

Na środę, 28 października 2020, protestujący przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego o zaostrzeniu prawa aborcyjnego zapowiadają bojkot w miejscach pracy. W ramach sprzeciwu wiele kobiet i mężczyzn zamierza nie pojawić się tego dnia w firmach. Czy ich nieobecność można usprawiedliwić?
Czy pracownik musi usprawiedliwić swoją nieobecność w pracy w związku z udziałem w proteście? Czy trzeba brać urlop w czasie pracy zdalnej? Czy należy informować pracodawcę o udziale w strajku? Odpowiadamy między innymi na te pytania.
Strajk czy protest?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa pracy zaplanowane przez kobiety protesty nie są strajkiem. Definicja strajku znajduje się w przepisach ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Na ich podstawie strajk to powstrzymanie się pracowników od wykonywania pracy w celu rozwiązania sporu dotyczącego warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych pracowników lub innych grup, którym przysługuje prawo zrzeszania się w związkach zawodowych.
Zatem jutrzejszy protest kobiet nie jest strajkiem w rozumieniu obowiązujących przepisów prawa pracy.
Pracownik musi usprawiedliwić nieobecność w pracy
W związku z chęcią udziału w proteście pracownice, które chcą w nim uczestniczyć, muszą usprawiedliwić swoją nieobecność w pracy, by nie narazić się na konsekwencje, które mogą prowadzić nawet do zwolnienia.


Jak usprawiedliwić nieobecność w pracy spowodowaną udziałem w proteście?
Aby usprawiedliwić nieobecność w pracy, można wybrać wiele rozwiązań. Możliwości, jakie ma pracownik, jest kilka:
- wniosek o urlop na żądanie,
- wniosek o urlop bezpłatny,
- wniosek o wyjście prywatne,
- wniosek o opiekę nad dzieckiem,
- honorowe oddanie krwi.
Trzeba pamiętać, że pracodawca może odmówić urlopu bezpłatnego oraz zgody na wyjście prywatne. Za urlop bezpłatny pracownica nie otrzyma wynagrodzenia, natomiast czas prywatnego wyjścia trzeba będzie odpracować. Urlop na żądanie, oddanie krwi czy wniosek o opiekę nad dzieckiem to świadczenia, których pracodawca co do zasady nie może odmówić. Z urlopu na żądanie może skorzystać pracownik w wymiarze nie większym niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracodawca, co do zasady, ma obowiązek takiiego urlopu udzielić. Są jednak grupy, które nie mogą z tego świadczenia skorzystać - na przykład nauczyciele.
Jak wziąć urlop na żądanie?
Chęć skorzystania z urlopu na żądanie należy zgłosić pracodawcy najpóźniej w dniu jego rozpoczęcia, do chwili przewidywanego rozpoczęcia pracy przez pracownika. Ustawodawca w Kodeksie pracy nie wskazał jakiejś określonej formy, wystarczy zgłoszenie ustne lub telefoniczne. Może to być e-mail, telefon lub SMS.
Trzeba pamiętać, że regulamin pracy obowiązujący w miejscu pracy może wskazywać formę jego zgłoszenia. Jeżeli regulamin pracy określa formę, w jakiej pracownik ma dokonać zgłoszenia urlopu na żądanie, trzeba się do niego dostosować.
Wcześniejsze wyjście z pracy lub wyjście prywatne
Skończenie pracy wcześniej lub wyjście prywatne wymagają zgody pracodawcy. Samowolne oddalenie się z miejsca pracy stanowi bowiem naruszenie podstawowych obowiązków pracownika. Pracodawca może wyrazić zgodę na wyjście prywatne lub wcześniejsze skończenie pracy w dowolnej formie. Pracodawca może chcieć, aby pracownik odpracował nieobecność, wtedy trzeba będzie pozostać dłużej w pracy.
Opieka nad dzieckiem
Pracownik, który ma dziecko do lat 14, może skorzystać w roku z dwóch dni opieki. Opieka może być udzielona na godziny. Zgodnie z art. 188 § 1 Kodeksu pracy pracownikowi wychowującemu przynajmniej jedno dziecko w wieku do 14 lat przysługuje w ciągu roku kalendarzowego zwolnienie od pracy w wymiarze 16 godzin albo 2 dni, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia obliczanego jak wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy. W sytuacji kiedy jeszcze w tym roku pracownik nie wykorzystał tych dni, może zawnioskować o wolne z tego tytułu.
Wolne dla honorowego krwiodawcy
Pracownik może skorzystać z dnia wolnego z tytułu oddania krwi, wynika to z rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy.
Warunkiem otrzymania dodatkowe dnia wolnego z tytułu oddania krwi jest okazanie pracodawcy zaświadczenia ze stacji krwiodawstwa.
Godziny rektorskie i dzień wolny od pracodawcy
Z uwagi na fakt, że studenci zamierzają poprzeć protest kobiet, nie pojawiając się na wykładach, ćwiczeniach, seminariach i lektoratach na wielu uczelniach wyższych rektorzy zdecydowali się na jutro ogłosić godziny i dni rektorskie. Podobnie mogą postąpić pracodawcy udzielając pracownikowi dnia wolnego nawet jeśli nie posiada on już urlopu na żądanie.
Co grozi pracownikowi, który oddali się z pracy bez ustalenia tego z pracodawcą?
Obecnie wiele osób z uwagi na epidemię pracuje zdalnie, wielu pracodawców nie ma w siedzibie firmy. W czasie pracy zdalnej zgłaszana jest gotowość do pracy i pracownik nie może zarówno z niej, jak i z pracy stacjonarnej oddalić się samowolnie.
Za wyjście z pracy bez wiedzy przełożonego pracownik może zostać pociągnięty do odpowiedzialności porządkowej, wskutek czego może zostać na niego nałożona kara upomnienia, nagany lub kara pieniężna. Wysokość tej kary to maksymalnie jednodniowe wynagrodzenia pracownika.
Czy pracodawca może wyciągnąć konsekwencje za udział w proteście?
Sposobów na usprawiedliwioną nieobecność w pracy jest sporo. Zwolennicy protestu powinni jednak zadbać, żeby była usprawiedliwiona, by nie narazić się na żadne z konsekwencji. Jednocześnie, jeśli pracodawca zgodzi się czy to na urlop bezpłatny, udzieli urlopu na żądania, czy zgody na prywatne lub wcześniejsze wyjście, nie może sprawdzać, w jaki sposób zatrudniony wykorzystuje swój wolny czas.
Nawet jeśli pracodawcy nie podoba się udział pracownika z proteście, nie może wyciągnąć wobec niego żadnych negatywnych konsekwencji.
