REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Sprawca wypadku na A1 czeka na ekstradycję. Policja podała koszty

Piotr Bożek2023-10-05 09:34social media manager
publikacja
2023-10-05 09:34

W środę pojawiła się informacja, że w Zjednoczonych Emiratach Arabskich doszło do zatrzymania poszukiwanego listem gończym Sebastiana M. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na A1, w którym zginęły trzy osoby. Policja oszacowała, ile może kosztować operacja związana ze ściągnięciem poszukiwanego do Polski. 

Sprawca wypadku na A1 czeka na ekstradycję. Policja podała koszty
Sprawca wypadku na A1 czeka na ekstradycję. Policja podała koszty
fot. KWP Łódź / / Policja

Szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował w środę o szczegółach tej akcji. “Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalną Policję, która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego Sebastiana Majtczaka. Zadania realizowane były w ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową”.

Jeszcze do niedawna Zjednoczone Emiraty Arabskie mogły być uważane za atrakcyjny kierunek dla osób, które ukrywają się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Do zmiany pod tym kątem doszło do w marcu. Chodzi o ratyfikację umowy między oboma państwami o współpracy prawnej w sprawach karnych.

Ile będzie kosztowała ekstradycja Sebastiana M.?

“Rzeczpospolita” po rozmowie z policjantami podała, ile mniej więcej mogą wynieść koszty takiej ekstradycji. Jeśli podejrzanego będzie konwojować trzech funkcjonariuszy, to całość może wynieść nawet 40 tys. zł. 

Będzie to zarazem pierwsza ekstradycja ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Polski. Policja poinformowała, że niewiele brakowało, aby oskarżony został zatrzymany już w Turcji, ale na przeszkodzie stanęły zawirowania prawne.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (36)

dodaj komentarz
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
nekroekonom
Spora część z tego to pewnie koszt biletów lotniczych. Pierwszy z brzegu lot WAW-DXB, rezerwowany na jutro, to ok. 3400zł w obie strony. Z min. 3 biletami to już jest 10000 PLN. Dodaj do tego koszt hotelu dla policjantów, którzy tam polecą, i 40k PLN lekką ręką będzie.
adam.1983
Zastanawiam się jak to jest możliwe że ziom jadąc ponoć ponad 300km/h wjeżdża w inny pojazd poruszający się w tym samym kierunku ale hipotetycznie o 170km wolniej wychodzi z wypadku w takim stanie że może sobie tak po prostu zwiać a wszyscy w drugim samochodzie giną, on jechał jakimś czołgiem czy co.
dagnaa
Bo nie uderzył w nieruchomą ścianę z prędkością 170km/h, tylko w poruszającą się w tym samym kierunku przeszkodę, którą tak odrzuciło, że BMW jadące z tyłu mogło się dalej poruszać swoim torem aż do wytracenia prędkości, czy tam wylądowania na barierze.
W środku pewnie poczuli szarpnięcie jak przy bardzo gwałtownym wciśnięciu
Bo nie uderzył w nieruchomą ścianę z prędkością 170km/h, tylko w poruszającą się w tym samym kierunku przeszkodę, którą tak odrzuciło, że BMW jadące z tyłu mogło się dalej poruszać swoim torem aż do wytracenia prędkości, czy tam wylądowania na barierze.
W środku pewnie poczuli szarpnięcie jak przy bardzo gwałtownym wciśnięciu hamulca, ale de facto auto poruszało się dalej.
Strefy zgniotu w autach też są projektowane w większości przy założeniu uderzenia przodem, więc jeśli auto jest dobrej klasy i nie bite wcześniej, to pasażer może nic nie odczuć.
fiat126p
Bo takie samochody jeżeli nie są podrasowanymi składakami są dość dobrze zabezpieczone, klatka, poduchy itp. Poza tym nie walnął w twardą ścianę ale w lżejszy zapewne samochód, który zaamortyzował uderzenie. Niepokojący jest ten pożar od uderzenia.
Co do kosztów ekstradycji, może zastrzyk usypiający na 48h, zapakować, nadać
Bo takie samochody jeżeli nie są podrasowanymi składakami są dość dobrze zabezpieczone, klatka, poduchy itp. Poza tym nie walnął w twardą ścianę ale w lżejszy zapewne samochód, który zaamortyzował uderzenie. Niepokojący jest ten pożar od uderzenia.
Co do kosztów ekstradycji, może zastrzyk usypiający na 48h, zapakować, nadać kurierem (jako manekin? - na więcej nie zasługuje). Może byłoby taniej... Do 70 kg (potem ceny szybko rosną) z ZEA do PL da się chyba wyrobić poniżej 15 tys. zł.
zenonn
https://www.tvp.info/73073305/makabryczny-wypadek-kii-na-a1-jest-list-gonczy-za-kierowca-bmw-upubliczniono-jego-wizerunek

KIA ProCeed to nowoczesne auto. Jadąc lewym pasem jechało >130
Pół tony cięższe BMW M850 nie wyhamowało, walnęło w lewy tył uciekające na prawą stronę mniejsze auto. Obrócony uderzeniem, proceed na
https://www.tvp.info/73073305/makabryczny-wypadek-kii-na-a1-jest-list-gonczy-za-kierowca-bmw-upubliczniono-jego-wizerunek

KIA ProCeed to nowoczesne auto. Jadąc lewym pasem jechało >130
Pół tony cięższe BMW M850 nie wyhamowało, walnęło w lewy tył uciekające na prawą stronę mniejsze auto. Obrócony uderzeniem, proceed na barierkach nie miał szans, musiał się zmiażdżyć i zapalić.
Czy szofer BMW był po kokainie czy tylko jechał "szybko i bezpiecznie"?
zenonn odpowiada zenonn
Całe zdarzenie zostało przez analityków podzielone na kilka faz.
Faza 1. Przed wypadkiem BMW jechało lewym pasem ruchu i było hamowane awaryjnie, zjeżdżając na pas środkowy. Długość prawego śladu hamowania to 168 m. Nie do końca ustalony jest tor ruchu Kii. Wstępnie uważa się, że samochód poruszał się jednostajnie, ale nie jest
Całe zdarzenie zostało przez analityków podzielone na kilka faz.
Faza 1. Przed wypadkiem BMW jechało lewym pasem ruchu i było hamowane awaryjnie, zjeżdżając na pas środkowy. Długość prawego śladu hamowania to 168 m. Nie do końca ustalony jest tor ruchu Kii. Wstępnie uważa się, że samochód poruszał się jednostajnie, ale nie jest to wersja ostateczna.Faza 2. Zderzenie na pasie środkowym (autostrada ma trzy pasy). BMW uderzyło prawą częścią przodu w lewą część tyłu pojazdu Kia.Faza 3. Pojazd Kia przemieścił się w prawą stronę, uderzając tyłem w barierę energochłonną, wówczas nastąpił zapłon paliwa. Następnie samochód przemieścił się do dalej do pozycji pokolizyjnej.Faza 4. Pojazd BMW przemieszczał się dalej po jezdni ruchem postępowym i obrotowym i około 350 m dalej uderzył w barierę. Po odbiciu od bariery przemieścił się jeszcze na odległość około 50m w stronę Piotrkowa Trybunalskiego.

Czytaj więcej na https://motoryzacja.interia.pl/raport-polskie-drogi/news-jak-doszlo-do-wypadku-na-a1-jest-pierwsza-rekonstrukcja-zdar,nId,7057060#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
adam.1983 odpowiada dagnaa
Tak czy inaczej klasa bezpieczeństwa samochodów się tu pokazała, albo wyliczenia prędkości są z kosmosu albo faktycznie BMW jest takie super bezpieczne, wiadomo że nie uderzył w mur, statystycznie w innych wypadkach z udziałem samochodów uderzanych w tył czy to jadących czy stojących często poszkodowane są obie strony a tu nie dość Tak czy inaczej klasa bezpieczeństwa samochodów się tu pokazała, albo wyliczenia prędkości są z kosmosu albo faktycznie BMW jest takie super bezpieczne, wiadomo że nie uderzył w mur, statystycznie w innych wypadkach z udziałem samochodów uderzanych w tył czy to jadących czy stojących często poszkodowane są obie strony a tu nie dość że różnica była prawie 200km/h to po zderzeniu samochód jeszcze musiał wytracić prędkość, czyli de fakto przetrwał dwa wypadki, a kierowca wychodzi sobie jakby nic się nie stało i daje nogę.
rozsadkunamtrzeba
Niech zwrócą ci, co go chronili i pozwolili mu uciec

Powiązane: Bezpieczeństwo na drogach

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki