REKLAMA

Premier Morawiecki o szczycie UE. "Bardzo dobry budżet dla Polski"

2020-12-11 11:20, akt.2020-12-11 13:09
publikacja
2020-12-11 11:20
aktualizacja
2020-12-11 13:09

770 mld zł dla Polski to bardzo dobry budżet; dzięki negocjacjom, które były dość długotrwałe, trudne, żmudne doszło do porozumienia, które zaakceptowało wszystkie nasze warunki - mówił premier Mateusz Morawiecki w Brukseli.

Premier Morawiecki o szczycie UE. "Bardzo dobry budżet dla Polski"
Premier Morawiecki o szczycie UE. "Bardzo dobry budżet dla Polski"
/ Komisja Europejska

W piątek zakończył się szczyt UE, na którym doszło do porozumienia w sprawie kolejnego unijnego budżetu i funduszu odbudowy. Premier Morawiecki pytany podczas konferencji prasowej, czy Polska nie straci w związku z rozporządzeniem i konkluzjami Rady Europejskiej wyraził przekonanie, że osiągnięte porozumienie pozwoli nam spokojniej wyjść z kryzysu. Dodał, że duża część środków krajowych będzie dodatkowo wsparta przez środki z funduszy europejskich.

"Dlatego to jest bardzo dobre porozumienie, które da Polsce szansę na szybkie odbicie, jednocześnie cały czas trzymając możliwości reagowania w naszym ręku. Jestem przekonany, że to rozwiązanie dobrze przysłuży się Polsce" - oświadczył premier.

Szef rządu zwrócił uwagę, że w przyjętych konkluzjach znajdują się jednoznaczne zapisy, zgodnie z którymi regulacja budżetowa nie odnosi się do ogólnych ryzyk i nieprawidłowości. "Jeżeli Komisja Europejska zobowiąże się do tego, że nie będzie uwzględniać takiego nieobiektywnego, niedookreślonego wieloznacznego pojęcia, to jednoznacznie będziemy w dużo lepszej pozycji z punktu widzenia stosowani prawa" - wskazał Morawiecki.

Premier Morawiecki podczas piątkowej konferencji prasowej podkreślił, że "mamy budżet razem z Funduszem Odbudowy, czyli duże środki inwestycyjne, duże środki na wsparcie rozwoju polskiej gospodarki, na jej innowacyjność, na wiele celów, które muszą być realizowane, zwłaszcza przy szybkim wychodzeniu z pandemii".

"To 770 miliardów dla Polski, rzeczywiście dobry, bardzo dobry budżet" - ocenił. Zwrócił jednocześnie uwagę, że jeśli chodzi o Fundusz Odbudowy, to Komisja Europejska zaleca wykorzystanie go w sposób jak najbardziej szybki i efektywny.

"Dzięki wcześniejszym negocjacjom, które były dość długotrwałe, żmudne (...) niełatwe mówiąc delikatnie, doszło do porozumienia, które zaakceptowało wszystkie nasze warunki, które wcześniej zostały przez nas przedstawione, przez nas wynegocjowane" - zaznaczył.

Szef polskiego rządu poinformował też, że strona polska oczekuje, że Komisja Europejska - jak mówił - w bardzo niedługim czasie wszystkie zapisy, które tam się znajdują, przełoży na konkretne wytyczne, które będzie stosowała".

"Na tym nam bardzo zależało, oprócz tego, aby dokonać jasnego rozgraniczenia między tak zwaną procedurą praworządności - do której jest osoby artykuł w traktatach, art. 7 - a ochroną, kontrolą budżetu" - powiedział premier.

W projekcie konkluzji, który widziała PAP, znalazł się zapis, że stosowanie mechanizmu warunkowości na podstawie rozporządzenia dotyczącego warunkowości będzie obiektywne, uczciwe, bezstronne i oparte na dowodach, zgodne z odpowiednimi procedurami, zasadą niedyskryminacji i równego traktowania państw członkowskich.

Ponadto - w konkluzjach - ma znaleźć się zapis, że celem rozporządzenia w sprawie ogólnego systemu warunkowości służącego ochronie budżetu Unii jest ochrona budżetu UE, należytego zarządzania finansami oraz ochrona interesów finansowych Unii. Budżet UE musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów.

Zgodnie z konkluzjami, samo ustalenie, że doszło do naruszenia praworządności, nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu warunkowości wypłat z budżetu. Środki w ramach mechanizmu warunkowości będą musiały być proporcjonalne do wpływu naruszeń praworządności na należyte zarządzanie finansami Unii lub na interesy finansowe Unii, a związek przyczynowy między takimi naruszeniami a ich negatywnymi konsekwencjami dla interesów finansowych Unii będzie musiał być wystarczająco bezpośredni i należycie ustalony.

Negocjacje budżetowe trwały do ostatnich godzin przed szczytem RE oraz w trakcie samego szczytu. Konkluzje były konsultowane w różnych formatach, a ich podstawą jest kompromis wypracowany przez prezydencję niemiecką, Warszawę i Budapeszt. Porozumienie osiągnięto w czwartek po południu.

Premier w piątek na konferencji prasowej w Brukseli poproszony został o odniesienie się do opinii, że konkluzje zawarte w porozumieniu ws. unijnego budżetu i funduszu odbudowy są tylko "polityczną dekoracją". "Jestem bardzo zadowolony z efektów tego szczytu, widzę, że nie dość wyjaśniania specyfiki tego instrumentu, jakim są konkluzje Rady Europejskiej" - powiedział szef rządu.

"Wśród czterech czy pięciu głównych instytucji Rada Europejska, czyli grupa szefów rządów i państw, tworzy wytyczne dla wszystkich, dla innych instytucji europejskich, ponieważ, jeżeli coś jest zapisane w konkluzjach europejskich, to to w taki sposób ma być realizowane" - podkreślił szef polskiego rządu.

Wskazał, że "Unia Europejska, jak mówią prawnicy europeiści, jest organizacją sui generis". "Nie odzwierciedla w identyczny sposób organów i charakterystyki funkcjonowania państwa, ponieważ na przykład głównym organem legislacyjnym wbrew pozorom nie jest europarlament, tylko Rada Unii Europejskiej. To jest jeszcze inna rada, składająca się z rad sektorowych, rad branżowych. Komisja Europejska z kolei pełni funkcje wykonawcze, ale Rada Europejska w tym sensie właśnie jest instytucją nadrzędną, jest pod traktatami, ale w jakimś sensie nad prawem wtórnym, czyli rozporządzeniami, że te jej wytyczne po to są w końcu negocjowane czasami całą noc, tak jak dzisiaj, czy ostatnim razem, żeby potem mogły być i żeby były realizowane" - przekonywał Morawiecki.

Zapowiedział, że "dość szybko, w najbliższych dniach, tygodniach przekonamy się o tym, jak Komisja Europejska będzie przekładała, transponowała te zapisy z konkluzji na swoje wytyczne, bo do tego się zobowiązała". Zaznaczył, że Komisja Europejska "będzie przecież ewentualnie wykonywała zapisy tego rozporządzenia budżetowego".

"Myślę, że jak sobie to uświadomimy, a do tego jeszcze dodamy fakt, że gdyby ktoś chciał postąpić niezgodnie z tym, do czego się zobowiązał, to my mamy cały czas dźwignię w naszym ręku zatwierdzenia, bądź nie zatwierdzenia środków europejskich, czyli tzw. własnych środków i budżetu unijnego, Krajowego Programu Odbudowy czy europejskiego Funduszu Odbudowy, czyli również tutaj kontrolujemy sytuację. Zresztą deklaracje w tej sprawie załączyłem do konkluzji z tej Rady Europejskiej" - wskazał.

230 mld zł na transformację polskiej energetyki

Szef rządu poinformował na piątkowej konferencji prasowej w Brukseli, że podczas unijnego szczytu omówiono kwestie związane z polityką klimatyczną. "Bardzo zależało nam na tym, żeby wypracować dobre porozumienie, w wyniku którego Polska będzie mogła mieć środki na sprawiedliwą, w naszym tempie transformację klimatyczną, transformację gospodarczą, bo w ślad za transformacją klimatyczną zmienia się gospodarka" - mówił Morawiecki.

Podkreślił, że polityka klimatyczna UE jest jednym z kluczowych narzędzi polityki gospodarczej. "Dlatego dobrze się stało, że wbudowaliśmy tam kilka elementów, które bardzo służą polskiej gospodarce, w szczególności uwzględniają jej bardzo nietypowy charakter" - mówił premier.

"Nasi partnerzy o tym wiedzą, dlatego dobrze się stało, że przyznali nam rację i udało się wbudować takie zapisy, które pozwolą nam na skompensowanie ewentualnie wyższych wydatków w przyszłości związanych z systemem emisji uprawnień, tzw. system ETS. Będziemy mieli odpowiednią legislację, która będzie dawała nam środki na transformację energetyczną, a już dzisiaj te środki to powyżej 220, nawet około 230 mld zł" - powiedział Morawiecki.

Podczas konferencji prasowej szef rządu mówił m.in. o transformacji energetycznej, ale też o termomodernizacji w kontekście obszarów, w których Polska ma otrzymać pomoc w sfinansowaniu dużych inwestycji.

"Takim najbardziej wyrazistym elementem całego systemu jest tak zwany fundusz modernizacyjny i poprzez odpowiednie wprowadzone przez nas zapisy zadbaliśmy, żeby w tym funduszu modernizacyjnym w ślad za rozwojem polityki klimatycznym Unii Europejskiej znalazło się więcej środków dla Polski" - mówił. "To bardzo ważne, ponieważ my musimy mieć środki na transformację energetyczną" - podkreślał premier Morawiecki.

"Znalazła się również w zapisach delegacja do Komisji Europejskiej, aby opracowała system opłaty granicznej, bo to, co szczególnie podkreślam bardzo często na naszych spotkaniach Rady Europejskiej, iż nie ma sensu likwidowanie miejsc pracy w Polsce, odtworzenie ich zaraz 100 kilometrów za wschodnią granicą (...) ten obszar państwowy nie należy do systemu ETS, nie należy do Unii Europejskiej" - mówił premier.

Jak dodał, "po raz pierwszy Komisja Europejska przyznała, że rzeczywiście potrzebny jest tutaj system wyrównywania szans, szans na konkurencyjność dla polskich przedsiębiorców". "Podkreśliliśmy i utrzymaliśmy wiodącą rolę Rady Europejskiej w tym procesie" - zaznaczył szef rządu.

Szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował w piątek, że przywódcy UE osiągnęli w piątek porozumienie w sprawie zwiększenia celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku. "Postanowiliśmy zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 roku" - napisał. Obecny cel to ograniczenie emisji o 40 proc. do 2030 roku w porównaniu z poziomem z roku 1990.

Premier: Namawiamy do zawarcia porozumienia z Wielką Brytanią ws. brexitu

“Nie tylko sekundujemy Komisji Europejskiej (...) w tych negocjacjach, właściwie za pięć dwunasta, bo przecież do końca roku już tak niewiele czasu zostało, ale sami namawiamy przywódców europejskich, w ramach naszego mandatu, do tego, aby wypracować to rozwiązanie (porozumienie w sprawie zasad brexitu - PAP)" - powiedział Morawiecki.

“Polska gospodarka jest w mocnym stopniu związana z gospodarką brytyjską, (...) dlatego bardzo mocno optujemy za kompromisem i znalezieniem takiego mechanizmu, który pozwoli nam, czyli Unii Europejskiej, podpisać umowę z Wielką Brytanią po to, żeby wszyscy, którzy eksportują, importują, (...) mogli dalej bez przeszkód prowadzić działalność gospodarczą” - dodał premier.

Premier przypomniał, że Wielka Brytania jest drugim pod względem obrotów, razem z Republiką Czeską, partnerem handlowym.

Podkreślił także, że po tym, jak w roku 2020 gospodarki europejskie zaczęły się borykać z pogorszeniem sytuacji gospodarczej w związku z pandemią, teraz nie potrzebujemy kolejnego elementu, który zdestabilizuje europejską i polską gospodarkę.

Premier powiedział, że cały czas ma nadzieję na zawarcie porozumienia z Wielką Brytanią “ale niestety nie jest to sprawa pewna”.

Premier: Szanuję poglądy Solidarnej Polski

Na piątkowej konferencji prasowej premier był pytany o dalsze losy Zjednoczonej Prawicy w kontekście słów lidera Solidarnej Polski, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, który ocenił, że kompromis ws. unijnego budżetu stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności.

"Zjednoczona Prawica jest ugrupowaniem, jak (b. prezydent USA) Ronald Reagan mawiał, dużego namiotu" - powiedział Morawiecki. "Mamy różne grupy, które mają prawo mieć swoje własne poglądy na różne tematy, także zasadnicze" - podkreślił.

Jak dodał, "chociażby ostatnio widzieliśmy to w kontekście aborcji, czy ustawy o zwierzętach". "Szanuję naszych wszystkich współpracowników, partnerów, w szczególności również (z) ugrupowań o które pan zapytał. I mam głęboką nadzieję, że mimo pewnego różnego patrzenia na sprawy, bo tłumaczyłem to też wielokrotnie, że można tutaj w tym przypadku nie mieć budżetu, a i tak mieć to rozporządzenie. I te osoby, które zajmują się prawem europejskim, specyfiką funkcjonowania UE, mogą to bardzo szybko potwierdzić" - powiedział premier.

"W tej sytuacji mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia, w tym sensie, że jest tak wiele spraw, które nas łączy. Jest tak wiele tematów, które warto dalej zmieniać dla dobra Polski, że sądzę, iż tutaj to porozumienie jak najbardziej jest możliwe" - podkreślił Morawiecki.

Szef rządu został również zapytany, czy nie obrażają go słowa europosłanki, wiceprezeski Solidarnej Polski Beaty Kempy, która odnosząc się do decyzji unijnego szczytu napisała na Twitterze, że "właśnie z uśmiechem i oprawą PR-ową oddaliśmy suwerenność pod rządy obcych państw, ku radości tych, którzy nigdy Polski nie mieli w sercu".

"Nie. Warto rozmawiać, warto się dogadywać, warto wierzyć w to, że mimo, że kogoś poniosą emocje raz czy drugi, to nie jest to koniec świata" - mówił premier.

Podkreślił, że gdyby miał się obrażać za wszystko, co inni napiszą na jego temat, to trudno byłoby prowadzić mu jakiekolwiek realne działania. Zdaniem Morawieckiego, sztuką było znalezienie przez kierownictwo PiS "drogi środka" i tego, "co jest najlepsze dla polskich interesów". "To jest sztuka: tu, w Brukseli wypracować takie rozwiązanie, które nas w najlepszy możliwy sposób zabezpieczą. Ja wierzę, że to się właśnie stało" - przekonywał.

"Nie ma co się obrażać na jakieś słowa, trzeba w pocie czoła pracować dla dobra sprawy" - oświadczył Morawiecki.

Po sprzeciwie Polski i Węgier wobec rozporządzenia dotyczącego mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności, w związku z którym premierzy obu państw zapowiadali możliwość zawetowania budżetu UE na lata 2021-2027, w czwartek w Brukseli doszło do porozumienia przywódców państw UE, które zostało zapisane w konkluzjach Rady Europejskiej.

Decyzja ta spotkała się z krytyką polityków Solidarnej Polski, którzy wielokrotnie opowiadali się za zawetowaniem unijnego budżetu.

Premier: Rozmowy o relacjach transatlantyckich UE-USA były bardzo budujące

W piątek zakończył się szczyt UE. Morawiecki na konferencji prasowej w Brukseli poinformował, że w ramach szczytu Rada Europejska zajęła się m.in. relacjami transatlantyckimi.

Ocenił, że dla Polski te kwestie są ważne, gdyż nasze państwo znajduje się "w strefie blisko Rosji". Premier mówił, że na te relacje wpływ mają również konflikty, które wybuchają w innych częściach świata - wymienił: "Górny Karabach, Turcję i Bliski Wschód".

Jako istotny temat rozmów przywołał też "ochronę granic (UE - PAP) przed migrantami z zewnątrz". "Na Radzie Europejskiej postanowiliśmy - i zaraz było to odzwierciedlone w konkluzjach Rady Europejskiej - że UE musi lepiej chronić zewnętrzne granice po to, aby uniknąć problemu z migracją, który był jeszcze kilka lat temu. To jest dobry kierunek" - mówił Morawiecki.

Dodał, że rozmawiał o problemie migracji "z kilkoma premierami". "Cieszę się, że to wahadełko zdrowego rozumienia problemu migracji i uchodźców mocno przechyliło się w całej Radzie Europejskiej w kierunku takiego zdania, jakie reprezentowała Grupa Wyszehradzka" - stwierdził.

Dyskusja o na temat bliskiej współpracy UE z USA to - zdaniem premiera - kolejny "ważny temat u progu nowej prezydentury w USA", poruszony podczas szczytu. "W ramach UE budujemy plany bardzo bliskiej współpracy z administracją amerykańską" - zapewnił Morawiecki.

Mówiąc o relacjach UE z Turcją, premier oświadczył, że ważne jest stabilizowanie tych relacji, gdyż Turcja jest "jednym z naszych partnerów w NATO". Dodał, że w rozmowach w Brukseli poruszany był też temat "kwestii chińskiej".

"Wszystkie te kwestie razem były bardzo budujące, ponieważ niewiele kwestii nas, Polskę, dzieliło od większości krajów UE" - ocenił premier.

autor: Rafał Białkowski, Mateusz Roszak, Aleksandra Rebelińska, Grzegorz Bruszewski, Krzysztof Kowalczyk

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (23)

dodaj komentarz
pstrzezek
Archetyp kłamliwego polityka. Powinni go odlać w bronzie i postawić w Sevres pod Paryżek. Niektóre wypowiedzi tow. Morawieckiego wejdą do kanonu: "Bardzo dobry budżet dla Polski"
"Wirus jest już w odwrocie" etc.etc.
jes
Jak zwykle sukces. Już powiedzenie, że to sukces to mało. Tak dużo sukcesów ma towarzysz premier ewangelista Matełusz Morawiecki. Może to powinien być super-sukces, hiper-sukces, mega-sukces?
krrzysiek2
"jest pan zerem" to jeden z najtrafniejszych określeń zbynia -miękiszona. I jeszcze kurski go dobrze opisał: ma charyzmę trzęsącej się galarety , której w dodatku trzeba zmieniać pieluchę...
moje określenie tego zadętego szkodnika jest niecenzuralne więc nie będę tego pisał...
2kbb
To oznacza że PIS będzie walczył o reelekcję w 2023 reformując umiarkowanie sądy i tam gdzie się da media. Jednak widać wyraźnie że nie będzie repolonizacji Onet i TVN, Radia ZET czy nawet Rzeczpospolitej. Morawiecki skupi się na gospodarce i będzie w taki sposób chciał odzyskać poparcie całego PIS..To dobry krok biorąc pod uwagę To oznacza że PIS będzie walczył o reelekcję w 2023 reformując umiarkowanie sądy i tam gdzie się da media. Jednak widać wyraźnie że nie będzie repolonizacji Onet i TVN, Radia ZET czy nawet Rzeczpospolitej. Morawiecki skupi się na gospodarce i będzie w taki sposób chciał odzyskać poparcie całego PIS..To dobry krok biorąc pod uwagę geopolitykę i napiętą sytuację w Białorusi Ukrainie Gruzji Armenii... Nie możemy zaprzepaścić tej szansy zbudowania #3morze. Jeżeli to rozbudujemy , PO nie będzie mogło się już z tego wycofać... Kwiatkiem do kożucha będzie oddana w 80% Południowa Obwodnica Wa-wy jeszcze przed Świętami. Brawo PIS !!!
zamknackw
Niedorozwinięty będzie głosował na pis w 2023 r. Po tych ich lockdownach, łamaniu prawa, to jakim trzeba być niedorozwojem aby na tą partię oddać głos?.
jes odpowiada zamknackw
Tak pół roku przed wyborami wymyśli się nową łapówkę. Nowy pińcset plus, który przyćmi te wszystkie wady. Polaków łatwo kupić, tak jak Węgrów.
potiomkin
Są tacy, którzy za pieniądze sprzedaliby naszą niepodległość, swoją rodzinę i duszę. Te pieniądze które mamy dostać z Unii (najpierw wpłacając 2x tyle) rzuciłbym takiej osobie w twarz. Dlaczego? Bo mam honor. I my, Polacy tez powinniśmy pokazać, że mamy honor. Nie przyjmować żadnych unijnych dotacji, wsparć. Nie się udławią tym.
2kbb
Menelem jesteś synku i to pospolitym menelem.!!!
jes
Masz honor a za pińcset plus sprzedałeś się jak ciepłe bułeczki.

Powiązane: Szczyt unijny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki