Karol Nawrocki przedstawił w Opocznie program dla wsi. Mówił o „zatrzymaniu” Zielonego Ładu i umowy Mercosur oraz przywróceniu ceł na produkty rolne spoza UE. Popierany przez PiS kandydat chce zbudować koalicję pięciu państw przyfrontowych, żeby sprzeciwić się - jak określił - nieuczciwej konkurencji Ukrainy w rolnictwie.


„Plan dla polskiej wsi” ma sześć punktów; Nawrocki przedstawił go podczas „Kongresu polskiej wsi” w sobotę w Opocznie.
„Nie podpiszę żadnej ustawy, która ogranicza produkcję roślinną lub zwierzęcą. Będę chronił rolników przed regulacjami osłabiającymi konkurencyjność polskiego rolnictwa” - to pierwszy z punktów programu. Kolejny dotyczy Zielonego ładu. Według Nawrockiego uderza on w interesy polskich rolników. W swoim wystąpieniu polityk zapowiedział, że nie podpisze żadnej ustawy wdrażającej ten program.
Zapowiedział zwołanie szczytu państw krytycznych wobec Zielonego ładu. Chce też zbudować koalicję pięciu państw przyfrontowych, żeby sprzeciwić się - jak określił - nieuczciwej konkurencji w rolnictwie i transporcie produktów rolnych z Ukrainy. Nawrocki dodał jednak, że polskim interesem jest „trzymać Sowieta jak najdalej”, więc należy pomagać Ukrainie, ale na zasadach partnerskich i nie kosztem polskich rolników i przedsiębiorców.
„Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy. Jesteśmy solidarni, będziemy pomagać, ale nie kosztem polskiego rolnika i polskich przedsiębiorców. Dlatego jasno mówię – dołożę wszelkich starań, aby zbudować koalicję pięciu państw przyfrontowych i nie zgodzić się na liberalizację importu żywności z Ukrainy po 5 czerwca 2025 roku” - powiedział. Z Ukrainą graniczą należące do UE: Polska, Słowacja, Węgry i Rumunia; państwem przyfrontowym jest też stowarzyszona z UE Mołdawia.
Zapowiedział ponadto, że jeśli zostanie prezydentem, będzie rekomendował uchwalenie ustawy przedłużającej ograniczenia wykupu ziemi przez cudzoziemców i zapewni priorytet dla polskich rolników w nabywaniu gruntów rolnych. Chodzi o nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa, których sprzedaż jest ograniczona do roku 2026.
Nawrocki zadeklarował, że będzie dążył do zatrzymanie umowy z Mercosur. Chodzi o umowę UE z Brazylią, Argentyną, Urugwajem, Paragwajem i Boliwią, która budzi sprzeciw europejskich rolników, którzy obawiają się zalewu unijnego rynku przez tanie produkty rolne z krajów Ameryki Południowej. Przeciw umowie opowiada się także rząd Donalda Tuska i kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski.
„Będę walczył o przywrócenie ceł i kontyngentów na produkty rolne spoza Unii Europejskiej. Podejmę działania, które zabezpieczą polskich rolników przed destabilizacją rynku. Zbuduję koalicję, aby zatrzymać umowę UE-Mercosur” - powiedział Nawrocki.
Częścią programu dla wsi Karola Nawrockiego ma być też wsparcie dla gospodarstw rodzinnych, które - jak powiedział - są fundamentem polskiego rolnictwa. „Wzmocnię system dopłat i preferencyjnych kredytów dla gospodarstw rodzinnych. Nie podpiszę żadnej ustawy, która pozwala na budowę wiatraków w pobliżu zabudowań” - tak brzmi kolejny punkt planu Nawrockiego dla wsi.
Nawrocki zapowiedział też, że nie podpisze żadnej ustawy podnoszącej wiek emerytalny, nie zgodzi się też na likwidację KRUS i zwiększanie obciążeń dla rolników.
Nawrocki zapowiedział jednostronne wypowiedzenie paktu migracyjnego
Karol Nawrocki zapowiedział w sobotę podczas spotkania z mieszkańcami Pabianic, że jako prezydent będzie dążył do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego. Zarzucił Rafałowi Trzaskowskiemu, że za symbol polsko-amerykańskich relacji uznaje wafel Prince Polo.
„Polki i Polacy mają prawo żyć w bezpiecznej Polsce bez nielegalnych imigrantów, którzy przechodzą dzisiaj naszą granicę, a rząd Donalda Tuska nie jest gotowy tej granicy zamknąć. Jako prezydent państwa polskiego będę dążył do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego i gotowy jestem do najbardziej odważnych kroków na polskiej zachodniej granicy” - powiedział Karol Nawrocki. Dodał, że w razie zagrożenia bezpieczeństwa prezydent i premier Polski „są od tego, aby zamykać granicę”.
Popierany przez PiS kandydat na prezydenta stwierdził, że nie ma środków na zbudowanie tunelu w Pabianicach, tymczasem są pieniądze „na 49 ośrodków integracji nielegalnych migrantów”.
Nawrocki odniósł się również do słów Rafała Trzaskowskiego, który w czwartek podczas spotkania z wyborcami w Ostrowcu Świętokrzyskim mówił o polskich firmach, których wyroby znane są na całym świecie. Jako przykład podał ogórki Urbanek, bombonierki Solidarność i batony Prince Polo. Kandydat KO stwierdził, że w fabrykę popularnych w Islandii wafelków zainwestowali Amerykanie (cieszyńskie zakłady są częścią korporacji Mondelez International - PAP), a Prince Polo jest „najlepszym symbolem współpracy między Polską a Stanami Zjednoczonymi”.
„Nowym symbolem naszej współpracy, polskiego bezpieczeństwa, stawały się myśliwce F-35, wyrzutnie HIMARS, czołgi Abrams i dbanie o NATO. Żyliśmy w naiwności, bo dopiero musiał wyjść Rafał +wafel+ Trzaskowski i powiedzieć, że symbolem tych relacji jest wafelek Prince Polo” - powiedział Nawrocki.
Pakt migracyjny ma rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w Unii między wszystkie kraje członkowskie. Unijni ministrowie zatwierdzili przepisy w maju 2024 r. mimo sprzeciwu Polski, Słowacji i Węgier. Polska jest jednym z państw, które nie złożyły w Brukseli swojego planu wdrożenia przepisów. Rządzący wielokrotnie deklarowali, że Polska nie zamierza wdrażać zapisów paktu. W lutym premier Donald Tusk podczas spotkania z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen powiedział, że „Polska nie będzie wdrażała paktu migracyjnego w sposób, który by spowodował dodatkowe, jakiekolwiek kwoty migrantów w Polsce”. (PAP)
gkc/ malk/ jus/ ann/


























































