

Wtorek był trzynastym dniem inwazji na Ukrainę. Rosyjska ofensywa zwolniła, ale ciągle atakowane są cele cywile, w tym dzielnice mieszkalne. Skutkuje to ofiarami wśród ludności cywilnej, również dzieci. Utworzono korytarz humanitarny z miasta Sumy.
Wydarzenia z poniedziałku zapisaliśmy tutaj. Niedzielną relację można znaleźć tu
Wiceszef MSW Ukrainy: rosyjscy jeńcy będą pracować przy odbudowie naszego kraju
Rosyjscy jeńcy wojenni, wzięci do niewoli podczas inwazji Rosji na Ukrainę, będą traktowani zgodnie z normami międzynarodowego prawa humanitarnego, a później będą pracować na rzecz odbudowy ukraińskiej gospodarki - powiedział we wtorek wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Jewhen Jenin.
"To nas odróżnia od rosyjskiego agresora, który strzela do cywilów, przeprowadza ataki rakietowe i bombowe na domy. I nie mówię o traktowaniu naszych żołnierzy" - powiedział Jenin i dodał, że Ukraina wykorzysta wszystkie możliwości, jakie mogą zostać zastosowane wobec jeńców zgodnie z Konwencją Genewską.
"Wykorzystamy wszystkie możliwości, jakie daje nam Konwencja Genewska w tym zakresie. To znaczy wykorzystanie siły roboczej itp. Wszyscy ci ludzie będą później pracować nad odbudową gospodarki Ukrainy" – powiedział wiceminister.
Płoną magazyny celne pod Kijowem
Fragmenty rosyjskiej rakiety Kalibr, zestrzelonej przez ukraińską obronę przeciwlotniczą, trafiły w magazyny celne pod Kijowem, wywołując pożar – poinformowało we wtorek Radio Swoboda, zamieszczając fotoreportaż z tego wydarzenia. Rakieta została zestrzelona nad Kalinówką na północny wschód od Kijowa.
Rosjanie ostrzelali rakietami konwój humanitarny z pomocą dla Mariupola
Rosjanie ostrzelali rakietami Grad konwój humanitarny jadący do Mariupola; nikt nie ucierpiał dostawy nie zostały zniszczone. Zbombardowano też biuro Czerwonego krzyża - poinformował w nocy z wtorku na środę doradca mera Mariupola Petro Andruszczenko, cytowany przez Ukrinform.
Andruszczenko ocenił, że zaatakowanie zarówno konwoju, jak i biura Czerwonego Krzyża nie było przypadkiem. "Cel, do którego zmierzał konwój humanitarny był zachowany w tajemnicy. Zatem okupanci założyli, że udaje się on do składów Czerwonego Krzyża" - wyjaśnił.
Dodał, że dostarczanie pomocy humanitarnej utrudniają poważnie zniszczenia infrastruktury.
Ukrinform przypomina, że Rosjanie ostrzeliwują konwoje z pomocą humanitarną od trzech dni.
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk zapowiedziała, że w środę strona ukraińska "zwróci się ponownie do rosyjskich najeźdźców o otworzenie korytarza humanitarnego między Mariupolem a Zaporożem".
Ukraina stara się dostarczyć 90 ton żywności, leków i wody do oblężonego Mariupola.
Rosjanie próbowali wedrzeć się do miasta korytarzem humanitarnym do Mariupola
Rosjanie próbowali wedrzeć się do miasta korytarzem humanitarnym w trakcie ewakuacji ludności cywilnej - poinformowały we wtorek na Telegramie władze Mariupola.
"Po raz kolejny okupant zademonstrował swoją podłość, próbując wedrzeć się do miasta właśnie w momencie zorganizowania korytarza humanitarnego dla ludności cywilnej starającej się opuścić oblężony Mariupol" - napisały władze położonego nad Morzem Azowskim Mariupola.
Na Telegramie rady miejskiej zamieszczono nagranie wykonane przez ukraińskiego drona nad autostradą Milekin, która miała stać się drogą ewakuacji mieszkańców ostrzeliwanego miasta. "Umowy z okupantem nie mają sensu i mogą prowadzić do jeszcze większej liczby niewinnych ofiar" - napisano.
Ukrinform: rosyjskie wojsko zabiło dwie osoby, które próbowały nakarmić zwierzęta w zoo w Charkowie
Rosyjskie wojsko zabiło w poniedziałek dwie osoby, które próbowały nakarmić zwierzęta w ogrodzie zoologicznym w Ekoparku Feldmana w Charkowie na Ukrainie – podała we wtorek agencja Ukrinform, powołując się na komunikat na stronie parku na Facebooku.
„Wczoraj w naszym parku ekologicznym wydarzyła się katastrofa. Dwie osoby, które wdarły się na jego teren, by karmić zwierzęta choć raz na trzy dni, zostały zabite. Zginęły pod ostrzałem z moździerzy i karabinów maszynowych” – napisano.
W oświadczeniu zaznaczono, że park robi, co w jego mocy, by ratować zwierzęta i nie narażać ludzi na niebezpieczeństwo – przekazał Ukrinform.
Szef władz obwodu kijowskiego: nieustanne walki, ludzie bez wody i jedzenia
Obwód kijowski doznając ogromnych strat stara się obronić stolicę; w regionie trwają nieustanne walki, a ludziom w schronach brakuje wody i jedzenia – oświadczył szef władz obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba.
„Bucza, Irpień, Hostomel, Makarów, Borodzianka, Worzel – mieskzancy tych miejscowości już kolejny dzień z rzedu sa zmuszeni przebywać w schronach przeciwbomowych. Bez wody i jedzenia. Okupanci nie otwierają korytarzy humanitarnych, nie dają gwarancji wstrzymania ognia” – oznajmił Kułeba.
Podkreślił przy tym, że władze ukraińskie robią wszystko, by zapobiec katastrofie humanitarnej w obwodzie.
Zaznaczył, że trwają nieustanne walki m.in. w Makarowie, Irpieniu, Hostomlu i Borodziance, zaś Rosjanie grożą rozprawą szefom władz lokalnych i regionalnych, jeśli nie poddadzą swoich miejscowości.
Kułeba podkreślił jednak, że wróg jest „zmęczony i zdemoralizowany”, a „my – nie”. „My wytrzymamy i będziemy nadal dawać odpór. Bo jesteśmy na swojej ziemi, w swoim domu” – zaznaczył.
Wywiad wojskowy: rosyjskie dowództwo wydaje rozkazy bombardowania infrastruktury cywilnej i dzielnic mieszkalnych
Rosyjskie dowództwo wojskowe wydaje rozkazy bombardowania infrastruktury cywilnej i dzielnic mieszkalnych - poinformował we wtorek na swojej stronie internetowej Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (wywiad wojskowy - GUR MO).
"Oprócz tego, wbrew zapewnieniom propagandystów do bombardowań nie jest używana broń precyzyjna, lecz bomby niekierowane OFAB-250-270, FAB-500 i OFZAB-500. Powoduje to znaczne straty wśród ludności cywilnej i zniszczenia infrastruktury cywilnej. Takie bombardowania to kolejna oczywista zbrodnia przeciwko ludzkości armii okupanta" - czytamy w oświadczeniu.
Szefowa Wywiadu Narodowego USA: Putin nadal uważa, że może pokonać Ukrainę
Grożenie przez prezydenta Rosji Władimira Putina bronią atomową jest próbą zniechęcenia Zachodu do niesienia pomocy Ukrainie - powiedziała we wtorek Avril Haines, dyrektor Wywiadu Narodowego USA. "Putin nadal uważa, że może Ukrainę pokonać" - dodała.
Zdaniem Haines Putin sprawia wrażenie, że nie przejmuje się stratami jego wojsk na Ukrainie i może nadal kontynuować agresję. Szefowa amerykańskiego wywiadu oceniła, że obie armie poniosły już tysiące ofiar śmiertelnych.
Haines podkreśliła, że Putin raczej nie da się zastraszyć i może eskalować atak na Ukrainę, pomimo niepowodzeń w działaniach militarnych i trudności gospodarczych, wynikających z międzynarodowych sankcji.
"Nasi analitycy oceniają, że takie niepowodzenia raczej nie zniechęcą Putina, a zamiast tego mogą wywołać dalszą jego agresję" – powiedziała Haines w przemówieniu w Izbie Reprezentantów.
Jej zdaniem Rosja nadal będzie rozpowszechniać fałszywe informacje o Ukrainie.
Minister zdrowia: z powodu rosyjskich ataków nie działa ponad 60 szpitali
61 szpitali na Ukrainie nie działa z powodu ataków sił rosyjskich - powiedział we wtorek ukraiński minister zdrowia Wiktor Laszko, cytowany przez agencję Reutera.
"Terroryści z kraju-agresora unieruchomili 61 szpitali" – powiedział Laszko, dodając, że władze nie są w stanie dostarczyć niezbędnych środków medycznych do miejscowości na linii frontu z powodu braku korytarzy humanitarnych.
Min. obrony: za kilka dni straty Rosji przewyższą te z 10 lat wojny w Afganistanie
Rosja ponosi na Ukrainie ogromne straty i za kilka dni straci już więcej żołnierzy niż podczas 10-letniej wojny w Afganistanie – oświadczył we wtorek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow w oświadczeniu.
„Jeszcze kilka dni i straty Rosji z powodu zabitych i rannych przewyższą te, które poniosła podczas 10 lat wojny w Afganistanie. Rosja straciła setki elitarnych desantowców i bojowników specnazu” – oznajmił Reznikow.
Minister dodał, że w ciągu 12 dni obecnej wojny żołnierze ukraińscy i siły obrony terytorialnej zniszczyli ponad 300 rosyjskich czołgów, tysiące transporterów opancerzonych, 40 samolotów i prawie 70 śmigłowców.
Według danych sztabu generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Rosja straciła dotąd ponad 12 tys. żołnierzy( w tej liczbie mieszczą się zabici, ranni i wzięci do niewoli). Według oficjalnych danych w Afganistanie życie straciło ponad 14 tys. żołnierzy.
Sztab generalny Ukrainy: pojawiają się oznaki, że Białoruś przygotowuje się do wojny po stronie Rosji
Wciąż widoczne są oznaki gotowości kierownictwa wojskowo-politycznego Białorusi do możliwego udziału ich sił zbrojnych w działaniach wojennych przeciwko Ukrainie po stronie Federacji Rosyjskiej - podał we wtorek sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
"Dokonano częściowego przegrupowania sił lądowych i wojsk operacji specjalnych" - dodał.
W rejonie Brześcia znajduje się po jednym zgrupowaniu pancernym z 38. samodzielnej brygady desantowo-szturmowej (Brześć) i 103. samodzielnej brygady powietrznodesantowej (Witebsk) sił zbrojnych Białorusi - wynika z danych ukraińskiego sztabu generalnego.
Z kolei w okolicy Aleksandrówki - niedaleko białorusko-ukraińskiego przejścia granicznego w pobliżu wsi Wilcza w obwodzie kijowskim - znajdują się 2 zgrupowania pancerne z 38. samodzielnej brygady desantowo-szturmowej. W Poleskim Państwowym Rezerwacie Radiacyjno-Ekologicznym - 2 zgrupowania pancerne 103. samodzielnej brygady powietrznodesantowej.
Sztab generalny zaznaczył w podsumowaniu operacyjnym, że Rosjanie skupiają się na "stworzeniu warunków do zajęcia Kijowa, Charkowa, Czernihowa, Sum, Mariupola, Mikołajowa oraz dotarcia do granic administracyjnych obwodu ługańskiego i donieckiego".
Sekretarz rady bezpieczeństwa Ukrainy: jeśli NATO nie chce, albo nie może zamknąć nieba nad Ukrainą, to dajcie nam broń, zrobimy to sami
Jeśli NATO nie chce, albo nie może zamknąć nieba nad Ukrainą, to dajcie nam chociaż broń i zrobimy to sami - wezwał we wtorek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiOU) Ołeksij Daniłow w oświadczeniu opublikowanym w serwisie Facebook.
"Jeśli NATO nie chce, albo nie może zamknąć nieba nad Ukrainą, zamkniemy je sami. Tylko dajcie nam broń, skoro leży u was w pokrowcach" - zaapelował Daniłow.
"Właśnie teraz, w tej chwili, w tym dniu potrzebujemy jak najszybszej i praktycznej pomocy, od której zabezpieczenia zależy zwycięstwo Ukrainy i brak klęski Zachodu. To kwestia ochrony ukraińskiego nieba - przekazanie lotnictwa bojowego i systemów obrony powietrznej" - dodał.
"Od tego zależy, czy Rosja będzie zabijać nasze dzieci i kobiety, naszych rodziców i osoby starsze" - przekonywał.
Minister obrony Wielkiej Brytanii: na brak postępów Rosja reaguje zwiększoną brutalnością
Rosyjskie siły na Ukrainie są coraz bardziej zdesperowane, co przejawia się "podwajaniem przez nie brutalności" - ocenił we wtorek brytyjski minister obrony Ben Wallace. Zapowiedział przekazanie Ukrainie kolejnej partii broni i sprzętu wojskowego.
"Rosja nadal nie posuwa się naprzód, to już 13. dzień. Kolumna północna, o której często mówiliśmy, nadal jest unieruchomiona, naprawdę unieruchomiona, to znaczy: nie posuwa się naprzód" - mówił Wallace w rozmowie z BBC News.
Powtórzył stanowisko brytyjskiego rządu - a także pozostałych państw NATO - w sprawie strefy zakazu lotów nad Ukrainą, której chce prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski. Wallace wyjaśnił, że taka strefa nie zatrzyma rosyjskiej artylerii ani pocisków, więc bardziej skuteczne będą dostawy broni dla Ukraińców. Zapowiedział, że w środę w Izbie Gmin przestawi informacje na temat dalszej pomocy dla Ukrainy, w tym broni śmiercionośnej, a także na temat wsparcia dla innych krajów NATO i Unii Europejskiej w dostarczaniu pomocy dla Ukraińców.
Brytyjski minister obrony został też zapytany o potencjalne scenariusze zakończenia wojny. Jak powiedział, jeden z nich przewiduje, że rosyjskie wojska utkną tak mocno i będą ponosić tak duże straty, że po stronie rosyjskiej rozpoczną się wzajemne oskarżenia, obarczanie winą generałów i to w końcu doprowadzi do faktycznego zakończenia inwazji. Innym może być rzucenie wszystkich sił na Ukrainę, ale - dodał - złamanie woli Ukraińców się nie powiedzie.
"Koszt dla (prezydenta Rosji Władimira) Putina to nie tylko inwazja, to będą dziesięciolecia okupacji, których, jak sądzę, nie będzie w stanie wytrzymać" - ocenił.
Rosjanie zaatakowali składy produktów naftowych
Siły rosyjskie bombardują infrastrukturę cywilną i domy w obwodzie żytomierskim na północy Ukrainy; w poniedziałek wieczorem przeprowadzili ataki z powietrza na dwa składy ropy naftowej – powiedział we wtorek szef administracji obwodowej Witalij Buneczko.
Buneczko poinformował o tym w wystąpieniu telewizyjnym; nie podał dalszych szczegółów. Jego wypowiedź omawia agencja Reutera.
Rosjanie ostrzelali budynki mieszczące misje dyplomatyczne
MSZ Ukrainy potępiło we wtorek ostrzelanie przez armię rosyjską budynków mieszczących zagraniczne dyplomatyczne instytucje. W Mariupolu ostrzelano budynek mieszczący konsulat generalny Grecji i biuro Specjalnej Misji Monitorującej OBWE, a w Charkowie - budynki dyplomatyczne trzech państw.
"W wyniku rakietowo-bombowych uderzeń rosyjskiej armii w Mariupolu uszkodzono budynek, w którym mieści się konsulat generalny Grecji i biuro Specjalnej Misji Monitorującej OBWE oraz zostały zniszczone biura konsulatów honorowych Słowenii, Azerbejdżanu i Albanii w Charkowie" - pisze we wtorek ukraińskie MSZ.
Podkreślono, że atak na biura misji dyplomatycznych stanowi złamanie międzynarodowego prawa humanitarnego i konwencji wiedeńskich.
Zełenski: Rosja w ciągu 30 lat nie straciła tyle samolotów i sprzętu wojskowego, ile straciła w ciągu minionych 13 dni
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał we wtorkowym wystąpieniu, że w ciągu 13 dni wojny Rosjanie stracili więcej sprzętu wojskowego niż w ciągu ostatnich 30 lat. Prezydent zwrócił się do "narodów świata", mówiąc, że to, co dzieję się na Ukrainie to "zwykłe ludobójstwo".
Zełenski opisał dramatyczną sytuację w okupowanych ukraińskich miastach, powiedział o bombardowaniu Sum i o celowym mordowaniu ludności cywilnej w Mariupolu oraz zabranianiu cywilom opuszczania miasta. Przekazał także, że świadomie blokowane są dostawy wody pitnej, a z powodu odwodnienia zmarła tam 12-letnia dziewczynka.
"Istnieją wartości niepodlegające warunkom. Takie same dla wszystkich. Przede wszystkim taką wartością jest życie. Prawo do życia dla każdego. Właśnie o to walczymy na Ukrainie. Właśnie tego chcą nas pozbawić okupanci. I to jest właśnie to, co świat musi chronić" - zakończył ukraiński przywódca.
Dzięki wiadomościom na czacie zniszczono rosyjską kolumnę wojskową
Rosyjska kolumna wojskowa została zniszczona w obwodzie kijowskim dzięki wiadomościom o przemieszczaniu się wrogiego sprzętu, wysłanym przez Ukraińców na specjalnym oficjalnym czacie - podaje we wtorek agencja Ukrinform.
"Wiadomości o przemieszczaniu się wroga na oficjalnym czacie @stop_russian_war_bot każdego dnia przynoszą nowe zdobycze" - napisała na Telegramie państwowa służba łączności specjalnej.
"Tym razem Służba Bezpieczeństwa Ukrainy otrzymała współrzędne wrogiego sprzętu z oznakowaniem +V+ w obwodzie kijowskim. Wiadomości sprawdzono i przekazano wojskowym" - dodano.
"Wynik widać na zdjęciu: ogniste +powitanie+ okupantów" - czytamy (https://t.me/dsszzi_official/2069).
Z Charkowa ewakuowano pociągami ponad 600 tys. ludzi
Z atakowanego przez Rosjan Charkowa na wschodzie Ukrainy ewakuowano do tej pory pociągami ponad 600 tys. ludzi - poinformował we wtorek szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. Charków to drugie pod względem liczby mieszkańców miasto Ukrainy.
"Jeśli chodzi o ewakuację z Charkowa, to na razie koleją wysłaliśmy ponad 600 tys. ludzi" - powiedział urzędnik, cytowany przez Ukraińską Prawdę.
Jak dodał, drogi w kierunku kijowskim i lwowskim są "przeciążone".
Charków, atakowany przez Rosjan od początku wojny, doznał znacznych zniszczeń. Na początku 2021 roku miasto liczyło ok. 1,4 mln mieszkańców.
Wicepremier Wereszczuk: cywile powinni zacząć opuszczać Sumy i Irpień we wtorek
Wicepremier Ukrainy i minister ds. reintegracji terytoriów okupowanych Iryna Wereszczuk powiedziała we wtorek, że w Sumach cywile powinni w godzinach rannych zacząć opuszczać to miasto poprzez korytarz humanitarny do Połtawy, uzgodniony ze stroną rosyjską.
Wereszczuk, która mówiła o tym rankiem w wystąpieniu telewizyjnym, zapowiedziała, że pierwszy konwój wyruszy o godz. 10 czasu lokalnego (godz. 9 czasu polskiego). Jej słowa przekazał portal Hromadske.
As promised by the #Ukrainian side, the green corridor in #Sumy has opened.
— NEXTA (@nexta_tv) March 8, 2022
The first batch of citizens has already been evacuated. pic.twitter.com/zj5LmkV9xw
Według wicepremier wśród ewakuowanych cywilów powinni być studenci zagraniczni, w szczególności obywatele Indii i Chin. Zaplanowano też dostarczenie do Sum leków i żywności.
Z Irpienia w obwodzie kijowskim ewakuowano ponad 150 osób - poinformował szef regionu Ołeksij Kułeba na komunikatorze Telegram (https://t.me/kyivoda/1800?fbclid=IwAR2tZH8Q494rZdUT53gTML5EQeb-i1zkZFDdwHL3DZ0-lrMz7hDZHFjXC0k).
Ludzie wywożeni są z Irpienia do wsi Romaniwka i dalej do Kijowa.
Siły rosyjskie wysadziły mosty w Izium, potrzebna jest pomoc humanitarna
Siły rosyjskie wysadziły mosty na Dońcu w mieście Izium we wschodniej Ukrainie; lokalna ludność potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej, ale Rosjanom jak dotąd nie udało się zająć miasta - podaje we wtorek Ukrainska Prawda.
"O północy rosyjskie wojska udały się na lewy brzeg Dońca, są w pobliżu Izium. Mosty zostały wysadzone. Na razie nie mamy więcej informacji, ponieważ komunikacja jest utrudniona" - przekazała korespondentka ukraińskiego portalu.
Według sztabu generalnego wróg poniósł straty w czasie próby zdobycia Izium o północy. Wojska rosyjskie chwilowo się wycofały.
Zastępca mera miasta Wołodymyr Macokin miał porównać Izium do Chatynia - wsi na Białorusi, która stała się jednym z symboli zagłady ludności cywilnej w czasie II wojny światowej. Macokin przekazał, że miasto zostało "całkowicie zniszczone" w wyniku próby zdobycia przez wojska rosyjskie, dlatego zwraca się z prośbą o utworzenie zielonych korytarzy, aby ludność Izium mogła otrzymać pomoc humanitarną.
Rosja straciła już ok. 12 tys. żołnierzy
Od 24 lutego do 7 marca zginęło prawie 12 tys. żołnierzy rosyjskich biorących udział w agresji na Ukrainę - podały we wtorek ukraińskie siły lądowe.
Według strony ukraińskiej Rosja straciła 303 czołgi, 1036 wozów bojowych, 120 systemów artyleryjskich, 56 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 27 systemów obrony przeciwlotniczej.
Wśród rosyjskich strat wymieniono także 48 samolotów, 80 śmigłowców, 474 pojazdy, 3 kutry, 60 cystern i 7 bezzałogowych statków powietrznych.
Dane są aktualizowane; szacunki są utrudnione w związku z wysoką intensywnością działań bojowych - napisano w komunikacie. (https://www.facebook.com/UkrainianLandForces/posts/298950589003606)
Cztery ofiary rosyjskiej agresji minionej doby w obwodzie charkowskim
Cztery osoby zginęły minionej doby wskutek rosyjskiej agresji w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy - podały we wtorek ukraińskie państwowe służby ds. sytuacji nadzwyczajnych.
W poniedziałek Rosjanie z nową siłą przeprowadzili ostrzały i bombardowania osiedli mieszkaniowych i różnych obiektów w Charkowie oraz w miejscowościach w obwodzie charkowskim, powodując wiele szkód i pożarów - czytamy w komunikacie (https://t.me/dsns_telegram/4460).
In #Kharkiv, four people died during the night bombardments. Their bodies were found under the rubble. pic.twitter.com/fgKpvYnjzk
— NEXTA (@nexta_tv) March 8, 2022
Strażacy walczyli m.in. z pożarem 27 mieszkań w ośmiopiętrowym bloku. Ratownicy wyjeżdżali łącznie 40 razy do walki z ogniem i rozbierania gruzów zrujnowanych budynków. Znaleziono ciała czterech osób.
MSW: Rosjanie wykorzystują cywilów jako żywe tarcze
Siły rosyjskie rozlokowały swój sprzęt między budynkami mieszkalnymi w ukraińskich miejscowościach i wykorzystują cywilów jako żywe tarcze - powiedział doradca szefa MSW Ukrainy Wadym Denysenko.
"Specjalnie stoją w podwórkach, byśmy nie mieli możliwości teraz ich wyprzeć z tych terytoriów. Bo rozumieją, że nie będziemy strzelać do domów, do obiektów cywilnych, do ludzi. I na tym polega cały cynizm sytuacji" - podkreślił Denysenko, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
"Nie możemy wielu rzeczy zrobić, bo sprzęt Federacji Rosyjskiej stoi bezpośrednio na podwórkach i (Rosjanie) wykorzystują ludzi jak żywą tarczę" - dodał.
Sztab generalny: wojsko rosyjskie kontynuuje ofensywę, ale przesuwa się znacznie wolniej
Wojska rosyjskie na Ukrainie kontynuują ofensywę, ale tempo ich przesuwania się znacznie spadło - przekazał we wtorek rano sztab generalny ukraińskiej armii w komunikacie zamieszczonym na Facebooku.
Ta ocena sytuacji dotyczy stanu na wtorek, na godz. 6 rano czasu lokalnego (godz. 5 rano w Polsce).
Wskazano w niej, że grupy armii ukraińskiej prowadzą operację obronną "w granicach stref operacyjnych: południowej, wschodniej i północnej, na wyznaczonych pozycjach".
Na kierunku północnym trwa obrona Czernihowa, a wokół Kijowa obrona utrzymuje się na wyznaczonych pozycjach - zapewnia sztab.
Na południu "prowadzona jest operacja obronna wzdłuż granicy państwowej i osłona wybrzeża morskiego". Na przedmieściach Mikołajowa trwają walki obronne - głosi komunikat.
Nocne bombardowanie Sumy
Szef obwodowej administracji państwowej Sumy, Dmytro Żywiecki, poinformował, że rosyjskie samoloty zrzuciły w nocy z poniedziałku na wtorek bomby na dzielnice mieszkalne miasta - podał we wtorek portal Nexta. Są ofiary w ludziach i straty materialne.
Według informacji portalu wśród zabitych i rannych są dzieci.
Co najmniej 18 cywilów, w tym dwoje dzieci, zginęło w poniedziałek w rosyjskim bombardowaniu bloków mieszkalnych w mieście Sumy na północy Ukrainy - przekazał we wtorek doradca szefa ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko. Ostrzegł, że liczba ofiar najpewniej wzrośnie. Na budynki mieszkalne przy dwóch ulicach zrzucono 500-kilogramowe bomby.
Minister infrastruktury: szkody w infrastrukturze to ponad 10 mld dolarów
Minister infrastruktury Ukrainy Aleksander Kubrakow oszacował szkody w ukraińskiej infrastrukturze transportu krajowego, spowodowane inwazją Rosji, na ponad dziesięć miliardów dolarów - podała niemiecka agencja prasowa DPA .
Uszkodzone zostały m.in. mosty, linie kolejowe i lotniska - powiedział gazecie internetowej "Ukrainska Pravda" minister Kubrakow. Według szacunków ministra większość szkód będzie można naprawić w ciągu dwóch lat.
"Nie odbudujemy jednak kraju o własnych siłach" oświadczył Kubrakow i dodał, że liczy na pomoc zagraniczną. "Ta nie jest nasza wojna" - powiedział minister i podkreślił, że Ukraina broni interesów całego cywilizowanego świata.
W czarnobylskiej elektrowni przetrzymywanych jest ponad 100 pracowników i ok. 200 ochroniarzy
Ponad 100 pracowników i około 200 ukraińskich ochroniarzy jest przetrzymywanych przez Rosjan na terenie czarnobylskiej elektrowni atomowej - podaje BBC. Na miejscu jest ograniczony dostęp do leków i jedzenia.
Pracownicy i ochroniarze nie mogą opuszczać terytorium od 24 lutego, kiedy obiekt zajęły sił rosyjskie. Personel kontynuuje wypełnianie swoich obowiązków. Atmosfera jest spokojna, ale warunki panujące na miejscu określają oni jako trudne - pisze BBC.
Na terenie obiektu są pewne zapasy jedzenia, ale w związku z tym, że nie wiadomo, jak długo pracownicy pozostaną na miejscu, ograniczają się do jednego posiłku dziennie. Jedzenie gotują kucharze, którzy również stali się zakładnikami rosyjskich żołnierzy. Dostępne są głównie podstawowe produkty - przede wszystkim chleb i kasza.
Personel podzielił się na grupy; kiedy jedna pracuje, druga odpoczywa. Rośnie obawa o to, że stres może wpłynąć na ich zdolność do bezpiecznego wykonywania obowiązków - dodaje serwis.
Mer Buczy: Rosjanie nie pozwalają mieszkańcom wychodzić z mieszkań, ostrzeliwują ulice
Rosjanie nie pozwalają mieszkańcom podkijowskiej Buczy wychodzić z mieszkań, ostrzeliwują ulice - powiedział mer miasta Anatolij Fedoruk, cytowany we wtorek przez portal Ukraińska Prawda.
"Były próby naszych sił zbrojnych... kiedy faktycznie wyparły rosyjskie wojska, ale po dobie (Rosjanie) znowu weszli" - powiedział mer. Jak dodał, siły rosyjskie kontrolują wszystkie główne drogi i je ostrzeliwują.
"Kiedy nie ma ostrzałów, w tym krótkim okresie, nie dają mieszkańcom wychodzić z mieszkań" - przekazał. Mieszkańcy nie mają możliwości kupienia wody, jedzenia, nie mają prądu ani możliwości wyjazdu - mówił, cytowany przez RBK-Ukraina. Ludzie chowają się w piwnicach, nie ma z nimi praktycznie kontaktu. Powiedział, że psy rozwlekają ciała zabitych.
Nocą Rosjanie przeprowadzili kolejny ostrzał artyleryjski miasta - poinformował mer. Podkreślił, że Bucza jest "zakładnikiem" rosyjskich wojsk.
SBU: żołnierze rosyjscy mają rozkaz strzelania do ukraińskiej ludności cywilnej
Ukraińskie służby, podając informacje o rzekomych instrukcjach przekazanych Rosjanom, powołały się na zeznania pojmanego żołnierza rosyjskiej armii. "Pierwszego dnia wojny jego oddział otrzymał rozkaz okrążenia Charkowa i rozstrzelania próbujących uciec cywilów" - napisało SBU.
SBU podało również przykład ostrzelania przez rosyjskich żołnierzy członków swojej formacji, którzy próbowali pomóc ofiarom cywilnym rozpoczętej 24 lutego agresji.
ONZ poinformowało w poniedziałek o 406 cywilnych ofiarach śmiertelnych rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie. Zaznaczono przy tym, że rzeczywista liczba ofiar jest znacznie większa.


























































