REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

Gwałtowne zejście sprzedaży detalicznej poniżej zera. "Beznadziejne dane"

Krzysztof Kolany2023-03-21 10:30główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-03-21 10:30

Lutowe dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazały głęboki realny spadek sprzedaży detalicznej w Polsce. Był to najmocniejszy regres od czasu covidowych restrykcji oraz rezultat znacznie słabszy od oczekiwań ekonomistów.

Gwałtowne zejście sprzedaży detalicznej poniżej zera. "Beznadziejne dane"
Gwałtowne zejście sprzedaży detalicznej poniżej zera. "Beznadziejne dane"
fot. Anatol Chomicz / / FORUM

Analitycy od wielu miesięcy przypuszczali, że początek 2023 roku może przynieść znaczące osłabienie konsumpcji prywatnej i realny spadek sprzedaży detalicznej w Polsce, ale tak głębokiego regresu się nie spodziewano. Sprzedaż liczona w cenach stałych była o 5,0% niższa niż w lutym 2022 roku – informuje GUS. Rynkowy konsensus zakładał regres „tylko” o 1,5%. Był to najgłębszy spadek od stycznia 2021 roku, gdy ze względów covidowych ograniczona była dostępność galerii handlowych.

GUS

Był to drugi z rzędu spadek realnej sprzedaży detalicznej w Polsce. Dane za styczeń pokazały jednak zniżkę zaledwie o 0,3% rdr, co już wtedy było rezultatem wyraźnie słabszym od oczekiwań większości ekonomistów. - Beznadziejne dane o sprzedaży detalicznej: -5% r/r REALNIE. To nie baza statystyczna (…) Dołek na PKB w I kwartale będzie głębszy niż w projekcji NBP. Recesja konsumpcji, a inflacja bazowa nadal nie spada – tak dane GUS-u skomentowali ekonomiści mBanku.

Generalnie ekonomiści spodziewali się ujemnych dynamik sprzedaży detalicznej, ale dopiero w kolejnych miesiącach i w nieco mniejszej skali. Tak szybkie i tak gwałtowne zejście poniżej zera jest negatywną niespodzianką i potwierdza kontynuację realnego spadku konsumpcji obserwowanego już w danych o PKB za IV kwartał. To sygnał, że polscy konsumenci przytłoczeni niemal 20-procentową inflacją, głębokim realnym spadkiem wynagrodzeń oraz wzrostami rachunków za energię zaczęli ograniczać zakupy w sklepach.

Ze względu na wciąż wysoką inflację sprzedaż detaliczna liczona w cenach bieżących (czyli nominalnie) w lutym 2023 roku była o 10,8% wyższa niż przed rokiem – podał GUS. To także spore zaskoczenie, ponieważ ekonomiści spodziewali się wzrostu nominalnej sprzedaży o 15%, czyli podobnie jak miesiąc wcześniej (15,1% rdr).

Oznacza to, że deflator sprzedaży detalicznej (czyli miara wzrostu cen) przyjął wartość 16,63% wobec 15,45% odnotowanych w styczniu i 15,27% w grudniu. To jednak rezultat nieco niższy od 16,53% z listopada oraz rekordowych 17,48% odnotowanych w październiku. We wrześniu wskaźnik ten wyniósł 17,1% w skali roku, w sierpniu 16,6%, a w lipcu 16,1%.

Najgłębszy regres sprzedaży odnotowano na stacjach paliw. Sprzedaż paliw w ujęciu realnym (czyli po uwzględnieniu silnego wzrostu ich cen) była aż o 26,2% niższa niż rok wcześniej. Po części wynika to z wysokiego efektu bazy sprzed roku, gdy Polacy masowo tankowali na zapas. Najpierw korzystając z efektu tymczasowo obniżonej stawki VAT, a później po wybuchu wojny na Ukrainie z obawy o ciągłość dostaw paliw.

Mocny spadek sprzedaży odnotowano także w przypadku „prasy, książek i pozostałej sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (-8,9% rdr w cenach stałych) oraz w przypadku mebli, rtv i agd (-10,3% rdr). W kategorii „pozostałe” odnotowano regres aż o 12,3% rdr. Zastanawiający jest silny spadek sprzedaży żywności, napojów i wyrobów tytoniowych (o 4,6% rdr). Wyższa niż rok temu była realna sprzedaż samochodów (o 7,5%), farmaceutyków i kosmetyków (o 2,7%) oraz odzieży i obuwia (o 9,9%).

Zwiększył się za to udział sprzedaży detalicznej realizowanej przez internet, który w styczniu wynosił 8,3%, a w lutym podniósł się do 8,7%.

Wpływ na statystyki sprzedaży detalicznej od roku ma też napływ uchodźców wojennych i emigrantów z Ukrainy. Od końcówki lutego pojawił się popyt realizowany przez (lub na rzecz) uchodźców z Ukrainy. Po 24 lutego do Polski przyjechało ok. 2 milionów Ukraińców. Część z nich później opuściła nasz kraj, ale nadal oznacza to prawdopodobnie ok. milion dodatkowych konsumentów. Ten wysokiej bazy objawi się jednak dopiero w danych za marzec, kiedy to został w pełni ujęty w statystykach GUS.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
Otwórz konto firmowe mBiznes Standard w mBanku wraz z kartą firmową np. Mastercard i zyskaj 350 zł premii

Otwórz konto firmowe mBiznes Standard w mBanku wraz z kartą firmową np. Mastercard i zyskaj 350 zł premii

Komentarze (145)

dodaj komentarz
simonsoft8
GUS podaje dane, uwierzę jak zobaczę kwiecień
j25piogol
Taki rząd który funduje obywatelom co rok podwyżki bo taki zwyczaj powinien po 3 latach podać się do dymisji. Posłowie powinni mieć obniżaną dietę o tyle ile wynosi inflacja a po trzech latach podwyżek średnia krajowa i won z parlamentu, nowe wybory jak nie potrafią rządzić tylko podwyżki i inflacja. Niech s... dziady.
jas2
"Gwałtowne zejście sprzedaży detalicznej poniżej zera."

Przez chwilę byłem przerażony, ale okazało się, sprzedaż nie spadła poniżej zera, a tylko o 5%.
jas2
Lemingi na to: Podnieść stopy procentowe! ;)
lukaszslask
jak wszelakie instytucje panstwowe i nie tylko co kwartal przesylaja podwyzki typu : zimna woda,smieci,fundusze remontowe-esploatacyjne,podatki gruntowe
niech sie za to Rzad wezmie,jak pyta w necie co Ludzi wkurza,a to akurat nie wina Rzadu,tylko jest ogolne przyzwolenie,ale potem Ludzie musza rezygnowac z innych rzeczy i to sie
jak wszelakie instytucje panstwowe i nie tylko co kwartal przesylaja podwyzki typu : zimna woda,smieci,fundusze remontowe-esploatacyjne,podatki gruntowe
niech sie za to Rzad wezmie,jak pyta w necie co Ludzi wkurza,a to akurat nie wina Rzadu,tylko jest ogolne przyzwolenie,ale potem Ludzie musza rezygnowac z innych rzeczy i to sie samo napedza....taka spoldzielnia mieszkaniowa to nie jedyna instytucja w miescie,zeby Ludzie cala kase tam wplacali.....
coraz wieksza grupa Kierowcow zawodowych robi zakupy w niemczech,bo jest taniej albo lepszej jakosci...itp
langdon25
Kolejny sukces i zwycięstwo PiSSu !!!
shnupke
Po jakiemu ten człowiek pisze?
"Gwałtowne zejście sprzedaży detalicznej poniżej zera."?!
Co to oznacza?
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
kryzysio odpowiada (usunięty)
W Ukrainu trasą S17 ciągną całe sznury cystern. Dziękujemy Ci za to, człowieku z zespołem Tourrette'a!

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki