REKLAMA

Rząd bierze się za polisy inwestycyjne

2017-03-27 07:50
publikacja
2017-03-27 07:50

Ruszyły prace zespołu roboczego, zajmującego się nadużyciami związanymi ze sprzedażą polis inwestycyjnych. Powołanie zespołu to owoc współpracy ministerstwa sprawiedliwości i stowarzyszenia "Przywiązani do polisy".

fot. / / YAY Foto

Podczas spotkania przedstawiono propozycje zmian w kilku ustawach, między innymi o działalności ubezpieczeniowej i dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Nowe przepisy mają zmierzać do ułatwienia klientom firm ubezpieczeniowych składanie reklamacji, usprawnić funkcjonowanie pozwów zbiorowych, przeciwdziałać blokowaniu postępowań przez ubezpieczycieli, objąć prawami konsumenckimi drobnych przedsiębiorców, a także określić precyzyjnie, co jest, a co nie jest dozwolonym produktem ubezpieczeniowym.

Wśród przedstawionych propozycji wymieniono też takie, jak wprowadzenie ustawowego limitu opłat pobieranych w przypadku wypowiedzenia przez konsumenta umowy ubezpieczenia, ograniczenie wysokości prowizji dla pośredników w sprzedaży polis z ufk, wprowadzenie listy produktów ubezpieczeniowych, których nie wolno oferować konsumentom, czy zakaz pobierania przez ubezpieczycieli opłat z góry.

Polisy inwestycyjne to produkty inwestycyjne w formie ubezpieczenia. Umożliwiają one ominięcie przez inwestorów tzw. podatku Belki. Według szacunkowych danych polisy z ufk wykupiło kilka milionów Polaków. Inwestycje w nie są przeważnie wieloletnie, a za ich zerwanie grozi kara umowna, sięgająca kilkudziesięciu procent zainwestowanej kwoty. Zdarzały się również przypadki, że jednostki uczestnictwa funduszy z niewyjaśnionych przyczyn traciły aż połowę wartości w pierwszym roku oszczędzania. Liczba skarg na ten rodzaj produktu finansowego rośnie.

Już wcześniej Rzecznik Finansowy przestrzegał, że umowy ubezpieczeń inwestycyjnych w obecnym kształcie nie powinny być adresowane do masowego odbiorcy ze względu na znaczny stopień ich skomplikowania.

W dzisiejszym posiedzeniu zespołu wzięli też udział przedstawiciele Ministerstwa Finansów, Biura Rzecznika Finansowego, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego oraz prawnicy z kancelarii pomagających poszkodowanym.

Informacyjna Agencja Radiowa/ IAR/ms.gov.pl/mt/to/

Źródło:IAR
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~Gość1957
Witam
ponieważ pieniążki masowo znikały z rachunków klientów, można chyba ustalić gdzie trafiały, na czyje zlecenie pracowali "doradcy finansowi", by masowo wyprowadzać pieniądze ?
~edededed
Powinni zaczac od samego zrodla tego problemu, czyli od podatku belki i tego kto go wprowadzil... gdyby nie to, to nie sadze, aby polisolokaty zdobyly taka "popularnosc"...
~Polak_mądry_po
Ja polisolokatę brałem jako zabezpieczenie przyszłej emerytury, tzn. wtedy tak myślałem, dopiero później zrozumiałem, w co mnie wrobił doradca z Opena. Przyznaje się bez bicia, że umowę przeczytałem dopiero w domu po podpisaniu, więc nie mam do nikogo pretensji. Podejrzewam, że większość osób kierowała się emeryturą, bo reklamy z Ja polisolokatę brałem jako zabezpieczenie przyszłej emerytury, tzn. wtedy tak myślałem, dopiero później zrozumiałem, w co mnie wrobił doradca z Opena. Przyznaje się bez bicia, że umowę przeczytałem dopiero w domu po podpisaniu, więc nie mam do nikogo pretensji. Podejrzewam, że większość osób kierowała się emeryturą, bo reklamy z tamtego okresu właśnie to stawiały na pierwszym miejscu, a brak podatku w trakcie trwania był jedynie dodatkiem. Zresztą na końcu i tak musisz go zapłacić, więc np. dla mnie nie miało to wtedy praktycznie żadnego znaczenia.
~bankster odpowiada ~Polak_mądry_po
No ale przecież jeżeli otwierałeś taką polisę pod kątem emerytury to w czym problem? Ostatnio czytam wiele artykułów na temat tego, że polisolokaty to największe zło. Zgodzę się, że opłaty likwidacyjne BYŁY na mało opłacalnym poziomie ale ten problem został już praktycznie usunięty w grudniu 2016 roku. Jeżeli w wieku 40 lat decyduję No ale przecież jeżeli otwierałeś taką polisę pod kątem emerytury to w czym problem? Ostatnio czytam wiele artykułów na temat tego, że polisolokaty to największe zło. Zgodzę się, że opłaty likwidacyjne BYŁY na mało opłacalnym poziomie ale ten problem został już praktycznie usunięty w grudniu 2016 roku. Jeżeli w wieku 40 lat decyduję się na produkt emerytalny to nie po to żeby wypłacić pieniądze za rok czy 5 tylko wtedy jak osiągnę wiek emerytalny, czyli po 27 latach. A czy jest to polisolokata, lokata czy TFI to nie ma to dla mnie różnicy.

Powiązane: Rząd Beaty Szydło

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki