

Rainbow Tours, które ma za sobą trudny rok, liczy, że 2019 rok będzie dużo lepszy. Spółka zakłada, że jej przychody mogą być stabilne rdr, a rentowność wyraźnie się poprawi - poinformował PAP Biznes prezes Grzegorz Baszczyński.
"Ten rok powinien być dobry. Wydaje się, że będzie dużo lepszy" - powiedział PAP Biznes Baszczyński.
"Będziemy się w tym roku koncentrować na rentowności. Nie wiem, jaki program finalnie wygenerujemy, ale jesteśmy przygotowani na spadek podaży o 5-6 proc. Jeśli uznamy, że idzie nam dobrze sprzedażowo, to być może zachowamy program na takim samym poziomie jak w ubiegłym roku. Na tę chwilę jednak program na ten rok jest trochę mniejszy niż w ubiegłym roku, z perspektywą powiększenia do poziomu zeszłorocznego" - dodał.
Spółka informowała na początku kwietnia, że wielkość przedsprzedaży imprez turystycznych z oferty Lato 2019 od momentu rozpoczęcia przedsprzedaży do końca marca wyniosła 156.411 rezerwacji, co oznacza wzrost o 6,5 proc. rdr.
"Sprzedaż bieżąca jest bardzo dobra, przedsprzedaż wzrosła o 6,5 proc., wyrażona wolumenowo, czyli w ilościach rezerwacji. Natomiast nasza średnia cena jest o kilka procent wyższa niż w ubiegłym roku" - powiedział Baszczyński.
"Z jednej strony mamy nieco mniejszy program, z drugiej wyższą przedsprzedaż. Spółka sprzedaje więcej, mając mniejszy program, co staramy się przekuć na wyższe marże. Finalnie zakładam stabilny rok do roku poziom przychodów i wyraźną poprawę rentowności" - dodał.
Pytany, czy to może oznaczać powrót do wyniku netto z lat 2016-17, gdy spółka notowała odpowiednio 27-36 mln zł zysku netto, nie wykluczył tego, ale - jak zaznaczył - za wcześnie o tym mówić.
"2018 rok był anormalny. Zakładam, że w tym wrócimy do normalności i że nasze rentowności mogą wrócić do poziomów znanych z poprzednich lat. Ale jeszcze raz podkreślam, że jest za wcześnie, aby cokolwiek przewidywać. Za 2-3 miesiące powinno być już wszystko jasne" - powiedział prezes.
Według szacunków, w 2018 roku przychody grupy Rainbow Tours wzrosły do 1,6 mld zł z 1,4 mld zł w 2017 r., a skonsolidowany zysk netto spadł do 7,6 mln zł z 36,1 mln zł.
"To był najgorszy dla nas rok od czasu wejścia spółki na giełdę, czyli od 2007 roku. Przychody poprawiliśmy, ale rentowność wyraźnie spadła" - ocenił prezes Baszczyński.
Jak powiedział, główną przyczyną pogorszenia wyników była zdecydowana nadpodaż na rynku.
"Touroperatorzy, na bazie bardzo dobrych wyników przedsprzedaży na lato 2018 rok, podejmowali decyzje o zwiększaniu programów, czyli podaży o 20-25 proc większej niż w roku poprzednim. Okazało się, że to podejście było zbyt optymistyczne, zwłaszcza po tym, jak TUI postanowił zawojować rynek i w krótkim czasie osiągnąć pozycję lidera, obniżając ceny i zwiększając własne oferowanie o ok. 70 proc. Spodziewaliśmy się wzrostu podaży TUI, ale nie w takiej skali. To dodatkowo powiększyło ilość dostępnych miejsc czarterowych na rynku i zmusiło pozostałych touroperatorów do obniżenia cen, co skutkowało obniżeniem marż. Do tego doszła jeszcze dobra pogoda w kraju, która sama w sobie nie byłaby dużym problemem, ale pogłębiła problemy z nadpodażą, bo spora część klientów wybierała wczasy w Polsce" - wyjaśnił prezes.
Wzrost przychodów grupy wynikał ze zwiększonej wielkości programu.
"Było to jednak okupione niższymi cenami i niższą marżą. W latach 2015-17 mieliśmy marżę operacyjną na poziomie ok. 14 proc., a w 2018 roku spadła do 11 proc." - powiedział Grzegorz Baszczyński.
Prezes Rainbow Tours ocenił, że cała branża wyszła z poprzedniego roku poobijana, notując spadek zysków, a niektórzy nawet straty.
"W związku z tym touroperatorzy są ostrożniejsi i kontraktują zwykle mniej miejsc niż w zeszłym roku" - powiedział.
Pytany, jak zachowuje się w tym roku TUI, odpowiedział: "Wydaje się, że w tym roku TUI osiągnie pozycję lidera polskiego rynku, ale trzeba przyznać, że od 2-3 miesięcy podnosi nieznacznie ceny i nie jest tak agresywny, jak w zeszłym roku".
PFR TFI MOŻE OBJĄĆ UDZIAŁY W WHITE OLIVE W OKOLICACH VI-VII
Rainbow Tours i grecka spółka zależna White Olive zawarły w lutym umowę inwestycyjną z Funduszem Ekspansji Zagranicznej FIZAN, zarządzanym przez PFR TFI. Na podstawie umowy fundusz obejmie nowe akcje White Olive za 9 mln euro. Środki mają zostać przeznaczone na pozyskanie dwóch obiektów hotelowych, co ma powiększyć portfolio White Olive do prawie 800 pokoi.
"Mamy podpisaną umowę inwestycyjną z PFR TFI, która precyzuje, jaką kwotą PFR zasili spółkę White Olive. Nie jest natomiast ustalone, ile za tę kwotę obejmie udziałów. Potrzebna jest wycena spółki i ona w tej chwili trwa. Myślę, że PFR może objąć udziały w okolicach czerwca, lipca i wtedy zajmiemy się poszukiwaniem konkretnych obiektów hotelowych do kupienia" - powiedział prezes Rainbow Tours.
"Mamy zrobiony przegląd rynku, wiemy, jakie lokalizacje nas interesują. Chcemy się rozwijać na Krecie, Rodos, być może na Kos. Mamy tam zidentyfikowane pewne obiekty, ale czekamy z rozmowami na sfinalizowanie umowy pozyskania finansowania z PFR TFI" - dodał.
Spółka nie planuje przejęć w kraju.
"Po pierwsze, nie ma potencjalnych kandydatów. Po drugie, wierzymy w segment hotelowy i chcemy wolne środki przeznaczać na ten biznes" - powiedział.
Dodał, że Rainbow Tours nie przewiduje w tym roku dużego wzrostu sieci sprzedaży, może otworzyć maksymalnie 3-4 salony sprzedaży.
Rainbow Tours zajmuje się organizacją i sprzedażą własnych usług turystycznych. Zajmuje się także sprzedażą biletów lotniczych, autokarowych oraz promowych. Jej spółki zależne są właścicielem nieruchomości hotelowych w Grecji na wyspie Zakynthos.
Anna Pełka (PAP Biznes)
pel/ osz/