Rosja jest bezkarna, dlatego nadal zabija ukraińskich cywilów – oświadczyła w poniedziałek premierka Ukrainy Julia Swyrydenko w reakcji na nocne i poranne ataki rakietowo-dronowe, w wyniku których zginęło pięć, a rannych zostało co najmniej 30 osób.


„Rosjanie kontynuują masowe zabijanie cywilów. Tej nocy w Charkowie – uderzenie w budynki mieszkalne, pięć ofiar śmiertelnych, wśród nich dziecko” – napisała na portalach społecznościowych.
Szefowa ukraińskiego rządu podkreśliła, że Rosję może powstrzymać jedynie silna i wspólna odpowiedź cywilizowanego świata.
„Rosja pozostaje bezkarna – właśnie dlatego zabijanie trwa. Ta wojna nigdy nie była sprowokowana – toczy się tylko dlatego, że Moskwie pozwala się ją kontynuować. Powstrzymać agresora może jedynie silna i wspólna odpowiedź cywilizowanego świata. Nie odwracajcie wzroku. Jeśli terror nie zostanie zatrzymany teraz – będzie tylko narastał” – zaapelowała w komunikatorze Telegram. (https://t.me/svyrydenkoy/188)
Do rosyjskich ataków odniósł się też szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sybiha. „Rosja to mordercza machina wojenna, którą Ukraina powstrzymuje. I trzeba ją (Rosję - PAP) powstrzymać poprzez jedność i presję transatlantycką. Moskwa musi powstrzymać zabijanie, aby móc rozwijać dyplomację” – napisał na platformie X. (https://tinyurl.com/mr3a8w5h)
W wyniku ataku rosyjskiego drona na blok mieszkalny w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy w poniedziałek rano zginęło pięć, a rannych zostało co najmniej 30 osób – powiadomiły miejscowe władze. Wśród ofiar śmiertelnych jest dwoje dzieci. Poniedziałek został ogłoszony w Charkowie dniem żałoby.
Do ataku doszło po spotkaniu prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, którzy w piątek na Alasce prowadzili rozmowy o możliwym zawieszeniu broni w wojnie, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie.
W poniedziałek temat ten ma być omawiany przez Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Waszyngtonie. Najpierw Trump ma przyjąć Zełenskiego w Białym Domu, po czym dołączą do nich: przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, sekretarz generalny NATO Mark Rutte, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, premierka Włoch Giorgia Meloni oraz prezydent Finlandii Alexander Stubb.
Siły Powietrzne Ukrainy przekazały w poniedziałek rano, że ostatniej nocy Rosja użyła do ataków czterech rakiet balistycznych Iskander-M oraz 140 dronów uderzeniowych i dronów-wabików. Osiemdziesiąt osiem bezzałogowców udało się zestrzelić. (https://t.me/kpszsu/40624)
Zełenski: Rosja atakuje, choć wie, że w Waszyngtonie będziemy mówić o zakończeniu wojny
Rosja atakuje ukraińskie domy cywilne i infrastrukturę, doskonale wiedząc, że w Waszyngtonie odbędzie się spotkanie w sprawie zakończenia wojny – oświadczył w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
„To był absolutnie demonstracyjny i cyniczny rosyjski atak. Oni wiedzą, że dziś w Waszyngtonie odbędzie się spotkanie w sprawie zakończenia wojny” – napisał na platformie X.
Zełenski odniósł się do ataków na Charków, Zaporoże, Odessę i Sumy, przeprowadzonych w nocy z niedzieli na poniedziałek i w poniedziałek rano. Rosja użyła w nich rakiet balistycznych i dronów. W Charkowie i Zaporożu, według najnowszych doniesień, zginęło łącznie co najmniej 10 osób. Co najmniej 50 osób zostało rannych. Wśród ofiar śmiertelnych są dzieci.
Zełenski, który w poniedziałek rano czasu polskiego wylądował w USA, przypomniał, że wieczorem (czasu polskiego) spotka się tam z prezydentem Donaldem Trumpem. W rozmowie wezmą też udział przywódcy Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Finlandii, Unii Europejskiej i NATO.
„Wszyscy chcą godnego pokoju i prawdziwego bezpieczeństwa. I właśnie w tym momencie Rosjanie uderzają w Charków, Zaporoże, obwód sumski, Odessę, w budynki mieszkalne, w naszą infrastrukturę cywilną” – podkreślił ukraiński prezydent. „To świadome zabijanie ludzi przez Rosjan, zabijanie dzieci” - dodał.
Zaznaczył, że Rosja zaatakowała też obiekt energetyczny w Odessie, należący do azerskiej firmy. Jest to baza paliwowa koncernu SOCAR. „To znaczy, że był to atak na nasze relacje i na niezależność energetyczną” – napisał Zełenski.
Ocenił, że mimo wysiłków na rzecz pokoju przywódca Rosji Władimir Putin nadal będzie atakował, by wywrzeć presję na Ukrainę i Europę oraz podważyć działania dyplomatyczne.
„Dlatego tak czekamy na pomoc w powstrzymaniu zabijania. Dlatego potrzebne są wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa. Dlatego Rosja nie może otrzymać żadnej nagrody za tę wojnę. Wojnę trzeba zakończyć. I to Moskwa musi usłyszeć »stop«” – oświadczył Zełenski. (https://tinyurl.com/3yx4u5e3)
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ akl/