REKLAMA
TYLKO U NAS

Prognoza na 2010 rok dla rynku nieruchomości

2009-12-23 14:30
publikacja
2009-12-23 14:30
Mieszkania

W 2010 roku sytuacja najprawdopodobniej będzie się rozwijała według podobnego scenariusza jak w roku 2009. Podaż nadal ma szansę rosnąć z powodu oddawania do użytku dużej liczby nowych mieszkań, których budowę rozpoczęto w 2008. Kolejnym źródłem podaży mogą być mieszkania obecnie wynajmowane lub czekające na wynajem, które właściciele przeznaczą na sprzedaż z powodu malejących stawek za wynajem i rentowności tego typu inwestycji.

W ostatnich miesiącach 2009 mieliśmy do czynienia z wyhamowaniem spadków w części dużych miast. W Lublinie, Toruniu, Białymstoku czy Katowicach ceny 6-ciu miesięcy utrzymują się na podobnym poziomie. W Krakowie, Poznaniu czy Opolu są nawet wyższe niż w czerwcu 2009.

Pojawiły się również szanse na łatwiejszy dostęp do kredytów oraz optymistyczne prognozy dla polskiej gospodarki. Prognozy statystyczne, przygotowane na podstawie danych z ostatnich 3 lat wskazują, że w części dużych polskich miast ceny powinny utrzymywać się na obecnym poziomie. Należą do nich: Kraków, Poznań, Katowice, Łódź, Białystok, Olsztyn, Toruń, Lublin. Mimo generalnej stabilizacji możliwe są kolejnych spadki w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Sopocie, gdzie obecna wysokość cen pozostawia jeszcze miejsce na dalszą korektę. Nie powinny to jednak być spadki wyższe niż w 2009 roku, czyli rzędu 5-10%.













Domy

Według prognoz statystycznych, przygotowanych na podstawie danych z ostatnich dwóch lat, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest dalszy spadek cen domów. W przypadku domów do 200 metrów, w najbliższym półroczu możliwe są spadki rzędu 5-8% w Warszawie, Wrocławiu czy Krakowie. Natomiast w Poznaniu, Białymstoku, Łodzi czy Lublinie ceny powinny kształtować się na poziomie porównywalnym do obecnego.

Średnie ceny domów o powierzchni do 200 metrów kwadratowych i prognoza na I kwartał 2010


Źródło: Raport Szybko.pl i Expandera


W przypadku dużych domów, o powierzchni powyżej 200 metrów kwadratowych trend spadkowy jest również najbardziej prawdopodobnym zjawiskiem. Podaż w przypadku tego typu nieruchomości wzrosła o 13% w porównaniu z ubiegłym rokiem, więc nie tak drastycznie jak w przypadku mieszkań, czy małych domów.

Główną przyczyną obniżek będzie niewielki popyt. Recesja w większości gospodarek światowych, mimo niezłej kondycji polskiej gospodarki, w największym stopniu wpływa na możliwości i skłonność do wydatków w grupie osób z wysokimi i bardzo wysokimi dochodami, czyli wśród potencjalnych nabywców dużych domów. Często są oni bowiem pracownikami globalnych firm lub prowadzą interesy za granicą. Z drugiej strony tzw. „dołek” jest najlepszym momentem na kupowanie. Być może niższe ceny, większe możliwości wyboru oraz negocjacji cen będą bodźcem do kupowania.

Średnie ceny domów o powierzchni od 200 do 300 metrów kwadratowych i prognoza na I kwartał 2010



Źródło: Raport Szybko.pl i Expandera

Działki budowlane

Prognozy statystyczne sugerują iż w najbliższych miesiącach ceny ziemi będą się obniżać. Mimo braku informacji, które mogłyby wpłynąć na pobudzenie popytu (np. zwiększenie liczby planowanych inwestycji czy zainteresowanie zagranicznych inwestorów polskim rynkiem) bardziej prawdopodobne jest jednak moim zdaniem utrzymanie cen na poziomie zbliżonym do obecnego (w dużych miastach). Analizując dane historyczne i doświadczenia z ostatnich kilku lat łatwo przewidzieć, iż po okresie stagnacji przyjdzie kolej na ożywienie, a deweloperzy po wykorzystaniu istniejących „banków ziemi” będą musieli dokonać kolejnych zakupów. Dodatkowym bodźcem, który może powstrzymać obniżki i pobudzić popyt jest ciągle poprawiająca się infrastruktura i komunikacja, a także planowane wejście do strefy Euro.

Poza tym już w 2008 roku zawarto mniej transakcji kupna/sprzedaży niż w 2007, w 2009 roku wystawiono na sprzedaż mniej gruntów niż w 2008. Wysoce prawdopodobne jest, iż właściciele nadal będą wstrzymywać się ze sprzedażą – oczywiście pod warunkiem, że nie ponoszą wysokich kosztów utrzymania gruntu np.: w postaci kredytu.

Średnie ceny działek budowlanych i prognoza na I kwartał 2010



Źródło: Raport Szybko.pl i Expandera

Rynek wynajmu mieszkań

Prognozy statystyczne przygotowane na bazie danych za ostatnie 3 lata wskazują iż możliwa jest dalsza obniżka kosztów wynajmu. Warunkiem jest jednak dalszy, znaczny wzrost podaży mieszkań na wynajem. W 2010 roku ciągle jeszcze będą oddawane d użytku mieszkania budowane na fali boomu na rynku nieruchomości. Część z nich może trafić na rynek wynajmu. Z drugiej jednak strony w związku z malejącą liczbą transakcji kupna/sprzedaży, popyt na mieszkania do wynajęcia ma szansę rosnąć. W związku z tym prawdopodobne jest zachowanie obecnego stanu sytuacji. Ewentualne obniżki kosztów wynajmu, liczonych jako średnia dla całego miasta, będą wynikały głównie ze spadków czynszów w lokalizacjach obrzeżnych, nieatrakcyjnych komunikacyjnie. Konkurencja nowych mieszkań doprowadzi również do spadku czynszów w lokalach o gorszym standardzie lub wymusi na właścicielach wykonanie remontów i ulepszeń.

Mieszkania jednopokojowe - dane historyczne i prognozy na 2010



Źródło: Raport Szybko.pl i Expandera

Mieszkania dwupokojowe - dane historyczne i prognozy na 2010



Źródło: Raport Szybko.pl i Expandera

Marta Kosińska - analityk rynku nieruchomości portalu www.szybko.pl
Źródło:

Do pobrania

prognoza9jpgprognoza9jpgprognoza9jpgprognoza9jpgprognoza9jpgprognoza9jpgprognoza9jpgprognoza9jpgprognoza9jpgprognoza9jpgprognoza9jpg
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (23)

dodaj komentarz
~ani
Takie wykresiki to ja też mogę Wam narysować. I to są eksperci! Tak, od zarabiania kasy na naiwniakach. Czy to się Wam podoba czy nie CENY MIESZKAŃ BĘDĄ NADAL SPADAĆ! I to się nazywa nie kryzys, a powrót do normalności! Bo musicie zważyć na to, że istniejecie tylko dzięki nam. Jesteście od nas zależni. Jeżeli my nie mamy kasy na Takie wykresiki to ja też mogę Wam narysować. I to są eksperci! Tak, od zarabiania kasy na naiwniakach. Czy to się Wam podoba czy nie CENY MIESZKAŃ BĘDĄ NADAL SPADAĆ! I to się nazywa nie kryzys, a powrót do normalności! Bo musicie zważyć na to, że istniejecie tylko dzięki nam. Jesteście od nas zależni. Jeżeli my nie mamy kasy na mieszkanie, to i Wy jej mieć nie będziecie. APEL do ludzi w Polsce: nie dajcie się oszukać! Nie zawiązujcie sobie sznurka na szyi poprzez wzięcie gigantycznego kredytu. Wy ciężko pracujecie na te pieniądze, a banki na Was pasożytują. Poczekacie, cierpliwości. Mogę Was zapewnić, że w ludzkiej solidarności siła. Przecież banki i deweloperzy biorą od Was te pieniądze! Macie prawo do mieszkania w rozsądnej cenie! Uwierzcie w to i nie dajcie się zwariować.
~boa
wczoraj byłem w sądzie złożyć dokumenty na nową księgę wieczystą (dot. wawer - warszawa) okazuje się, że czas oczekiwania min pół roku ( w przepisach niezwłocznie) a, w kolejce wystałem się 2,5 godziny. Faktycznie nie ma zainteresowania w nieruchomościach.
~ludź
Rekomendacja T i wyeliminowanie nieuczciwych graczy takich jak GS przyczyni się do oczyszczenia tego rynku ze złych kredytów. A ceny są dobre, jedni kupują w centrum jak ich stać za np. 6500m2 a inny mniej zamożni pod mistem po 4500zł m2.

Jest bardzo duża rotacja w chwili obecnej, ludzie z rynku wtórnego kupują te droższe
Rekomendacja T i wyeliminowanie nieuczciwych graczy takich jak GS przyczyni się do oczyszczenia tego rynku ze złych kredytów. A ceny są dobre, jedni kupują w centrum jak ich stać za np. 6500m2 a inny mniej zamożni pod mistem po 4500zł m2.

Jest bardzo duża rotacja w chwili obecnej, ludzie z rynku wtórnego kupują te droższe lepsze nieszkania bo nie dużo muszą dołożyć przy przejść na lepsze a te tanie tzw. okazje bez problemu znajdują nabywców...
~ludź
Jest jeszcze jedna zależność, ludzie posiadający nieruchomości w mniejszych miastach często po ich sprzedaży mają duży wkład własny i kupują inne droższe życie w mieście kosztem wygody. Obecnie na wsi nie ma pracy a ojcowizne łatwo sprzedać zmęczonemu ciągłą gonitwą mieszczuchowi.

Małe mieszkania w studenckich miastach
Jest jeszcze jedna zależność, ludzie posiadający nieruchomości w mniejszych miastach często po ich sprzedaży mają duży wkład własny i kupują inne droższe życie w mieście kosztem wygody. Obecnie na wsi nie ma pracy a ojcowizne łatwo sprzedać zmęczonemu ciągłą gonitwą mieszczuchowi.

Małe mieszkania w studenckich miastach jako bezpieczna lokata kapitału, kupują rodzice w kredycie dla swoich dzieci a te nim dziecko dorośnie jest juz spłacone z wynajmu.

Ludzie się rozwodzą i juz z jednego mieszkania robi się zapotrzebowanie na dwa...

Nie słuchajcie populistycznych wywodów Pana Macieżyńskiego, bo on dzięki Wam zrobił kariere i teraz zarabia inaczej a co za tym idzie już inaczej postrzega świat !

Bo z każdego punktu patrzenia jest inny punkt widzenia !

~wgn
Mamy jeszcze za dużo ludzi marżacych o własnym mieszkaniu, którzy są uzależnieni od bogatych bankierów i deweloperów którzy to dyktują ceny. Okazyjne oferty zadarzają się w momencie gdy ktoś jest w sytuacji gardłowej ale to nie ma wpływu na średnią cen w danym regionie. Po oczyszczeniu świata finansów z banków pracujących na kryzys Mamy jeszcze za dużo ludzi marżacych o własnym mieszkaniu, którzy są uzależnieni od bogatych bankierów i deweloperów którzy to dyktują ceny. Okazyjne oferty zadarzają się w momencie gdy ktoś jest w sytuacji gardłowej ale to nie ma wpływu na średnią cen w danym regionie. Po oczyszczeniu świata finansów z banków pracujących na kryzys zostaną najprawdopodobniej instytucje które zaczną udzielać uczciwe kredyty a to napędzi nowa hosse budowlaną a za nią ruszą wszystkie inne dziedziny.

Stawiam na oczyszczenie świata finansów w myśl zasady czym się trułes tym się lecz !

Jeśli banki dawały złe kredyty co było podstawą kryzysu, tak teraz zaczną udzielać na zdrowych zasadach dzięki czemu gospodarka stopniowo powróci do normy.

Kto dzisiaj to rozumie i inwestuje w papiery wartościowe, które urosły ostatnio na spekulacyjnej fali pomocowej ten za dwa lata odde je w realnie zdrowej gospodarce. Będzie na tyle bogaty że bez problemu kupi te drogie nieruchomości i napędzi hosse budowlaną. Część już zarobiła i to własnie oni w chwili obecnej zmieniają swój status życiowy !
~trzeźwo myślacy
Ten nowy nieuzasadniony pseudo boom na nieruchomości próbują od nowa nakręcać banki które nie mają już naiwnych na kredyty. Ale to już się na dłuższą metę nie uda. Po pierwsze rekomendacja "T" dla banków ograniczająca dostęp szarakom do kredytów ,po 2 duże bezrobocie zwłaszcza wśród młodych,po 3 zamrożenie płac przez dwa Ten nowy nieuzasadniony pseudo boom na nieruchomości próbują od nowa nakręcać banki które nie mają już naiwnych na kredyty. Ale to już się na dłuższą metę nie uda. Po pierwsze rekomendacja "T" dla banków ograniczająca dostęp szarakom do kredytów ,po 2 duże bezrobocie zwłaszcza wśród młodych,po 3 zamrożenie płac przez dwa lata dla sfery budżetowej ,po 3 ceny już tak są wyśrubowane że w większości obecnych właścicieli mieszkań nie byłoby stać ażeby teraz kupić je po obecnych cenach.
A zobaczycie co w najbliższych dniach będzie się działo po ostatnio wykrytej aferze w USA
banku Goldman Sachs który spekulował na rynku nieruchomości w latach 2004-2007 doprowadzając swoich klientów na bankructwa.Pozdrawiam optymistów od wzrostów cen nieruchomości.
~max
jeśli będą rosły to napewno nie relatywnie do zarobków, tylko poprzez inflacje
~byk
i co wieszcze spadków..? gdzie te wasze spadki????
~ani odpowiada ~byk
Cierpliwości byczku, cierpliwości, bo widzę, żeś rozjuszony :)
~budowlaniec
Spadną czy wzrosną równie dobrze można postawić karty tarota. Ta sprawa nie zależy od budujących czy kupujących, lecz od zdolności kredytowej. Robocizna już poleciała na łeb na szyje a materiały nie. Co do materiałów to trzeba obserwować waluty i NBP, jeśli kurs urośnie to nasi producenci znajda odbiorców za euro (dokładnie było Spadną czy wzrosną równie dobrze można postawić karty tarota. Ta sprawa nie zależy od budujących czy kupujących, lecz od zdolności kredytowej. Robocizna już poleciała na łeb na szyje a materiały nie. Co do materiałów to trzeba obserwować waluty i NBP, jeśli kurs urośnie to nasi producenci znajda odbiorców za euro (dokładnie było na odwrót podczas bumu, euro było tanie, więc nawet z Niemiec cement sprowadzało się do warszawy,)Jeśli z powodu kryzysu dojdzie do inflacji to nieruchomości ruszą, bo kowalski będzie miał zdolność kredytową. Dziś jest wbrew pozorom olbrzymie zainteresowanie nieruchomościami, co widać po ilości wpisów pod artykułami na ten temat. Ja osobiście liczę na zwyżkę w tym roku euro wtedy Niemcy, Francuzi zaczną kupować nieruchomości, bo jest to dla nich opłacalne z powodu spredu. Już tak było przed bumem i pewnie się powtórzy a polaka nie stać to musi poczekać na korzystny moment.
Dzisiaj za nieruchomość warta 300 tysięcy trzeba bankierowi oddać ponad 1 milion a przecież on korzysta z rezerwy bankowej, więc kasy nie musi mieć zresztą to, co włoży to i tak odzyska przez giełdę (dla niewtajemniczonych proponuje edukacje systemu bankowości, rezerwa została obniżona w styczniu a informacja na stronie NBP)
Reasumując szybciej stanieją nieruchomości dzięki inflacji niż cenowo, a jak naprawdę będzie to wie tylko elita bankierów, bo ona musi klepnąć transakcje kupna sprzedaży bez nich cały ten rynek nie istnieje.

Powiązane: Podsumowania 2009, prognozy 2010

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki