REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Sikorski ripostuje Iranowi: Zamiast eksportować rewolucję, odbudujcie Persję

2025-10-19 15:40
publikacja
2025-10-19 15:40

Lepiej było nie sprzedawać Rosji dronów i licencji na ich produkcję już podczas agresji wobec Ukrainy - tak szef MSZ Radosław Sikorski odniósł się do wpisu ministra spraw zagranicznych Iranu Seyeda Abbasa Araghchiego, który skrytykował przypisanie jego państwu drona wystawionego w brytyjskim parlamencie.

Sikorski ripostuje Iranowi: Zamiast eksportować rewolucję, odbudujcie Persję
Sikorski ripostuje Iranowi: Zamiast eksportować rewolucję, odbudujcie Persję
fot. Impact CEE / / Flickr

Chodzi o prezentację w brytyjskim parlamencie, w której we wtorek wziął udział przebywający wówczas z wizytą w Wielkiej Brytanii szef MSZ Radosław Sikorski. Na wystawie, zorganizowanej przez amerykańską organizację aktywistów United Against Nuclear Iran (UANI), zaprezentowano drona Shahed-136 użytego przeciwko Ukrainie, wskazując na rolę Teheranu we wspieraniu kampanii militarnej Moskwy.

Sikorski podczas wtorkowego wydarzenia w Londynie mówił m.in. o agresywnej polityce Rosji, zwrócił też uwagę, że Wielka Brytania stała się ofiarą wojny hybrydowej, którą rosyjski przywódca Władimir Putin prowadzi przeciwko NATO. W czwartek MSZ Iranu wezwało polskiego charge d’affaires Marcina Wilczka, by zaprotestować przeciwko udziałowi Sikorskiego w prezentacji.

Odnosząc się wówczas do sprawy rzecznik MSZ Maciej Wewiór mówił PAP, że rozmowa w irańskim MSZ nie była „jednokierunkowa”, a strona polska podkreśliła podczas niej, że drony są realnym zagrożeniem dla Rzeczypospolitej. Strona irańska, jak wtedy zaznaczył, „przyjęła to do wiadomości”.

W niedzielę minister spraw zagranicznych Iranu Seyed Abbas Araghchi opublikował w mediach społecznościowych wpis w języku polskim. Według niego dron wystawiony w brytyjskim parlamencie „został fałszywie i w złej wierze przypisany Iranowi”. „To żałosna scena zainscenizowana przez lobby Izraela i jego sponsorów” - ocenił.

„Osoby wrogie przyjaznym relacjom między Iranem a Europą starają się tworzyć zmyślone narracje, które nie odzwierciedlają historycznych więzi – w tym między Iranem a Polską” - stwierdził Araghchi. Zapewnił, że „Iran nadal wyraża gotowość do rozmów roboczych i wymiany dokumentów w celu wyjaśnienia faktów, zwłaszcza w obliczu tego absurdalnego przedstawienia”.

Do słów Araghchiego odniósł się szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. „Miło, że minister SZ Iranu pisze po polsku, ale lepiej było nie sprzedawać Rosji dronów i licencji na ich produkcję już podczas agresji wobec Ukrainy” - napisał w niedzielę Sikorski.

Życzył także narodowi irańskiemu, „aby ich rząd zamiast eksportem rewolucji islamskiej i wzbogacaniem uranu zajął się odbudową perskiej cywilizacji, która kiedyś zadziwiała świat”. (PAP)

mgw/ sdd/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (17)

dodaj komentarz
jas2
„Osoby wrogie przyjaznym relacjom między Iranem a Europą starają się tworzyć zmyślone narracje, które nie odzwierciedlają historycznych więzi – w tym między Iranem a Polską”
polski7
Sikorski... i dalej już nie czytam. Wolę Kajko i Kokosz.
intisol
Dobrze powiedziane. Irańskie płaczki :D Kraj tak biedny, że nie może sobie poradzić z zapewnieniem wody dla całej stolicy, a wydaje pieniądze na pukawki dla ruskich i wspieranie swoich bojówek w Libanie, Syrii i Palestynie.
to_i_owo
Ale oni na tych pukawkach dla ruskich zarabiają
To nie Ukraina, ruskie płacą
to_i_owo
Tak z innej parafii

Ciekawe czy nadal płaci ministerialną kartą za kolację z kumplami?
samsza
Jest na świecie ktoś komu nie ripostował Sikorski, w znaczeniu kogo nie wkurzył?
Na tym polega polityka aby wszystkich zrazić do Polski?
intisol
W tym przypadku z Iranu. Reszta się zgadza
dubfin odpowiada intisol
On miał na myśli Sikorskiego xD
od_redakcji
Sikorski jak zwykle wlazł w kamerę, nadął się jak indyk przed świętami i udaje profesora moralności świata. Facet, który przez pół życia latał po salonach za cudze pieniądze, poucza teraz Persów, co mają odbudowywać i komu czego nie sprzedawać. A jeszcze robi to z taką miną, jakby sam był cesarzem Bizancjum, tylko koronę gdzieś zgubił Sikorski jak zwykle wlazł w kamerę, nadął się jak indyk przed świętami i udaje profesora moralności świata. Facet, który przez pół życia latał po salonach za cudze pieniądze, poucza teraz Persów, co mają odbudowywać i komu czego nie sprzedawać. A jeszcze robi to z taką miną, jakby sam był cesarzem Bizancjum, tylko koronę gdzieś zgubił w Brukseli.

Dorobił się reputacji „światowego stratega”, bo raz na jakiś czas ktoś zaprosi go pogadać przy dronie wiszącym pod sufitem. Oczywiście, kiedy Iran coś mówi – to „lobby Izraela”, „zła wola”, „absurd”. A kiedy Sikorski rzuca banał na Twitterze po polsku, to już dyplomatyczna Konstytucja 3 Maja. Zero refleksji, zero pokory. On zawsze w roli mentora, nawet jak sam wpakował Polskę w różne „misje”, z których korzyści mieli inni, a rachunki – my.

Bełkot o „odbudowie perskiej cywilizacji” brzmi jak tekst pisany pod zachodnie oklaski – coś, co się ładnie kliknie w BBC i będzie retweetowane przez jego fanklub w okolicach Korytarza Brukselskiego. Iran ma swoje brudy i swoje cynizmy – ale Sikorski niech nie robi z siebie wybawcy Zachodu, bo sam siedzi w kieszeni u tych, którzy od dekad destabilizują pół globu pod przykrywką „wolności” i „wartości”.

Gość, który razem z Tuskową ekipą potrafił przedstawić własne państwo jako wasala, teraz udaje, że stoi na straży światowego ładu. Te jego riposty to nie dyplomacja – to twitterowy stand-up. Nic z tego nie wynika, ale brzmi tak, żeby redakcje mogły zrobić nagłówek i wrzucić fotkę w błękitnym garniturku.

Krótko: pan Radosław znowu popisał się „światową refleksją” – dużo dumy, zero samokrytyki, a efekt jak zwykle: szum w mediach, zero treści, maksymalne zadęcie.

Powiązane: Iran

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki