REKLAMA

Szkoły mają prezenty, a rodzice przepłacają

2014-09-24 02:54
publikacja
2014-09-24 02:54
Szkoły mają prezenty, a rodzice przepłacają
Szkoły mają prezenty, a rodzice przepłacają
/ EastNews

Szkoły z województwa małopolskiego otrzymywały od wydawnictw laptopy pod warunkiem, że wybiorą ich podręczniki. Ministerstwo uważa, że to łamanie prawa - informuje Dziennik Polski.

Źródło: Bankier.pl

Mechanizm był prosty: szkoły dostawały od wydawnictw kosztowne prezenty, ale nie za darmo. W zamian uczniowie mieli korzystać z podręczników, które niekoniecznie były najtańsze. Fundacja "Polska bez Korupcji" zgłosiła do prokuratury kilka takich spraw dotyczących placówek z Małopolski.

Niemal za każdym razem dyrektorzy tłumaczyli to podobnie, że z ofert wydawnictw sprzedających podręczniki korzystali od dawna, a nie dopiero po otrzymaniu sprzętu. Zdaniem Mateusza Górowskiego, prezesa fundacji Polska bez Korupcji, takie tłumaczenie nie usprawiedliwia dyrektorów. Uważa on, że tego sprzętu nikt nikomu nie daje za darmo. Płacą za niego rodzice, którzy są zmuszani do kupowania podręczników po zawyżonych cenach.

Jak powiedziała gazecie Justyna Sadlak z biura prasowego MEN, oferowanie nauczycielom korzyści w zamian za wybór podręcznika jest niezgodne z prawem. (PAP)

sto/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~qwerty
A co oszołomy z Fundacji powiedzą, gdyby podręczniki do danego przedmiotu były w takiej samej cenie u wszystkich wydawców (dystrybutorów) a prezenty dla szkół i tak byłyby, aby kupić właśnie od tego a nie innego ? Nikt by nie tracił a i tak dystrybutorowi zalezałoby, aby to właśnie on zarobił a nie inni ! Fundacja poluje na złotówki,A co oszołomy z Fundacji powiedzą, gdyby podręczniki do danego przedmiotu były w takiej samej cenie u wszystkich wydawców (dystrybutorów) a prezenty dla szkół i tak byłyby, aby kupić właśnie od tego a nie innego ? Nikt by nie tracił a i tak dystrybutorowi zalezałoby, aby to właśnie on zarobił a nie inni ! Fundacja poluje na złotówki, pokazuje że "działa" a nie ma odwagi zająć się przekrętami na miliardy. Może zajmie się sprawą 500000zł odprawy dla minister WASIAK, która pokazała plecy PKP odchodząc na ministerialny stołek Z WŁASNEJ WOLI ???
~AP
Jestem nauczycielem i muszę napisać, że piszecie Państwo bzdury. Jeśli wydaje się wam że nauczyciele w zamian za prezenty wybierają podręczniki to się grubo mylicie, po pierwsze nie da się pracować z podręcznikiem, który jest nic nie wart przez trzy lata bo to jest istna droga przez piekło, a zatem wybiera się zawsze podręcznik, Jestem nauczycielem i muszę napisać, że piszecie Państwo bzdury. Jeśli wydaje się wam że nauczyciele w zamian za prezenty wybierają podręczniki to się grubo mylicie, po pierwsze nie da się pracować z podręcznikiem, który jest nic nie wart przez trzy lata bo to jest istna droga przez piekło, a zatem wybiera się zawsze podręcznik, z którego bedzie się dobrze pracować przede wszystkim. To, że jakaś firma wydawnicza jest na tyle miła i w zamian coś daje dle szkoły to nie znaczy, że jest to łapówka - mysle, że firmy farmaceutyczne maja zdecydowanie bogatszą ofertę co do prezentów; Moje pytanie jest takie, gdzie zatem jest ministerstwo, gdzie pieniądze na sprzęt i na innowacje, ja mam chodzić na szkolenia, za które sama płacę, Ponadto nikt nigdy nie dał mi nic więcej niż długopis, kalendarz i darmowy pakiet dla nauczyciela. Więc proszę nie pisać bzdur. !!!! TYlko iść i się dopytać nauczycieli. A jak macie problem z tym, że szkoła dostała laptopa to kto ma go dać??? Kto zapłaci, bo Panstwo na pewno nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~łowca
uderz w stół a nożyce się same odezwą
~jacek
racje masz, ale nie do końca, u moich dzieci wybrano gorszy pakiet dla zerówki, chociaż miał być lepszy. Teraz trzeba dokupić 2 zeszyty z tamtego pakietu za 30 pln. Co daje łącznie wydatek 150pln na książki do zerówki. Czy na prawdę to jest tyle warte? Kiedy głupią malowankę można kupić za 5-8 złoty z naklejkami. Uważam że rodzice racje masz, ale nie do końca, u moich dzieci wybrano gorszy pakiet dla zerówki, chociaż miał być lepszy. Teraz trzeba dokupić 2 zeszyty z tamtego pakietu za 30 pln. Co daje łącznie wydatek 150pln na książki do zerówki. Czy na prawdę to jest tyle warte? Kiedy głupią malowankę można kupić za 5-8 złoty z naklejkami. Uważam że rodzice są ruchani na każdym kroku i w każdym roku przez wydawnictwa. Taniej by było chyba zrzucić się na kolorową laserówkę i drukować w szkole codziennie część materiału, 150 x 29 osób=4400pln. A laserówka by pochodziła przynajmniej 2-3 lata.

Powiązane: Edukacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki