Kolejna kilkuprocentowa przecena ropy naftowej pogorszyła nastroje na Wall Street, gdzie główne indeksy zaliczyły po ok. 2% strat. Alphabet Inc. (dawny Google) zdetronizował Apple'a i został najcenniejszą giełdową spółką świata.


Ceny ropy naftowej po obu stronach Atlantyku spadły we wtorek po przeszło 4%. Notowania czarnego surowca w Nowym Jorku powróciły poniżej 30 USD za baryłkę.
Na rynku pojawiły się analizy i spekulacje podważające oczekiwania na ograniczenie wydobycia przez Rosję i kraje OPEC. Prognoza Goldman Sachs nadal zakłada możliwość spadku cen do 20 USD za baryłkę.
Sporym echem na Wall Street odbiły się wieści z koncernu Exxon Mobil. Naftowy gigant zapowiedział ścięcie nakładów inwestycyjnych aż o 25% względem i tak już obniżonych poziomów z roku 2015. Exxon pokazał też najmniejszy od dekady zysk kwartalny, choć sam wynik był nieco wyższy od oczekiwań analityków. Mimo to akcje Exxon Mobil potaniały o 2,2%, a posiadacze papierów Chevrona stracili 4,75%.
„Fakt, że Exxon tak ostro ściął nakłady inwestycyjne oznacza, że kolejna firma naftowa nie widzi żadnej poprawy w krótkim terminie” - skwitował Michael O'Rourke z JonesTrading cytowany przez Reutersa.
Pod przywództwem taniejących spółek z sektora energetycznego S&P500 poszedł w dół o 1,88%, schodząc do 1.903,03 punktów. Dow Jonse osunął się o 1,79%, finiszując z wynikiem 16.153,54 pkt. Nasdaq spadł o 2,24%, osiągając na zamknięciu 4.516,95 pkt.
Po wzroście notowań o 1,74% Alphabet Inc. (dawne Google) prześcignęło Apple (-2%) pod względem kapitalizacji i został najcenniejszą giełdową spółką świata.