REKLAMA

Środowy rekord zakażeń. Kolejne obostrzenia coraz bliżej

2021-03-24 07:55, akt.2021-03-24 10:36
publikacja
2021-03-24 07:55
aktualizacja
2021-03-24 10:36
Środowy rekord zakażeń. Kolejne obostrzenia coraz bliżej
Środowy rekord zakażeń. Kolejne obostrzenia coraz bliżej
fot. Adam Guz / / Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

W czwartek zostaną zakomunikowane dalsze decyzje dotyczące obostrzeń; wszystko wskazuje na to, że w środę będziemy mieli ponad 29 tys. zakażeń koronawirusem - poinformował w środę w Polsat News szef KPRM Michał Dworczyk. Dotychczasowy rekord to 27 875 zakażeń, które zanotowano 7 listopada 2020 roku.

[Aktualizacja 10:30] Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę o 29 978 nowych przypadkach. Tym samym został pobity rekord z 7 listopada 2020 roku, kiedy zaraportowano 27 875 zakażeń. Ostatniej dobry zmarło 575 osób.

"Wiele wskazuje na to, że takie dodatkowe obostrzenia będą niezbędne. Widzimy, co dzieje się u naszych sąsiadów, którzy przedłużają lockdown, którzy wzmacniają przepisy ograniczające transmisję wirusa. U nas niestety też trend jest cały czas wzrostowy, nie możemy pozostawać obojętni wobec tej sytuacji i będziemy musieli podejmować decyzje, które jutro będą zakomunikowane" - powiedział szef KPRM.

Morawiecki: Będą nowe obostrzenia i kolejna tarcza dla dotkniętych epidemią branż

Najpóźniej w czwartek przedstawimy nowe obostrzenia na kolejne dwa tygodnie - oświadczył we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

"Czekamy jeszcze na ostatnie dane, ale wszystko wskazuje na to, że dzisiaj ponad 29 tys. zachorowań będziemy mieli" - dodał.

Szef KPRM podkreślał, że odnotowywany jest trend wzrostowy i stąd będą podejmowane kolejne decyzje rządu.

Dworczyk zastrzegł, że konkretne decyzje i szczegóły dotyczące obostrzeń, które zostaną przedstawione w czwartek, będą dotyczyły również Wielkanocy.

Wskazywał na konieczność ograniczenia transmisji wirusa i poinformował, że obecnie ponad 75 proc. łóżek covidowych jest zajętych. Zapewniał, że rząd będzie stale zwiększał infrastrukturę medyczną.

W kontekście szczepionek szef KPRM przypominał o zwiększeniu ich dostaw w drugim kwartale i wyraził nadzieję, że producenci wywiążą się ze swoich umów.

Michał Dworczyk pytany o kwestię nabycia odporności zbiorowej przez Polaków, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień odparł, że zależy to od wielu czynników, w tym poza dostawami szczepionek, także od chęci szczepienia się. 

Zapewniał, że przedstawiony przez szefa rządu cel "zapanowania nad pandemią" uda się osiągnąć w 2021 r.

"A jeżeli rzeczywiście by się spełniły zapowiedzi producentów szczepionek, to jest szansa, że jesienią tego roku wszyscy Polacy, którzy będą chcieli przyjąć szczepionkę, mają szansę być do tego czasu zaszczepieni" - ocenił Dworczyk.

Minister zdrowia: Sytuacja ta jest trudniejsza niż podczas drugiej fali epidemii jesienią

Dzisiejsza liczba zakażeń koronawirusem w Polsce wynosi prawie 30 tys. przypadków - poinformował w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. Podkreślił, że obecnie sytuacja jest trudniejsza niż podczas drugiej fali epidemii. Hospitalizacji jest więcej, mimo że liczba zakażeń jest porównywalna - mówił. Minister zaleca też ograniczenie kontaktów w święta.

W programie "Tłit" Wirtualnej Polski minister zdrowia był pytany o to, czy w Polsce w środę będzie więcej niż 30 tys. przypadków zakażeń koronawirusem.

"Jeszcze tej liczby nie przekroczymy, ale jesteśmy już naprawdę bardzo blisko. Faktycznie zrównujemy się z tym poziomem 30 tys. To wszystko jest przy bardzo dużej liczbie badań, bo ta liczba badań wykonanych wczoraj praktycznie wynosi 100 tys. Niestety też liczba zgonów jest znowu tak duża, jak była w styczniu, bo przekroczyła 511" - odpowiedział Niedzielski, dodając, że sytuacja ta jest trudniejsza niż podczas drugiej fali epidemii jesienią ub.r.

"Przypomnę, że w szczycie drugiej fali mieliśmy zajętość łóżek mniej więcej na poziomie 23 tysięcy, a my w tej chwili, dzisiaj, mamy zajętość tych łóżek powyżej 26,5 tysiąca" - mówił Niedzielski. "Hospitalizacji jest więcej, mimo że liczba zakażeń jest porównywalna" - dodał.

Dopytywany o dokładną liczbę nowych zakażeń koronawirusem minister zdrowia powiedział, że liczba ta "wynosi 30 tysięcy, troszkę mniej, kilka przypadków mniej".

Dzisiejsze sygnały skłaniają do tego, by zastanowić się bardzo poważnie nad zaostrzeniem sankcji - podkreślił w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. Poinformował, że rozważane jest transportowanie chorych z województw o największej liczbie zachorowań do tych, gdzie jest najmniej.

W programie "Tłit WP" w Wirtualnej Polsce, Niedzielski był pytany, w jakim województwie jest najgorsza sytuacja, jeśli chodzi o liczbę zachorowań.

"Jeszcze tydzień temu powiedziałbym, że warmińsko-mazurskie. W warmińsko-mazurskim zadziałały obostrzenia i po dwóch tygodniach po regulacjach ograniczających różne aktywności ta liczba zaczęła się zmniejszać" - mówił minister.

"Na Mazowszu mamy bardzo trudną sytuację, ale sytuacja ta jest stabilna. Natomiast najbardziej dynamicznie pogarsza się sytuacja na Śląsku i obawiam się że w perspektywie kilku dni oczy całej Polski będą zwrócone na Śląsk" - zaznaczył szef MZ.

Na pytanie, czy będzie regionalizacja obostrzeń, Niedzielski odparł: "Niestety te dzisiejsze sygnały są skłaniające do tego, by zastanowić się bardzo poważnie nad zaostrzeniem sankcji. Zastanawiamy się, czy zrobić to w ujęciu regionalnym, czy w ujęciu ogólnokrajowym, ale na pewno rozważamy innego rodzaju scenariusze, które przewidują wsparcie tych regionów siłami innych regionów".

Minister zwrócił uwagę, że np. nieco lepszą sytuację ma tzw. ściana wschodnia. Jak dodał, stąd pomysł, by "tam międzyregionalnie przyjmować pacjentów". "Być może w tym kontekście zostanie uruchomiony transport lotniczy, jesteśmy w trakcie analiz" - zaznaczył.

Szef MZ zaprzeczył, że regionalizacja może zejść na poziom powiatów czy gmin. "To nie jest sytuacja, w której można zarządzać na poziomie powiatowym, te wskaźniki ogólnokrajowe są tak wysokie, że ja nie widzę żadnych przesłanek, by zajmować się tym zagadnieniem na poziomie powiatowym" - podkreślił Niedzielski.

Minister przyznał, że jeszcze podczas drugiej fali, jesienią ub. roku poziom wydolności służby zdrowia to było ok. 20 tys. zachorowań, ale teraz, jak powiedział, "udało nam się lepiej przygotować szpitale tymczasowe, mamy lepszą logistykę, jeśli chodzi o wożenie pacjentów, mamy lepsze zaopatrzenie i system zarządzania tlenem, więc poziom wydolności się przesuwa". Jak dodał, nie przesuwa się jednak dwukrotnie, ale do np. 30 tys. zachorowań. (PAP)

autor: Piotr Śmiłowicz

pś/ par/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (9)

dodaj komentarz
--__hubert__---__--__--__--__-
Zablokowany Kanał Sueski - kontenerowiec zarył w brzeg blokuje kanał a to będzie miało wpływ na dużą liczbę firm i to jest temat jak łatwo zaburzyć dostawy z największej fabryki świata !
tzum
Ajj, gdzie są narodowi czempioni?
wizytator
Od wieków jest to norma, że w marcu wzrasta liczba zakażeń grypowych. A to co ma do zaoferowania rząd każdego kraju jest na poziomie średnio wykształconego człowieka. Nie za takie decyzje utrzymujemy darmozjadów.
secundus
idziemy na rekord, dawaj dworczyk dawaj
alekc
obostrzenia? lockdown? no przecież miało już być tak dobrze, premier już kilkukrotnie odtrąbił sukces i zwycięstwo nad wirusem...
m00zyk
Miało być 30 tysięcy w czwartek - i będzie! Plan trzeba zrealizować.
adam1ad
Najwyżej zrobimy 200 tys. testów.

Powiązane: Koronawirus a gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki