zawsze na właściciela, bo musi płacić taki podatek bez względu czy ma obrót czy nie. I takie jest sprawiedliwe rozwiązanie, bo zagraniczne hipermarkety zmonopolizowały dostęp do korzystnych infrastrukturalnie lokalizacji, gdyż miały kapitał na zakup najdroższych działek.
~Rooo
Nie trzeba wyobraźni są fakty: Kaufland i Lidl dostał 900mln euro funduszy unijnych na rozwój sieci w europie środkowej czyli w Polsce. Jest jeszcze fakt że w Kaufland i Lidl w sprzedaży ma największy udział produktów niemieckich. 900mln euro - to 900sklepów które ufundowała UE. Mogą więc przez 5lat mieć zerowe zyski skutecznie niszcząc Nie trzeba wyobraźni są fakty: Kaufland i Lidl dostał 900mln euro funduszy unijnych na rozwój sieci w europie środkowej czyli w Polsce. Jest jeszcze fakt że w Kaufland i Lidl w sprzedaży ma największy udział produktów niemieckich. 900mln euro - to 900sklepów które ufundowała UE. Mogą więc przez 5lat mieć zerowe zyski skutecznie niszcząc konkurencję i promując towary niemieckie. Za 5 lat podniosą ceny nie będzie konkurencji nie będzie dostawców z Polski.
Kaufland i Lidl zapłaci podatki w Niemczech bo dostawy są z centrali i dobrze wiemy że w zawyżonych cenach.
~Roooo odpowiada ~Rooo
Dla jasności Biedronka ma około 2600 sklepów - tam udział polskich produktów jest około 80% - Zadaj sobie pytanie czy dla gospodarki jest lepiej jak konsumenci kupują polskie produkty czy importowane.
~Andrzej
Człowieku nie obrażaj inteligencji Polaków. Ze 100mld generuje się zysk co najmniej 10mld, bo to jest tylko 10%. Czy ktoś słyszał o marży 10% w handlu? Ja nie, choć w tym dziale pracuję od 30 lat. Pozdrawiam
~Wit odpowiada ~Rooo
wolę produktu niemieckie niż chińskie badziewie

Powiązane: Unia Europejska

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki