Poprawa gospodarczego sentymentu wobec Stanów Zjednoczonych i Niemiec stwarza na rynkach przekonanie, że popyt na "czarne złoto" będzie stabilny, z tendencją do wzrostu. Jeśli nałożyć na tą sytuację zamieszanie jakie toczy się wokół Iranu, nie sposób nie dostrzec presji na windowanie cen ropy naftowej - zarówno w Nowym Jorku jak i Londynie.
Źródło: Bankier.pl, Notowania ropy Brent na przestrzeni roku, Londyn
Dzisiaj tuż przed godziną 12:00, cena nowojorskiej baryłki ropy naftowej rosła o 0,33 proc. i wynosiła 108,18$, a kurs londyńskiej baryłki ropy Brent zniżkował o 0,6 proc. do 121,58$. Już wczoraj cena ropy na nowojorskim parkiecie osiągnęła poziom niewidziany od maja ubiegłego roku. Tylko w tym tygodniu ropa podrożała o 5 proc.
Tymczasem wszyscy kierowcy najlepiej orientują się w sytuacji na polskich stacjach paliw. Choć na powyższym wykresie widać, że od kwietnia do grudnia 2011 roku londyńska ropa wyraźnie potaniała, to próżno szukać odzwierciedlenia tego spadku w cenach, jakie przychodzi płacić za tankowane paliwo (Czy droga ropa dobije Europę?)
Źródło: Bankier.pl, Cena paliwa Euro 95 od grudnia 2010 r.
Po pierwsze koncerny paliwowe w różnych okresach uzupełniają swoje magazyny po bieżącej cenie na rynkach i często posiadają zapasy, które kupiły po cenie wyższej niż obecna. Po drugie, końcówka ubiegłego roku była katastrofą dla złotego, o czym równie dobrze przekonali się kredytobiorcy posiadający kredyty w euro lub franku. Słaby złoty względem dolara musiał nieuchronnie oznaczać wyższe ceny paliw na stacjach.
Źródło: Bankier.pl, Cena oleju napędowego od listopada 2010 r.
Choć kierowcy mogą odnotować chwilowe obniżki cen paliw na stacjach, nie powinno się popadać w zbyt duży optymizm. W mgnieniu oka może się okazać, że rząd zdecyduje się na kolejne podwyżki akcyzy, które dołączą do kłopotliwego koszyka reform forsowanych przez obecny rząd.
Krzysztof Gołdy
Bankier.pl