REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Smartfony to nawet 20 proc. ruchu w sklepach internetowych

Katarzyna Jeznach2013-05-29 06:00
publikacja
2013-05-29 06:00

Coraz więcej ludzi na świecie korzysta ze smartfonów, smartfony zapewniają wygodny dostęp do internetu, a internet to też zakupy w sieci. Już dziś ruch z telefonów komórkowych to nawet 20 proc. wszystkich odwiedzin sklepu.

Na pytania Bankier.pl dotyczące m-commerce odpowiada Andrea Anderheggen, założyciel oraz CEO Shopgate - firmy przygotowującej rozwiązania mobilne dla sklepów internetowych, która w ciągu dwóch lat zyskała silną pozycję w Europie i Stanach Zjednoczonych. Choć, jak mówi Anderheggen, na początku nikt nie wierzył, że można z sukcesem sprzedawać buty przez telefon.

Katarzyna Jeznach: Czy Polacy będą kupować przez smartfony?

Andrea Anderheggen: Przede wszystkim - już kupują w internecie, korzystając z komputerów, prawda? Mamy tu rynek wart 20 mld złotych. Myśląc o tym, czy będziemy kupować przez smartfony, trzeba wziąć pod uwagę światowy trend - te urządzenia przejmują powoli rolę komputerów. Mając w ręku smartfon czy tablet, nie trzeba już włączać laptopa - do przeglądania stron internetowych czy sprawdzenia maili wystarczy telefon.

Andrea Anderheggen, założyciel oraz CEO Shopgate, foto: Shopgate

KJ: Wśród użytkowników smartfonów są tacy, którzy wolą aplikacje, i tacy, którzy wolą przeglądać strony sklepów w przeglądarce. Czy sprawdzaliście, czy jest coś, co łączy osoby z tych grup, na przykład wiek?

AA: Widać silny związek preferencji z wiekiem badanych - młodsi wolą aplikacje. Nie ma dla nich różnicy między stroną w przeglądarce, a aplikacją. Dobrze to widać na niektórych przykładach: mamy u siebie sprzedawców, których produkty są przeznaczone głównie dla tej grupy, na przykład młodzieżowe ciuchy - 80 procent ich klientów korzysta właśnie z aplikacji. To grupa z przedziału wiekowego 18-30 lat, tu preferencje są jasne, trochę inaczej jest wśród osób starszych, im jest łatwiej i wygodniej korzystać z przeglądarki.

Ciekawostką jest to, że ludzie zaczynają traktować App Store jak wyszukiwarkę internetową. Apple wielokrotnie chwaliło się tym, że na wszystko znajdzie się odpowiednia aplikacja, dlatego teraz coraz częściej ktoś próbuje wyszukiwać informacji w App Store, zamiast na przykład w Google.

KJ: Czy kiedy zakładał Pan firmę, myślał Pan o tym, że biznes rozrośnie się do takich rozmiarów?

AA: Nie (śmiech). W ciągu dwóch lat udało nam się zbudować europejską markę, przyciągnąć wielu wartościowych ludzi - myślę, że mieliśmy dużo szczęścia. Kiedy zaczynaliśmy, wszyscy pytali: kto będzie chciał kupić buty przez telefon? Co to za idiotyczny pomysł?

Kiedy rok temu rozmawialiśmy ze sprzedawcami, mówili nam: to nie jest istotne, nie potrzebujemy tego. Teraz zaglądają w statystyki z Google Analytics i mówią: co się dzieje? 10, 15, 20 procent ruchu na stronie pochodzi z urządzeń mobilnych. Nagle muszą coś zrobić - bo jeśli 15 procent ruchu na twojej stronie to urządzenia mobilne i nic z tym nie zrobisz, to tak, jak gdybyś postanowił zamknąć sklep na jeden dzień w tygodniu.

KJ: Czy wyobraża Pan sobie sytuację, w której ktoś podchodzi do mnie na ulicy z pytaniem: czy mogę zrobić zdjęcie pani płaszcza, chciałbym taki kupić?

AA: Tak, zdecydowanie. To, czym zajmujemy się w tej chwili, to technologia rozpoznawania obrazów, naturalnym, kolejnym krokiem jest rozpoznawanie produktu. Ten z kolei jest obrazem 3D - wobec tego pytanie brzmi: jak szybko uda nam się stworzyć technologię rozpoznawania obrazów 3D? Kiedy tylko do tego dojdzie - zakupy na podstawie zdjęcia zrobionego na ulicy będą możliwe.

Rozmawiała Katarzyna Jeznach,
redaktor eCommerce.edu.pl

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
~forex
Darmowy kapitał na inwestowanie! Zarabiaj bez wkładu własnego. Pisz do mnie na blogu www.18hajs.com

Powiązane: Zakupy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki