Umacnianie się wpływów największych firm technologicznych uławia rządom podejmowanie dyskryminujących i autorytarnych działań – wskazuje Amnesty International w opublikowanym raporcie za 2024 rok, na temat praw człowieka w 150 krajach. Jeden z rozdziałów poświęcony jest Polsce.


Zdaniem autorów wybory prezydenckie w 2024 roku w Stanach Zjednoczonych pokazały wpływ największych firm technologicznych, w tym zarządzających mediami społecznościowymi, na naruszenie praw m.in. migrantów, uchodźców oraz osób LGBTQ. Szczególnie zwrócono uwagę na działania prezydenta USA Donalda Trumpa, który zachęcał m.in. do wycofania się Mety, firmy-matki Facebooka i Instagrama, z weryfikacji faktów przez osoby trzecie. Zwrócono także uwagę, że amerykańska Meta i chiński TikTok usunęły z internetu informacje dotyczące praw reprodukcyjnych. Jednocześnie firmy zarządzając mediami społecznościowymi nadal nie zakazują publikowania oraz rozpowszechniania treści drastycznych i promujących przemoc.
Amnesty International zwraca uwagę, że państwa na całym świecie coraz częściej nadużywały programów szpiegowskich, narzędzi nadzoru i monitoringu, także opartych na technologii sztucznej inteligencji.
W rozdziale poświęconym Polsce przypomniano, że w maju 2024 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w sprawie dotyczącej użycia oprogramowania szpiegującego Pegasus wobec polityków związanych z opozycją. W wyroku sąd skrytykował Polskę m.in. za brak mechanizmów nadzoru nad takimi operacjami i nieograniczony dostęp władz krajowych do danych telekomunikacyjnych.
Amnesty International po raz kolejny zwróciła uwagę na katastrofalną sytuację kobiet i dziewcząt. Najsurowsze ograniczenia dotknęły w ubiegłym roku Afganki, które zostały całkowicie wykluczone z życia publicznego przez rządy Talibów. W raporcie wymieniono m.in. określenia maksymalnego wynagrodzenia dla kobiet w wysokości 70 dol. miesięcznie czy zakaz podróżowania kobiet bez towarzystwa męża lub spokrewnionego mężczyzny. Dziewczynki mogą chodzić do szkół jedynie do klasy szóstej, a w grudniu zakazano dziewczynom i kobietom kształcenia się w szkołach medycznych.
Autorzy raportu podali także, że wprowadzone w Algierii i Iraku prawo pozwala gwałcicielom uniknąć ścigania przez policję i odbycia kary, poprzez poślubienie swojej ofiary. W Iranie władze nasiliły represje wobec kobiet i dziewcząt, które sprzeciwiają się obowiązkowemu zasłanianiu twarzy. Wykorzystywano przy tym nadzór cyfrowy, w tym technologię rozpoznawania twarzy. Dodatkowo, rządy w wielu krajach od Argentyny aż po Rosję, wprowadziły nowe przepisy ograniczające dostęp do usług w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego.
Wymieniono także przypadki ataków, aresztowań i ścigania przez służby osób ze względu na ich orientację seksualną lub tożsamość płciową. Szczególnie nasiliły się one w Iraku, Libii i Tunezji. Jednocześnie Amnesty International odnotowało pozytywne zmiany: Tajlandia zalegalizowała małżeństwa jednopłciowe, a w Japonii zakaz takich małżeństw uznano za niezgodny z konstytucją. W raporcie przytoczono sytuację w Polsce, gdzie spośród 105 homofobicznych uchwał samorządowych podjętych od 2019 roku, ustanawiających tzw. strefy wolne od LGBTQ, tylko pięć pozostało w mocy do końca roku. Ostatnią z nich zniesiono 24 kwietnia 2025 roku.
Amnesty International publikuje raporty na temat stanu przestrzegania praw człowieka w ponad 150 krajach świata nieprzerwanie od 1962 roku. Jak piszą autorzy, powstają one na podstawie niezależnych i bezstronnych badań, stanowią kompleksowe źródło wiedzy o globalnym stanie praw człowieka.(PAP)
mzb/ fit/