Baron Jacob Rothschild w liście do akcjonariuszy ostrzega przed dynamicznie zmieniającą się sytuacją światowego sektora finansowego. Członek słynnej rodziny bankierów ostrzega przed zagrożeniami wynikającymi z globalnie niskich stóp procentowych oraz ujemnych rentowności obligacji rządowych.


List, będący częścią sprawozdania firmy inwestycyjnej Rothschilda, opisuje absurdalność aktualnej sytuacji, jaka panuje w świecie finansowym. Prezes RIT Capital Partners mówi o „niezbadanych wodach”, na jakich obecnie się znajdujemy i wskazuje przede wszystkim na realia ujemnych stóp procentowych.
- Znajdujemy się na niezbadanych wodach i dziś nikt nie potrafi przewidzieć, jakie skutki przyniesie zastosowanie bardzo niskich stóp procentowych. Około 30% globalnego długu publicznego notowane jest przy ujemnych rentownościach – pisze w liście Rothschild, zaznaczając też „luzowanie ilościowe na skalę masową”, które pchało w górę rynki finansowe, lecz nie przekładało się na wzrost gospodarczy.Według 80-letniego Brytyjczyka, nie sposób przewidzieć, jakie skutki w przyszłości przyniesie taka polityka banków centralnych i nazywa to ich „największym w historii eksperymentem w zakresie polityki monetarnej”. Ujemne stopy procentowe możemy w tej chwili obserwować w krajach takich jak Szwajcaria, Dania, Szwecja czy Japonia.
Wszystkie te czynniki składają się na nieciekawy obraz finansowego świata, jednak pomimo tego globalne rynki rosną, a zmienność generalnie pozostaje na niskim poziomie. Tak, według autora listu, wygląda rzeczywistość, jednak od razu przypomina on o „anemicznym wzroście, słabym popycie oraz deflacji panujących w wielu częściach świata, co jest potwierdzeniem braku poprawy w gospodarce realnej”. Baron podkreśla też, że w dzisiejszych czasach główną rolą zarządzającego kapitałem jest przede wszystkim jego ochrona.
Oświadczenie przedstawia również listę różnego rodzaju niebezpieczeństw dla światowej stabilności..
- Wiele zagrożeń, które podkreśliłem w liście z 2015 r., pozostaje aktualnych. Oczywiście sytuacja geopolityczna uległa pogorszeniu: brytyjskie referendum w sprawie wyjścia z Unii, pełne napięcia październikowe wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych oraz niejasna sytuacja Chin i spowolnienie ich wzrostu gospodarczego z pewnością doprowadzą do problemów – pisze Jacob Rothschild.Baron odnosi się również do ostatnich ataków islamskich fundamentalistów. - Konflikt na Bliskim Wschodzie trwa nadal i nie wydaje się, że zostanie rozwiązany w najbliższych latach. Konsekwencje tego odczuliśmy już we Francji, Niemczech i USA w postaci ataków terrorystycznych – zauważa.
Dom inwestycyjny zarządzany przez Rothschilda (RIT Capital Partners) w zakończonym niedawno półroczu osiągnął przyrost aktywów o 64 mln funtów (+3,6%) i obecnie jego portfel jest warty 2,5 mld GBP. Prezes londyńskiej firmy przyjął jednak w tym okresie strategię defensywną. Przede wszystkim zmniejszył zaangażowanie kapitałowe w akcje przedsiębiorstw (z 55% do 44%), a zwiększył nakłady inwestycyjne w złoto i metale szlachetne (do poziomu 8%). Rothschild wycofał się także zdecydowanie z funta szterlinga (zmniejszenie udziału powiązanych aktywów o 13 punktów procentowych) oraz dolara (6 p.p.).