Ogólnopolski Strajk Kobiet ogłasza kolejne formy protestu przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. W środę, 28 października, organizatorzy namawiają do niepójścia do pracy.


Przeczytaj także
"W środę strajkujemy, w środę nie idziemy do roboty. Pomysł strajku padł 24 października, czyli w rocznicę strajku kobiet islandzkich z 75. roku. (...) Wiemy, jaka jest sytuacja, wiemy, że jest pandemia, wiemy, że dla wielu nie ma możliwości niepójścia do pracy. Wiemy, że wielu nie ma pracy, do której mogliby pójść, dzięki temu, że jest pandemia. Apelujemy do przedsiębiorców, apelujemy do tych wszystkich osób, które zatrudniają, dajcie nam ten jeden dzień, bo Wy też macie w plecy", mówi organizatorka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet na profilu ruchu.
Pilne! Do przedsiębiorczyń i pracodawczyń, które w środę zamykają firmy w ramach Strajku - zgłoście się do nas (w komentarzu)!
Posted by Ogólnopolski Strajk Kobiet on Monday, October 26, 2020
Okazuje się, że choć akcja została zapowiedziana z dnia na dzień, spotkała się ze sporym rozgłosem. Organizatorzy zamieścili post na Facebooku, w którym proszą o oznaczanie pracodawców, którzy pozwolili swoim pracowniom na urlop tego dnia. Na wezwanie odpowiedziało kilkaset osób - od przedstawicieli jednoosobowych działalności gospodarczych po kancelarie prawne.
"W środę kolczyków nie robię", udziela się jedna z pracownic studia piercingu, kto inny deklaruje "jako przedsiębiorczyni i pracodawczyni ogłosiłam środę dniem wolnym. Z prawem do wynagrodzenia rzecz jasna". Głos zabrały same firmy: Wydawnictwo Karakter i Księgarnia Karakter z Krakowa zapowiedziała zamknięcie swojego punktu tego dnia, salony optyczne, pracownie z biżuterią, stomatolodzy, barberzy, biura rachunkowe, kancelarie prawne czy salony ślubne i biura nieruchomości - również nie będą pracować w środę na znak protestu.
W odpowiedzi na komentarze osób, które tego dnia nie mogą nie przyjść do pracy, inni zachęcali, aby honorowo oddali krew.
WSZ