Wartość globalnej sprzedaży robotów "zatrudnianych" do pracy w sektorze usług wzrosła o rekordowe 32 proc. - wynika z danych opublikowanych przez Międzynarodową Federację Robotyki. Systematycznie w górę idzie zastosowanie maszyn m.in. w logistyce i medycynie, czemu sprzyja nie tylko pandemia.


Dane opublikowane przez IFR potwierdzają wielokrotnie powtarzane w ostatnich latach prognozy - zapotrzebowanie na automatyzację w gospodarce nieodwracalnie będzie pięło się w górę. Pandemia koronawirusa nie tylko nie zatrzymała tego zjawiska, ale wręcz podkręciła popyt w wybranych branżach.
W latach 2018-2019 globalna wartość sprzedaży robotów w sektorze usług wzrosła o blisko jedną trzecią (32 proc.), osiągając poziom 11,2 mld dolarów. IFR w tym roku spodziewa się sprzedaży na poziomie 13,9 mld dolarów, co będzie oznaczało roczny wzrost o kolejną jedną czwartą. Sprzedaż ma jednak prawdziwie przyspieszyć dopiero w najbliższych latach. W roku 2023 wartość handlu maszynami do profesjonalnego zastosowania w usługach ma wynosić 27,7 mld dolarów, co daje prawie dwuipółkrotny wzrost względem wyniku z poprzedniego roku.
Za 47 proc. obrotów generowanych przez sprzedaż robotów dla usług odpowiadały maszyny z przeznaczeniem medycznym. Na ten wynik w największym stopniu wpłynęły roboty stosowane przy operacjach, nominalnie najdroższe w tej kategorii, informuje IFR. Szacuje się, że obroty robotów dla medycyny sięgną w tym roku 6,6 mld dolarów (co będzie oznaczało wzrost o 25 proc. r/r), ale już w 2023 roku - blisko dwa razy tyle (12,6 mld USD). Około 90 proc. sprzętu tego rodzaju pochodzić będzie od dostawców z Ameryki Północnej i Europy.
Jeszcze większego boomu analitycy spodziewają się w sektorze logistyki. Zeszłoroczne obroty w sprzedaży robotów o takim zastosowaniu wyniosły 1,9 mld dolarów, ale już za trzy lata tę wartość szacuje się na 7,5 mld dolarów, co oznacza wzrost o blisko 400 proc. Za niemal cały wynik odpowiadają maszyny z kategorii "indoor use", czyli dostosowywane do pracy na powierzchniach własnych firm.
IFR szacuje, że za dostawy robotów "zatrudnianych" do pracy w usługach stoi ponad 700 dostawców, z czego średnio co piąta firma to start-up. Dominująca większość z nich pochodzi z Europy.
Zarówno w przypadku medycyny, jak i logistyki, analitycy spodziewają się nieprzerwanego wzrostu wartości sprzedaży maszyn, a jednym z motorów napędowych rozwoju ma być pandemia Covid-19. Dalszy rozwój rynku ma wzmacniać także implementacja technologii 5G (szczególnie w medycynie, przy zdalnych operacjach) czy rozwój usług "robot-as-a-service", który obniży koszty wejścia firm w proces automatyzacji, platformizacja robotów. Analitycy IFR zwracają uwagę, że wciąż nie brakuje zadań fizycznych - powtarzalnych, "brudnych" czy wręcz "głupich", które z powodzeniem mogą za człowieka przejąć maszyny, oszczędzając nie tylko jego czas, ale też zdrowie, co będzie nie bez znaczenia dla starzejących się społeczeństw.