Dziennik zauważa, że powodem spadku wartości rynku stacjonarnego jest coraz silniejsza konkurencja ze strony operatorów i niższe ceny połączeń telefonicznych. Również darmowa komunikacja internetowa zaczyna negatywnie odbijać się na przychodach sieci telefonicznych.
„Na spadku wartości rynku najbardziej cierpi największy operator – Telekomunikacja Polska. Pięć lat temu konkurenci TP S.A. (operatorzy alternatywni) posiadali tylko 8,5 proc. udziału w rynku, w 2006 roku było już to 20 proc.” – pisze gazeta.
Również operatorzy telefonii komórkowych zwiększyli swój udział w całym rynku telekomunikacyjnym. Obecnie użytkowników komórek jest już dwa, trzy razy więcej niż użytkowników aparatów stacjonarnych, a rynek usług komórkowych wart jest ok. 50 proc. więcej. – podaje „Rzeczpospolita”.
„Sposobem na utrzymanie przychodów na niezmienionym poziomie jest więc wliczanie w opłaty abonamentowe coraz większych pakietów darmowych minut. Klienci bowiem, którzy nie wydatkują na telefon więcej niż wartość abonamentu, mniej chętniej zmieniają swojego operatora” – czytamy dalej.
Więcej na temat rynku telekomunikacyjnego w Polsce w „Rzeczpospolitej”, w artykule: „Telefony komórkowe w natarciu”.
M.S.