Nie ma oznak, by Rosja szykowała się do uruchomienia Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Ukrainie – oświadczył w czwartek przedstawiciel Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) po tym, jak Ukraina przekazała jej oficjalny protest przeciwko takim planom Moskwy.


„Nasze zespoły nadal potwierdzają, że nie ma w tej chwili oznak, by miały nastąpić jakiekolwiek aktywne przygotowania do ponownego uruchomienia elektrowni” – oznajmił przedstawiciel MAEA, zastrzegając swoją anonimowość.
Stały przedstawiciel Kijowa przy MAEA Jurij Witrenko podał w środę, że Ukraina złożyła oficjalny protest przeciwko planom uruchomienia przez Rosję Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, która jest okupowana przez rosyjskie wojska. "Jakiekolwiek uruchomienie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej bez wyraźnej zgody ukraińskiego dozoru jądrowego jest nielegalne i stanowi bezpośrednie i niedopuszczalne zagrożenie dla bezpieczeństwa jądrowego" – oświadczył Witrenko.
Dzień wcześniej dziennik "New York Times" podał, powołując się na raport organizacji Greenpeace, że Rosja buduje linie elektroenergetyczne na okupowanej części południowo-wschodniej Ukrainy, by podłączyć do swojej sieci tę elektrownię.
Zaporoska elektrownia to największa siłownia jądrowa w Europie. Znajduje się w mieście Enerhodar w obwodzie zaporoskim i od marca 2022 r. okupowana jest przez wojska rosyjskie. Eksperci przestrzegają przed próbą jej ponownego uruchomienia w obecnych warunkach. Wszystkie reaktory siłowni były stopniowo wyłączane po zajęciu obiektu przez Rosjan; ostatni z nich - w 2023 r.
Szef MAEA Rafael Grossi powiedział w marcu agencji Reutera, że ponowne uruchomienie sześciu reaktorów Zaporoskiej Elektrowni Atomowej byłoby możliwe w ciągu kilku miesięcy od zawarcia rozejmu. Wymagałoby to jednak zwiększenia dostaw wody i prądu do siłowni.
Tymczasem nie jest pewne, czy udałoby się dostarczyć odpowiednią ilość wody, gdyż jej największe źródło - zbiornik kachowski - zostało opróżnione po wysadzeniu tamtejszej zapory w 2023 r.
„Elektrownia straciła swe główne źródło wody do chłodzenia, cały system nie jest więc w stanie działać tak, jak został zaprojektowany” – zaznaczył cytowany przedstawiciel MAEA. Jak podkreślił, konsumpcja wody wrasta w czasie działania elektrowni o rząd wielkości w porównaniu z okresem, gdy jest ona wyłączona. „Nie widzimy żadnego łatwego i szybkiego sposobu rozwiązania tego problemu” – dodał. (PAP)
mw/ mms/