Obniżając wagę ryzyka dla kredytów walutowych, Komitet Stabilności Finansowej, którym kieruje szef NBP Adam Glapiński, uwolniłby 6 mld zł kapitału, na co liczyły banki w czasie kryzysu; supernadzór podejmuje jednak działania zastępcze, a o frankach uparcie milczy - pisze w czwartek "Puls Biznesu".


Według gazety Komitet rozważa kwestię wag ryzyka dla kredytów frankowych od trzech miesięcy, a jeszcze w kwietniu wydawało się, że jest to kwestia czasu. Zauważa, że szef KNF wysłał do Komitetu Stabilności Finansowej wniosek o rozważenie redukcji wag ryzyka do 100 proc. - ze 150 proc.
"Z nieoficjalnych informacji wynika, że hamulcowym w sprawie wag jest bank centralny, którego prezes kieruje komitetem. Nastąpiło też istotne usztywnienie stanowiska resortu finansów - wiosenny entuzjazm się ulotnił" - pisze PB.(PAP)
wni/ mark/