Największa naftowa firma świata pokazała wyniki za pierwszy kwartał i poinformowała o sposobie podziału zysków. Saudi Aramco planuje wypłacić inwestorom dodatkową dywidendę uzależnioną od wyników finansowych. Podobny sposób zaproponował ostatnio Orlen. W dodatku Arabowie chcą przyznać premiowe akcje, a środki na to wszystko mają z miliardowych zysków z handlu ropą.


Saudi Arabian Oil Company (Saudi Aramco) to największa naftowa firma na świecie i obecnie trzecia pod względem kapitalizacji giełdowa spółka, której akcje notowane są na giełdzie Tadawul w Rijadzie. We wtorek kurs rósł o 3,2 proc. do 33,60 SAR (rial saudyjski), a w przeliczeniu na dolary dawał wycenę na poziomie 1,97 biliona dol. Więcej warte były tylko Apple i Microsoft.


Kurs akcji zyskiwał we wtorkowym handlu po tym jak spółka, o której powstaniu można przeczytać więcej w artykule „Arabia, Ameryka i Aramco”, pokazała wyniki za I kwartał i zdradziła plany dywidendowe i bonusy dla jej akcjonariuszy. Chociaż zyski spadły rok do roku to i tak były lepsze niż oczekiwania analityków. Trzeba pamiętać, że poprzedni rok był rekordowy (161,1 mld dol. zysku netto), a ceny ropy najwyższe od lat, stąd baza do porównań jest wymagająca.
Wyniki słabsze, ale lepsze
Przechodząc do rzeczy, raport finansowy, pokazał, że Saudi Aramco osiągnęło przychody w wysokości 122,62 mld dol., które były niższe o 10,6 proc. od 137,84 mld rok wcześniej. Zysk netto spadł o 19,2 proc. rdr do 31,89 mld dol., ale był wyższy od prognoz analityków ankietowych przez Reutersa, którzy oczekiwali 30,5 mld dol. Był za to dużo wyższy od zysku za I kw. 2021 r. kiedy Arabowie zarobili 22 mld dol.
Prognozowany spadek był związany z rosnącymi stopami procentowymi wywierającymi presję na globalny popyt i spadkami cen ropy naftowej na światowych rynkach. W jeszcze większej skali odczuł to SABIC, petrochemiczna spółka zależna Aramco, która na początku maja zaraportowała spadek zysku o 90 proc. „Rynek pozostaje niestabilny, inflacja szkodzi konsumentom, a popyt w Chinach jeszcze się nie odbudował” – napisano wtedy w oświadczaniu.
Jak podaje raport Saudi Aramco, średnia zrealizowana cena za baryłkę ropy wyniosła w I kwartale 81 dol. wobec 97,7 dol. rok wcześniej.
„Wyniki odzwierciedlają stałą wysoką niezawodność Aramco, koncentrację na kosztach i naszą zdolność reagowania na warunki rynkowe (…). Wzmacniając nasze zaangażowanie w maksymalizację długoterminowej wartości dla akcjonariuszy, ogłaszamy również zamiar wprowadzenia mechanizmu dywidendy uzależnionej od wyników, oprócz dywidendy podstawowej wypłacanej obecnie przez Spółkę” - powiedział cytowany w komunikacie prasowym prezes Saudi Aramco, Amin H. Nasser.
Dywidenda, bonusy, inwestycje
Wspomniane przez prezesa Aramco plany dywidendowe obejmują ogłoszone już 19,5 mld dol. za I kwartał, które zostaną wypłacone w II kwartale (w I kwartale Aramco wypłaciło 19,5 mld dol. za IV kw.) oraz wprowadzenie mechanizmu dodatkowej dywidendy przynawanej w zależności od rocznych wyników finansowych.
Dodatkowe wypłaty miałyby stanowić od 50 do 70 procent rocznych wolnych przepływów pieniężnych, po odliczeniu podstawowej dywidendy i innych kwot, w tym inwestycji zewnętrznych. Bloomberg szacuje, że może to być dodatkowe 20 mld dol. Podobne uzależnienie dodatkowej dywidendy od wolnych przepływów pieniężnych ogłosił ostatnio prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
To nie wszystko, na co mogą liczyć akcjonariusze Saudi Aramco. Spółka podała, że WZA zatwierdziło plan podwyższenia kapitału zakładowego o 4 mld dol. i emisję 22 mld akcji. Ma to związek z dystrybucją akcji premiowych wśród akcjonariuszy w ilości jednej akcji na każde 10 posiadanych.
Po największych nakładach inwestycyjnych w historii, jakie spółka dokonała w 2022 r. (37,6 mld dol.), Aramco spodziewa się, że nakłady inwestycyjne w 2023 r. wyniosą jeszcze więcej, bo około 45–55 mld dol., i mają rosnąć do połowy dekady.
„Posuwamy się również naprzód w zakresie zwiększania mocy produkcyjnych, a nasze długoterminowe perspektywy pozostają niezmienione, ponieważ wierzymy, że ropa i gaz pozostaną kluczowymi składnikami światowego miksu energetycznego w dającej się przewidzieć przyszłości” – skomentował prezes.
Rząd Arabii Saudyjskiej posiada bezpośrednio 90,18 procent akcji Saudi Aramco, a kolejne osiem procent jest w Sanabil Investments, spółki będącej w całości własnością Publicznego Funduszu Inwestycyjnego (zależnego od rządu). Według marketscreener kolejnymi największymi akcjonariuszami są fundusze Vanguard Group oraz BlackRock. Akcje Aramco notowane są na giełdzie w Rijadzie od 2019 r. po przeprowadzeniu największej oferty publicznej na świecie.