REKLAMA
TYLKO U NAS

Potężny wzrost inflacji na Węgrzech. Ekonomiści zaskoczeni

Krzysztof Kolany2025-02-11 08:30, akt.2025-02-11 09:01główny analityk Bankier.pl
publikacja
2025-02-11 08:30
aktualizacja
2025-02-11 09:01

Początek 2025 roku przyniósł drastyczne przyspieszenie inflacji CPI na Węgrzech. Mocno wzrosły ceny żywności, ale też wielu usług. Narodowy Bank Węgier stanie teraz przed ciężkim dylematem po prawdopodobnie zbyt gwałtownej serii obniżek stóp procentowych.

Potężny wzrost inflacji na Węgrzech. Ekonomiści zaskoczeni
Potężny wzrost inflacji na Węgrzech. Ekonomiści zaskoczeni
fot. Mehes Daniel / / Shutterstock

Ceny dóbr i usług konsumpcyjnych w styczniu 2025 roku były o 5,5 proc. wyższe niż w analogicznym miesiącu roku ubiegłego – podał węgierski Centralny Urząd Statystyczny (KSH). To najwyższy odczyt  od grudnia 2023 roku oraz wyraźnie wyższy niż przed miesiącem, gdy odnotowano wzrost o 4,6 proc. rdr.

Ekonomiści byli przygotowani na to, że styczeń przyniesie wzrost inflacji CPI na Węgrzech. Ale nie byli gotowi na jego skalę. Rynkowy konsensus zakładał bowiem przyspieszenie węgierskiej inflacji „tylko” do 4,8% względem 4,6% odnotowanych w grudniu.

Niemniej jednak był to czwarty miesiąc z rzędu, w którym odnotowano wzrost rocznej dynamiki CPI. Jeszcze we wrześniu mogło się wydawać, że sytuacja jest pod kontrolą, ponieważ odnotowany wtedy wynik na poziomie 3,0% rdr był najniższy od stycznia 2021 roku i mieścił się w celu. Cel inflacyjny Narodowego Banku Węgier wynosi 3% i za wyjątkiem wspominanego września po raz poprzedni zrealizowany był blisko cztery lata temu.

Jak inflacja wymknęła się z rąk bankierów

Niepokoi nie tylko coraz wyższa dynamika roczna, ale przede wszystkim wysokie przyrosty wskaźnika CPI w relacji miesiąc do miesiąca. Według węgierskich statystyków w styczniu koszyk cen dóbr konsumpcyjnych (czyli CPI) był aż o 1,5% wyższy niż w grudniu. W grudniu podniósł się on o 0,5% mdm po wzroście także o 0,5% mdm w listopadzie.

Tendencje inflacyjne nad Balatonem wpisują się w zjawiska występujące także w pozostałych krajach regionu Europy Środkowej. W Czechach grudniowa inflacja CPI przyspieszyła do 3,0% rdr, podczas gdy jeszcze w czerwcu wynosiła 2,0%. Grudniowy odczyt dla Polski to 4,8%, przy czym u nas był on w znacznej mierze „zasługą” częściowego odmrożenia cen energii oraz przywrócenia starej stawki VAT na żywność.

Jednakże to Madziarzy zdają się mieć teraz największy problem inflacyjny w regionie. Wydaje się też, że Narodowy Bank Węgier mógł popełnić błąd, tak ostro tnąc stopy procentowe. Zostały one obniżone z 10,75% do 6,50%, co przy zaraportowanej inflacji CPI rzędu 5,5% wydaje się wartością nieprzesadnie wysoką. Od września NMB już nie luzował polityki pieniężnej, która i tak zdaje się niezbyt restrykcyjna w kontekście odbijającej inflacji.

Co drożeje na Węgrzech?

Patrząc na dynamikę miesięczną, odnotowano kolejny wzrost cen żywności, która była średnio o 1,9% droższa niż w grudniu oraz już o 6,0% droższa niż w styczniu 2024 roku. Srogie podwyżki (przeciętnie o 9,9% mdm i 15% rdr!) zafundowali swoim klientom dostawcy Internetu oraz usług telefonicznych. Usługi remontowe poszły w górę o 2,7% mdm i 9,9% rdr.

O 16,8% wzrosły ceny usług pocztowych, czynszów o 11,8%, a stawki u mechaników samochodowych przez ostatnie 12 miesięcy podniosły się o 10,3%. Generalnie inflacja w usługach wyniosła 2,2% mdm i 8,5% rdr. To wynik świadczący o wciąż silnej presji inflacyjnej nad Balatonem.

Inflacja bazowa – czyli wskaźnik nieuwzględniający żywności, paliw i energii – wyniosła w styczniu 1,4% mdm i 5,8% rdr.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (30)

dodaj komentarz
marok
Mają obecnie stopy procentowe ustawione o 1 punkt procentowy powyżej inflacji, czyli tak jak u nas. Perspektywy wzrostu inflacji też, tak jak u nas. Tylko ,że u nas płaczą ,że "jaszczomb" z NBP jest zły, bo trzyma stopy procentowe za wysoko...., przykład Węgier wskazuje ,że jednak nie za wysoko.
maxykaz
Tyle co w Polsce przed zmiana szeryfa GUS
sterl
Znowu podnieśli podatki dużym sklepom?
men24a
Ja się o inflację w Polsce nie obawiam, czuwa nad nią najlepiej na świecie zarabiający prezes enbepe.

Prezes NBP w 2022 r. zarobił około 50 proc. więcej niż szef amerykańskiego Fedu Jerome Powell. Różnica w ich w zarobkach robi jeszcze większe wrażenie, jeśli weźmie się pod uwagę to, że to w USA średnio zarabia się ponad
Ja się o inflację w Polsce nie obawiam, czuwa nad nią najlepiej na świecie zarabiający prezes enbepe.

Prezes NBP w 2022 r. zarobił około 50 proc. więcej niż szef amerykańskiego Fedu Jerome Powell. Różnica w ich w zarobkach robi jeszcze większe wrażenie, jeśli weźmie się pod uwagę to, że to w USA średnio zarabia się ponad trzy razy lepiej niż w Polsce
nie_strajkuje
A ja się o inflację w Polsce boję, bo znowu rządzi Tusk.
Zielony Ład i droga energia elektryczna (bo UE wymyśliła haracz). to są główne powody wzrostu cen a więc i inflacji. Przedsiębiorcy to wiedzą i widzą najlepiej. Na nowo otrzymanych fakturach za prąd.
men24a odpowiada nie_strajkuje
Nie bój się o drogi prąd, wystarczy zagłosować na Nawrockiego który obiecuje obniżkę ceny prądu o 33%. I jeszcze ci coś powiem, ma znieść VAT na zero jeżeli chodzi o spożywkę

Wielka obietnica Karola Nawrockiego. Chce obniżyć ceny prądu o 33 proc.
dudek11 odpowiada nie_strajkuje
A za PiS się nie bałeś jak przez 3 lata była jedną z najwyższych .
sterl
Nasz musi utrzymać połowę partii z tej pensji i jeszcze wpłaty na sądowe poręczenia tuzinami , a jeszcze tv niezależne tzn zależne , ale tylko od swoich..
szprotkafinansjery
Już nie raz pisałem - ekonomiści są gorsi niż polscy drogowcy
einstachu
Zalew liczb jest pewnie atrakcyjny dla ekonomistów zajmujących się analizami, ale w życiu jest tak, że analizy bywają banalne; sztuką jest umiejętność syntezy. Pokolenie Z z oczywistych powodów nie dojrzało do tej sztuki. To w żadnym wypadku ich wina, czy słabość; po prostu są jeszcze za młodzi, by po pierwsze zainteresować się tym,Zalew liczb jest pewnie atrakcyjny dla ekonomistów zajmujących się analizami, ale w życiu jest tak, że analizy bywają banalne; sztuką jest umiejętność syntezy. Pokolenie Z z oczywistych powodów nie dojrzało do tej sztuki. To w żadnym wypadku ich wina, czy słabość; po prostu są jeszcze za młodzi, by po pierwsze zainteresować się tym, czym jest synteza i po drugie (a zarazem przede wszystkim) umieć syntetyzować, co jest i będzie coraz trudniejsze przy natłoku czynników.

Hmm, no i teraz wypada mi powiedzieć, że dane z Węgier nie świadczą o większych problemach Węgrów, ale o tym, że możni tego świata sprowadzają pracowników najemnych, przynajmniej w Europie, do poziomu niewolnictwa.

Powiązane: Węgry

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki