REKLAMA
BLACK FRIDAY W BANKACH

Skandal w Teheranie. Zwolennicy cenzury przyłapani na korzystaniu z wolnego internetu

2025-11-25 07:55
publikacja
2025-11-25 07:55

Nowa funkcja platformy X, pozwalająca na określenie, skąd prowadzi konto autora, ujawniła faworyzowanie prorządowych elit poprzez udostępnianie temu wąskiemu gronu nieograniczonego dostępu do internetu - przekazał portal Iran International.

Skandal w Teheranie. Zwolennicy cenzury przyłapani na korzystaniu z wolnego internetu
Skandal w Teheranie. Zwolennicy cenzury przyłapani na korzystaniu z wolnego internetu
fot. Elon Musk / / Twitter

Dzięki nowej funkcji Irańczycy dowiedzieli się, że znani użytkownicy publikują treści za pośrednictwem tzw. białych kart SIM – uprzywilejowanych, nieograniczonych numerów komórkowych, powszechnie uważanych za zarezerwowane dla wyższych rangą urzędników lub organów bezpieczeństwa.

„Nowa funkcja na platformie X, która wyświetla przybliżoną lokalizację użytkowników, ujawniła, że wielu urzędników Republiki Islamskiej, aktywistów prorządowych i dziennikarzy ma dostęp do uprzywilejowanego internetu” – napisał aktywista polityczny Hosejn Ronagi w poście na platformie X.

„Oznacza to, że korzystają z nieograniczonego, niefiltrowanego internetu bez cenzury, za pomocą tzw. białych kart SIM”.

Białe karty SIM są zwolnione z państwowej polityki filtrowania i umożliwiają nieprzerwany dostęp do platform, zablokowanych dla większości populacji, w tym Instagramu, Telegramu i WhatsApp - wyjaśnił portal.

Publiczne oburzenie szybko skupiło się na znanych osobistościach ze świata polityki i mediów.

Jeden z użytkowników wskazał lokalizację konta Amirhosejna Sabetiego (parlamentarzysty i zagorzałego zwolennika ograniczania dostępu do internetu) i – kpiąc z jego iPhone’a – napisał: „Amerykański telefon, amerykańska aplikacja, biały internet. Społeczeństwu zaleca gospodarkę oporu”.

Inny użytkownik X stwierdził: „Prawda wyszła na jaw, pokazując, kto oddycha pod osłoną białej karty SIM, a kto dusi się w klatce filtrów”.

Informacje wzburzyły opinię publiczną i zmusiły część prorządowych aktywistów do przeprosin. Nie ułagodziły one społeczeństwa, a wiele z tych osób wyszydzono, uznając je za nieszczere.

„Problemem nie jest biała karta SIM” – napisał użytkownik Hatef Salehi. „To, co wywołało publiczne oburzenie, to podwójne standardy tych, którzy udają, że stoją po stronie ludu”.

Dziennikarz z Teheranu Jaszar Soltani porównał uprzywilejowany dostęp do informacji do sytuacji niektórych bohaterów „Folwarku zwierzęcego” George’a Orwella.

„Widząc (na liście uprzywilejowanych) tych radykalnych przeciwników wolnego internetu – przypomniały mi się świnie w »Folwarku zwierzęcym«. Wchodzą przez główną bramę, podczas gdy ludzie muszą przeskakiwać przez mur” – napisał Soltani na X.

Domenę X (d. Twitter) oficjalnie zablokowano dla zwykłych użytkowników w Iranie w 2009 r., chociaż wielu wysokich rangą urzędników, w tym najwyższy przywódca Ali Chamenei utrzymuje aktywne konta.

W lipcu br. irańska Najwyższa Rada Cyberprzestrzeni zatwierdziła wielopoziomowe regulacje internetowe. Krytycy potępiają ten system, nazywając go „cyfrowym apartheidem”, który nagradza lojalność i pogłębia nierówności. (PAP)

os/ mal/

Źródło:PAP
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Iran

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki