Podział obowiązków domowych i opiekuńczych między kobietami i mężczyznami w polskich rodzinach pozostaje wyraźnie nierówny. Kobiety nadal wykonują zdecydowanie więcej prac domowych niż ich partnerzy, a nierówności te mają dalekosiężne skutki nie tylko dla życia rodzinnego, ale także dla decyzji o posiadaniu kolejnego dziecka. Takie wnioski płyną z nowego raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który na podstawie szerokich badań wykazał, że satysfakcja z podziału tych obowiązków jest silnie powiązana z chęcią powiększenia rodziny.


Praca domowa nadal głównie na barkach kobiet
Raport opiera się na badaniu 3000 rodziców małych dzieci (do 9 lat), przeprowadzonym przez PIE w 2022 roku, a także na danych Głównego Urzędu Statystycznego i międzynarodowych badaniach ISSP. Wyniki jasno pokazują, że w większości polskich rodzin to kobiety wykonują większą część obowiązków domowych i opiekuńczych – aż 63% matek deklaruje, że wykonuje więcej prac domowych niż partner, podczas gdy podobne zdanie wyraża tylko 10% ojców. Co trzeci rodzic (27% matek i 36% ojców) twierdzi, że obowiązki dzielone są po równo, ale rzeczywisty podział najczęściej pozostaje nierówny.
Interesujące jest także, że większość matek (69%) oraz ponad połowa ojców (56%) uważa, że podział obowiązków powinien być bardziej równy. Jednak ojcowie częściej niż matki deklarują, że preferowaliby mieć mniej obowiązków domowych, niż mają obecnie (38% mężczyzn wobec 12% kobiet).
Jak czytamy w raporcie PIE, kobiety w Polsce średnio poświęcają więcej czasu na prace domowe i opiekuńcze, natomiast mężczyźni – na pracę zawodową. Według danych GUS z 2023 r., kobiety w Polsce wykonywały obowiązki domowe i opiekuńcze średnio przez 4,2 godz. dziennie, podczas gdy mężczyźni – 2,4 godz. Jednocześnie na obowiązki domowe i opiekuńcze kobiety poświęcają średnio 15 godz. więcej tygodniowo niż mężczyźni.


Czynniki wpływające na nierówności
Nierówności w podziale obowiązków są powiązane z sytuacją ekonomiczną kobiet. Kobiety częściej przejmują większość prac domowych, gdy ich pozycja na rynku pracy jest słabsza — gdy zarabiają mniej lub nie pracują zawodowo. Z kolei wzrost dochodów partnera powoduje zwykle większe zaangażowanie kobiet w obowiązki domowe, podczas gdy mężczyźni wykonują ich mniej, gdy ich partnerki zarabiają mniej.
Pomimo rosnącej aktywności zawodowej kobiet ich obciążenie obowiązkami domowymi i opiekuńczymi utrzymuje się. W latach 2002-23 aktywność zawodowa kobiet w wieku 25-49 lat wzrosła z 70 proc. do 87 proc. Wzrostowi aktywności zawodowej kobiet towarzyszy postępująca zmiana oczekiwań społecznych dotyczących tradycyjnie postrzeganych ról kobiet i mężczyzn. O ile jeszcze na początku obecnego stulecia 41 proc. kobiet i 46 proc. mężczyzn było zdania, że rolą mężczyzny jest głównie zarabianie pieniędzy, a kobiety – troska o dom i dzieci, o tyle 20 lat później, czyli w 2022 r. taki pogląd wyraża 25 proc. kobiet i 35 proc. mężczyzn. Kobiety rzadziej niż mężczyźni zgadzają się z tradycyjnym podziałem ról - czytamy w raporcie.


Jak wynika z badań, znaczenie ma również miejsce zamieszkania – w miastach podział obowiązków jest bardziej równy niż na wsi, gdzie tradycyjne role płciowe pozostają silniejsze. Młodsze pokolenie, osoby z wyższym wykształceniem i mieszkańcy większych miast częściej deklarują poparcie dla równego podziału pracy domowej i opiekuńczej.
Satysfakcja z podziału obowiązków a chęć na kolejne dziecko
Najistotniejszym wnioskiem raportu jest stwierdzenie, że subiektywne zadowolenie z podziału obowiązków domowych i opiekuńczych ma silny wpływ na decyzje o posiadaniu kolejnego dziecka. Osoby zadowolone z aktualnego podziału są nawet o około 16 punktów procentowych bardziej skłonne do powiększenia rodziny niż osoby niezadowolone.
Co ważne, sam fakt nierównego podziału nie jest decydujący – kluczowa jest satysfakcja z podziału. Kobiety, które mimo nierówności czują się usatysfakcjonowane, deklarują większą gotowość na kolejne dziecko niż te niezadowolone. To pokazuje, że poczucie sprawiedliwości i równowagi jest ważniejsze niż sama proporcja obowiązków.


Inne czynniki wpływające na chęć posiadania kolejnego dziecka to liczba już posiadanych dzieci (największa gotowość wśród rodziców jednego dziecka), wiek najmłodszego dziecka (im młodsze, tym większa chęć), a także mieszkanie z rodzicami lub teściami, które sprzyja zwiększeniu dzietności.
JM