Najnowsze dane z polskiego sektora wytwórczego sygnalizują nieco
wolniejsze tempo spowolnienia aktywności gospodarczej. Ale bieżąca produkcja oraz eksport malały w najszybszym tempie od 2009 roku.


Wskaźnik PMI dla polskiego sektora wytwórczego w styczniu podniósł się do 48,2 pkt. wobec 47,6 pkt. odnotowanych w grudniu. Grudniowy rezultat był najniższym odczytem tego indeksu od kwietnia 2013 roku. Wynik styczniowy był za to lepszy od oczekiwań ekonomistów, którzy spodziewali się rezultatu na poziomie 47,8 pkt.
„Osłabienie warunków w polskim sektorze przemysłowym obserwowane od końca 2018 było wciąż widoczne w czerwcu. Wielość produkcji spadła w najszybszym tempie od czerwca 2009, tak samo jak eksport, którego spadek wiązani ze słabym popytem w Europie. Zapasy niesprzedanych towarów kumulowały się najszybciej od niemal 20 lat, a poziom zaległości gwałtownie się obniżył” – taki ponury obraz koniunktury w polskim przemyśle wyłania się ze styczniowego raportu firmy IHS Markit.
Przypomnijmy, że w 2009 roku przez gospodarkę przetaczała się pierwsza po II wojnie światowej globalna recesja będąca następstwem najsilniejszego kryzysu finansowego od Wielkiej Depresji z lat 30 XX wieku. W 2009 roku Polska uniknęła formalnej recesji (czyli ujemnej dynamiki PKB) tylko dlatego, że import spadał szybciej niż eksport, co skutkowało dodatnią kontrybucją handlu zagranicznego do PKB.
Nieco wyższy od grudniowego odczyt wskaźnika PMI to zasługa wzrostu subindeksu zatrudnienia, które po trzech miesiącach spadków znów zaczęło rosnąć. Nieco wolniej niż w grudniu malał napływ nowych zamówień. Mimo to styczniowy odczyt i tak był drugim najniższym wynikiem w ciągu 5,5 lat.
„Styczniowy wzrost głównego wskaźnika PMI nieco przyćmił złe ogólne wyniki dla polskiego sektora przemysłowego. Wielkość produkcji spadła najszybciej od połowy 2009 roku (…) Ponadto najszybsza od 20 lat kumulacja zapasów wyrobów gotowych oraz znacząca redukcja zaległości produkcyjnych sugerują, że w najbliższym czasie trend wielkości produkcji pozostanie negatywny” – komentuje Trevor Balchin, dyrektor w IHS Markit.
PMI dla sektora przemysłowego to złożony wskaźnik opracowany w celu zobrazowania kondycji tej części gospodarki. Jest on kalkulowany na podstawie pięciu subindeksów: nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych. Każda wartość tego wskaźnika powyżej 50 punktów oznacza ogólną poprawę warunków w badanym sektorze. Indeks PMI uważany jest za wskaźnik wyprzedzający wobec danych makroekonomicznych z realnej gospodarki (np. tych zbieranych przez GUS).
Krzysztof Kolany