Przywrócenie historycznego proporca Marynarki Wojennej i wprowadzenie szachownicy lotniczej w wersji o niskiej widzialności - to główne zmiany zawarte w rządowym projekcie ustawy, nad którym debatował w środę Sejm. Posłowie wszystkich klubów byli zgodni, choć nie zabrakło spornych kwestii.


Posłowie debatowali w środę o rządowym projekcie zmian w ustawie o znakach Sił Zbrojnych RP. Przewiduje on m.in. przywrócenie historycznego wzoru proporca marynarki wojennej sprzed II wojny światowej czy wprowadzenie znaku szachownicy lotniczej w wersji o niskiej widzialności.
Przewodniczący sejmowej komisji obrony Andrzej Grzyb (PSL-TD) przedstawiając projekt podkreślił, że zmiana i przywrócenie historycznego wzorca proporca Marynarki Wojennej "w ocenie środowiska marynarzy ma znaczenie dla kultywowania tradycji oręża". "Nawiązuje więzi łączące współczesnych marynarzy z chlubnymi tradycjami żołnierzy, marynarzy, którzy zapisali się czynem zbrojnym w obronie polskiej niepodległości" - zaznaczył.
Jak dodał, kolejna] zmiana ma na celu wprowadzenie szachownicy lotniczej o niskiej widzialności. "Potrzeba tej zmiany wynika z związku z zakupem i wdrożeniem do polskich Sił Zbrojnych samolotu wielozadaniowego piątej generacji" - zauważył Grzyb.
B. wiceszef MON, poseł PiS Marcin Ociepa ocenił, że proponowane zmiany "to słuszny kierunek". "Oczywiście, będziemy to popierać" - zadeklarował poseł. Zarzucił jednak, że zamówienie samolotów F-35, na których nowa wersja szachownicy będzie stosowana, w 2020 roku spotkało się z krytyką ówczesnej opozycji. "Jest to szalenie symboliczne, że my budujemy okręty, zamawiamy najnowocześniejsze samoloty na świecie, a państwo je tylko malujecie" - zwracał się Ociepa do obecnie rządzących.
Grzyb, który wystąpił też w debacie jako reprezentant klubu PSL-TD zwracając się do Ociepy przypomniał przedwyborczą deklarację, że "wszystkie kontrakty zbrojeniowe zawarte przez rząd Prawa i Sprawiedliwości zostaną przez następne rządy podtrzymane". "Żaden z kontraktów, mimo takich obaw wyrażanych ze strony pańskiej formacji, nie został zerwany. Natomiast przypomnę niechlubną decyzję, związaną z zerwaniem kontraktu na śmigłowce Caracale" - podkreślił poseł PSL.
Anna Wojciechowska (KO) również zadeklarowała poparcie jej klubu dla projektu. Podkreśliła wagę powrotu do "historycznych wzorców, do naszej historii".
Joanna Wicha (Lewica) podkreśliła, że "dostosowanie polskiej armii do współczesnych wyzwań to krok w stronę pielęgnowania tradycji oręża i budowania dumy narodowej wśród żołnierzy i społeczeństwa".
Krzysztof Szymański (Konfederacja) ocenił, że projekt ustawy "to świadome budowanie ciągłości tradycji Wojska Polskiego, wzmacnia więzi pomiędzy współczesnymi żołnierzami a ich poprzednikami, którzy walczyli o wolność i suwerenność Polski".
Jarosław Sachajko (Polska2050-TD) popierają projekt zaznaczył, że "wprowadzone zmiany są uzasadnione zarówno potrzebami operacyjnymi, jak i szacunkiem dla tradycji wojskowych".
Podczas kolejnych wystąpień posłowie zwracali uwagę na różne aspekty związanymi z funkcjonowaniem Wojska Polskiego. Poruszano m.in. tematy związane z kontraktami na zakup sprzętu z Korei Południowej, potrzebą zakupu śmigłowców wielozadaniowych, czy koniecznością dalszego rozwoju Marynarki Wojennej.
Do pytań odniósł się wiceszef w MON Stanisław Wziątek, który dziękując za zainteresowanie kwestiami związanymi z obronnością podkreślił, że "w sprawach ważnych dla kraju możemy się różnić w drobnych sprawach, ale w najważniejszych jesteśmy zgodni".
Projekt ustawy doprecyzowuje także inne kwestie z heraldyką i stosowaniem wojskowych oznaczeń. (PAP)
mt/ par/

























































