Zmiany na podium
Rynek ERP w 2006 r., wart był 175,4 mln USD, co stanowi wzrost o 6% w stosunku do roku 2005. Jak podaje raport IDC „Poland Enterprise Application Software 2007-2011 Forecast and 2006 Vendor Shares” niekwestionowanym liderem polskiego rynku nadal pozostaje firma SAP Polska. W latach 2005-06 jej udział wzrósł z 34,8 do 36,9%. Wzrost przychodów SAP Polska ze sprzedaży oprogramowania biznesowego (wliczając w to licencje oraz wsparcie) w 2006 roku to ok. 12,3%. Korporacja zdobyła większość dużych kontraktów, jakie pojawiły się na rynku w 2006 roku, i wszystko wskazuje na to, że w następnych latach, pozycja SAP będzie niezagrożona. A plany SAP Polska, jak przyznał w jednym z wywiadów Grzegorz Rogaliński, prezes zarządu SAP Polska, są bardzo ambitne. Firma chce systematycznie zwiększać udział w rynku, by na koniec 2010 roku kontrolować jego połowę.
Na drugim miejscu w raporcie IDC znajduje się Oracle Polska. Koncern jednak notuje stały spadek udziału w sprzedaży systemów ERP już od 2003 roku, kiedy to należało do niej 26,4% rynku (tylko nieco mniej niż do SAP). W latach kolejnych udziały Oracle wyniosły: 21,1%, 16,3%, 15,4%. Ubiegły rok to już zaledwie 8,3% rynku. Koncern nie składa jednak broni. Zdaniem przedstawicieli firmy, rankingi rynkowe nie uwzględniają wyników finansowych o dotyczą jedynie roku kalendarzowego.
Gdyby prognozy i badania opierały się na roku finansowym, nasza pozycja na rynku wyglądałaby w tego typu badaniach znacznie korzystniej – mówi Jacek Musiałkiewicz, dyrektor finansowy Oracle Polska. W firmie widać jednak zmiany. Zreformowano strukturę organizacyjną, klienci powinni także odczuć pozytywne efekty międzynarodowych przejęć. W ciągu dwóch lat Oracle wchłonęło ponad 50 spółek, z czego blisko 30 to firmy zajmujące się oprogramowaniem użytkowym dla biznesu.
Czarnym koniem rynku ERP okazał się krakowski Comarch. Z mało znaczącego gracza w 2003 r., kiedy firma miała zaledwie 2,3-procentowy udział w rynku, w ubiegłym roku niemal odebrał Oracle Polska drugie miejsce. W 2006 roku Comarch miał już bowiem 8,1% rynku aplikacji biznesowych. Co ciekawe, taki wynik, osiągnął, nie wchodząc w paradę liderom. – Wykorzystaliśmy fakt, że wydatki średnich i małych przedsiębiorstw na systemy ERP ciągle rosną. 70% naszych nowych klientów pochodzi właśnie z sektora MŚP - mówi wiceprezes Marcin Warwas.
Czwarty kawałek tortu na rynku ERP przypadł IFS Industrial and Financial Systems Poland. Ten dostawca oprogramowania biznesowego miał 6,4% rynku w zeszłym roku, co oznacza lekki spadek w stosunku do roku poprzedniego (6,7% w 2005 r.). Piątym, największym, graczem pozostaje QAD - 5,2% polskiego rynku ERP (4,7% w 2005 r.). Systematycznie rośnie natomiast pozycja Microsoft Dynamics. Udział systemów Microsoftu w rynku wyniósł w zeszłym roku 5,2%, czyli o 1% więcej niż rok wcześniej.
Inwestycje, inwestycje
Największą grupą nabywców aplikacji w Polsce są firmy zagraniczne, przenoszące do nas swoją produkcję, oraz krajowe spółki planujące rozszerzenie działalności na skalę międzynarodową. Część firm myśli również o wymianie dotychczas używanych systemów na nowe. Bardzo dużo firm w ciągu kilku ostatnich lat rozwinęło się na tyle, że proste systemy ERP to dla nich już stanowczo za mało.
Główne czynniki stymulujące wzrost rynku to, według raportu IDC, wysoki poziom inwestycji zagranicznych w Polsce, duża aktywność firm sektora MŚP (według badań, firmy z tego segmentu zwiększyły swoje budżety informatyczne na aplikacje biznesowe o jedną trzecią) oraz napływ dotacji unijnych. Niestety, przeszkodą w dynamicznym rozwoju tego rynku może okazać się zbyt wolna informatyzacja szeroko pojętego sektora publicznego.
Niemal wszystkie firmy wdrożeniowe przyznają, że nadal uważnie będą śledzić rynek dużych firm. Potencjał, jaki niesie za sobą rozwój sektora MŚP, zmusza je jednak do zmodyfikowania swojej oferty pod kątem nowego klienta. Zwłaszcza że przykład Comarchu pokazuje, że inwestowanie w ten rynek przynosi dobre efekty. Nawet lider rynku SAP przyznaje, że choć głównym odbiorcą ich rozwiązań nadal pozostaną największe firmy i instytucje samorządowe, to już w tej chwili 40% swoich przychodów (szacowanych na ok 250 mln zł) zawdzięczają kontraktom z firmami średnimi i małymi.
Piękna wizja
Sektor ERP i nowe projekty wdrożeniowe mają duży wpływ na rynek outsourcingu IT. Jak mówi Waldemar Sokołowski, członek zarządu, dyrektor Działu Usług Outsourcingowych w Business Consulting Center, bardzo często, już na etapie zapytania ofertowego, klienci decydują, że nowa infrastruktura utrzymywana będzie i obsługiwana po zakończeniu projektu przez firmę wdrożeniową.
Rynek oprogramowania ERP w Polsce osiągnął w ubiegłym roku wartość 530 mln zł. Analitycy szacują, że jego wartość w tym roku osiągnie poziom 600 mln, a - według długoterminowych prognoz - w 2010 roku rynek osiągnie wartość 900 mln złotych. Patrząc na ogólną dynamikę wzrostu rynku IT (średnio 13% rocznie od 2003 r.) i podobnie szybki rozwój rynku usług outsourcingowych, nawet niemrawo prowadzona polityka informatyzacji państwa, nie jest w stanie wpłynąć na te liczby. Zdaniem przedstawicieli branży, nic nie stoi na przeszkodzie, by na koniec 2010 roku, rynek ERP zamknął się kwotą miliarda złotych.
Sebastian Kanikuła