REKLAMA

Prywatne punkty ładowania elektryków w budynkach wielorodzinnych. Rząd zmieni przepisy

2025-06-13 09:20
publikacja
2025-06-13 09:20

Resort klimatu chce ułatwić instalację prywatnych punktów ładowania aut elektrycznych w budynkach wielorodzinnych. Projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności autorstwa MKiŚ ma zdyscyplinować zarządy nieruchomości biorące udział w procedurze wydawania zgód na instalację takich urządzeń.

Prywatne punkty ładowania elektryków w budynkach wielorodzinnych. Rząd zmieni przepisy
Prywatne punkty ładowania elektryków w budynkach wielorodzinnych. Rząd zmieni przepisy
fot. Agencja Wschód /

Chodzi o opublikowany w piątek na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ). W ocenie projektodawcy obecne regulacje utrudniają rozwój elektromobilności w Polsce zwłaszcza w zakresie możliwości instalacji prywatnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych.

Resort wyjaśnił, że obowiązujące przepisy uzależniają możliwość instalacji takiej stacji od uzyskania zgody zarządcy nieruchomości, np. wspólnoty mieszkaniowej czy spółdzielni. Elementem tej procedury jest zlecenie przez podmiot zarządzający nieruchomością sporządzenia ekspertyzy, która określa dopuszczalność techniczną takiej instalacji. "Jednak w praktyce brak przepisów umożliwiających egzekwowanie tego obowiązku skutkuje powtarzającymi się przypadkami opóźniania procesu, niezlecaniem ekspertyzy lub wydawaniem odmów instalacji, mimo że z ekspertyzy nie wynikają żadne przeciwwskazania techniczne" - podkreślił resort.

Zgodnie z propozycją resortu klimatu, zawartą w projekcie, w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku o zgodę na instalację zarządca będzie musiał zlecić sporządzenie ekspertyzy oraz niezwłocznie poinformować wnioskodawcę o tym zleceniu a także o wyniku opracowania. Po upływie 14 dni wnioskodawca będzie mógł sam zlecić ekspertyzę i przedstawić ją zarządcy.

"W sytuacji, gdy złożona ekspertyza potwierdza techniczną możliwość instalacji, a nie występują przesłanki ustawowe do odmowy, wnioskodawca może przystąpić do realizacji inwestycji po bezskutecznym upływie wskazanego terminu lub w przypadku bezpodstawnej odmowy wydania zgody" - wskazano w Ocenie Skutków Regulacji (OSR).

Zdaniem ministerstwa rozwiązania wprowadzające mechanizmy dyscyplinujące działania zarządu nieruchomości w zakresie terminowego i merytorycznego rozpatrywania wniosków mają zapewnić możliwość kontynuowania procesu instalacji, gdy proces decyzyjny się wydłuża przy "jednoczesnym zachowaniu niezbędnego poziomu nadzoru technicznego nad ingerencją w infrastrukturę budynku". (PAP)

jls/ mmu/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (2)

dodaj komentarz
investorr
To patologia i bezprawie, rząd chce ułatwić instalacje punktów ładowania podczas gdy w UE nie istnieje procedura postępowania w przypadku pożaru auta elektrycznego w garażu podziemnym, instalowanie ładowarek w garażu podziemnym powinno być z urzędu zakazane - jak można zmuszać wspólnotę do sporządzania ekspertyz? To powinno obowiązywać To patologia i bezprawie, rząd chce ułatwić instalacje punktów ładowania podczas gdy w UE nie istnieje procedura postępowania w przypadku pożaru auta elektrycznego w garażu podziemnym, instalowanie ładowarek w garażu podziemnym powinno być z urzędu zakazane - jak można zmuszać wspólnotę do sporządzania ekspertyz? To powinno obowiązywać mieszkańca, który chce zainstalować ładowarkę.
sammler
Ale co konkretnie ma twój wpis wspólnego z tematem artykułu? Elektryki płoną. Niektórzy twierdzą, że rzadziej niż spalinowe (w sensie częstości), inni - przeciwnie - że częściej.

Tak czy inaczej do samozapłonu WCALE nie potrzeba, by elektryk był podpięty do prądu (vide co najmniej DRUGI przypadek katastrofy samochodowca przewożącego
Ale co konkretnie ma twój wpis wspólnego z tematem artykułu? Elektryki płoną. Niektórzy twierdzą, że rzadziej niż spalinowe (w sensie częstości), inni - przeciwnie - że częściej.

Tak czy inaczej do samozapłonu WCALE nie potrzeba, by elektryk był podpięty do prądu (vide co najmniej DRUGI przypadek katastrofy samochodowca przewożącego EV - tym razem NA PEWNO wiadomo, że pożar rozpoczął się na pokładzie z EV).

Co ma więc kwestia ułatwienia ładowania EV do ich samozapłonu?

Powiem ci DOKŁADNIE jak to wyglądało w mojej "wspólnocie". Parę miesięcy temu chcieli nam nagonić "zaprzyjaźnioną" firmę do dokonywania takich ekspertyz. W tamtym czasie w garażu podziemnym parkował tylko jeden quasi-elektryk (hybryda PHEV). Od tamtej akcji, do której WSTĘPNIE zgłosiło się co najmniej kilkunastu chętnych, NIKT więcej stacji ładowania sobie nie zainstalował. CHOĆ tutaj "opór" wspólnoty w ogóle nie miał miejsca, bo to ONA SAMA zachęcała do tych wszystkich "ekspertyz".

Powiązane: Elektromobilność

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki