REKLAMA

Polski przemysł nie może się wygrzebać z marazmu. Zaskoczenie brakiem zaskoczenia

Michał Kubicki2025-02-20 10:20redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-02-20 10:20

Według najnowszych danych GUS za styczeń produkcja przemysłowa spadła w porównaniu z ubiegłym rokiem. Tym razem odczyt polskich statystyków idealnie pokrył się z prognozami analityków, co i tak należy rozpatrywać jak swego rodzaju zaskoczenie.

Polski przemysł nie może się wygrzebać z marazmu. Zaskoczenie brakiem zaskoczenia
Polski przemysł nie może się wygrzebać z marazmu. Zaskoczenie brakiem zaskoczenia
fot. Alexander Koerner /

Wartość produkcji sprzedanej polskiego przemysłu w styczniu 2025 r. była o 1% niższa od odnotowanej w analogicznym miesiącu roku poprzedniego – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Dla porównania rok temu produkcja wzrosła o 2,9% rdr. W ujęciu miesiąc do miesiąca odnotowano wzrost produkcji przemysłowej o 2,3%.

Dane pokryły się z rynkowym konsensusem, który zakładał spadek o 1% rdr i wzrost o 2,3% mdm. To swego rodzaju zaskoczenie idealną prognozą, po tym jak dwa razy z rzędu mieliśmy duże rozczarowanie danymi z polskiego przemysłu za grudzień i listopad. Ponadto prognozy często mijały się z faktycznymi danymi w całym 2024 r.

W ostatnim miesiącu poprzedniego roku prognozowano wzrost rocznej dynamiki o ponad 2%, a odczyt był płaski (0,2%.). W listopadzie pokazano spadek o 1,3% rdr (rewizja z -1,5%). Pozytywnie zaskoczyły statystyki za październik, przynosząc wzrost o 4,6% rdr (po rewizji z 4,7%). W okresie lipiec-wrzesień dane zaskakiwały in minus. W czerwcu GUS pokazał stagnację (0,0% rdr). W maju statystycy pokazali spadek (-1,6%). W kwietniu wzrost wyniósł 7,8% rdr, po marcu, kiedy nastąpił mocny regres i dynamika wyniosła -5,6 proc. rdr. Na początku 2024 roku, w styczniu (2,9 proc.) i lutym (3,3 proc.), odnotowano wzrost.

Jak widać, od ponad roku obserwujemy marazm w polskim sektorze wytwórczym, który nie może się wyraźnie odbić po słabych poprzednich latach. W całym 2024 roku produkcja sprzedana przemysłu była o 0,3% wyższa w porównaniu do 2023 roku, kiedy notowano spadek o 1,7% w porównaniu do roku 2022. Pierwsze dane z nowego 2025 r. wciąż nie napawają optymizmem.

Trudno nie wiązać kiepskiej formy polskiego sektora wytwórczego z recesją w Niemczech, gdzie dane za 2024 r. pokazały drugi rok z rzędu ujemnej dynamiki PKBGłównymi polskimi produktami eksportowymi do Niemiec są towary z polskiego sektora wytwórczego jak pojazdy mechaniczne i ich części oraz maszyny czy urządzenia elektryczne. Wartość eksportu do Niemiec spadła w 2024 r. o 4,7%, co przełożyło się na spadek globalnej wartości eksportu z Polski o 3,9%, ten z kolei był hamulcowym polskiego PKB.  

Pokazane przez GUS styczniowe dane są spójne z nastrojami w polskim przemyśle badanymi przez S&P Global i kwantyfikowanymi za pomocą wskaźnika PMI. W styczniu wciąż wskazywał on na dekoniunkturę, osiągając wartość 48,8 pkt. Światełkiem w tunelu może być odnotowany pierwszy od trzech miesięcy wzrost indeksu (48,2 pkt. w grudniu), ale to nadal wynik poniżej 50 pkt. oddzielający rozwój od regresu, który na bazie odczytów PMI w polskim przemyśle trwa już rekordowe 33 miesiące.

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w styczniu 2025 r. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 0,3% wyższym niż w analogicznym miesiącu 2024 r. i o 0,5% wyższym w porównaniu z grudniem 2024 r. – podał GUS.

Spośród głównych grupowań przemysłowych, w styczniu br. odnotowano spadek w skali roku w produkcji dóbr związanych z energią – o 15,1% oraz dóbr inwestycyjnych – o 6,1%. Zwiększyła się natomiast produkcja dóbr konsumpcyjnych nietrwałych – o 4,6%, dóbr zaopatrzeniowych – o 4,0% oraz dóbr konsumpcyjnych trwałych – o 3,3%, poinformowali statystycy.

GUS

"Styczeń przyniósł spadek produkcji przemysłowej o 1,0% r/r, tj. zgodnie z prognozami ekonomistów. Spadek odnotowano w 14 z 34 sektorów, z najlepszymi wynikami w produkcji metali (+18,9%), wysoko również farmaceutyki (+15,6%). Przemysł wciąż boryka się ze słabym popytem i problemami w UE."- napisali eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. 

"Aktywność przemysłowa w Polsce przyspieszy – prognozy wskazują na wzrost o 3,6% r/r w 2025, wobec 1,2% z 2024. W strefie euro oczekiwane jest odbicie do 2,7% r/r po dwóch latach spadków. Polski przemysł pozostaje stosunkowo odporny na tle UE. Dla poprawy wyników kluczowe będzie jednak odbicie popytu zagranicznego"- dodali. 

Michał Kubicki 

Źródło:
Michał Kubicki
Michał Kubicki
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Absolwent finansów i rachunkowości na UMCS w Lublinie. W czasie studiów zainteresował się giełdą i rynkami finansowymi, które to zainteresowania rozwinął na SGH w Warszawie na kierunku Bankowość Inwestycyjna. Na co dzień obserwuje notowania warszawskiej giełdy, by przekazać czytelnikom portalu najważniejsze informacje z parkietu oraz przybliżyć istotne wiadomości ze spółek. Telefon 728 927 242

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (27)

dodaj komentarz
platfusoptymista
Liberty gas z USA podraża koszty produkcji i szkodzi konkurencyjności
tomitomi
Polski przemysł nie może się wygrzebać z marazmu. Ponoć donek mu przeszkadza !
to_i_owo
"Według najnowszych danych GUS za styczeń produkcja przemysłowa spadła w porównaniu z ubiegłym rokiem."
Niby nowy prezes GUS a już do wymiany...
bha
Cóż... Jaka panuje na całym rynku z roku na rok! coraz większa cenowa % drożyzna będąca nie tylko w Detalu!!!. Jak wiedzie się od dekad większośći % społeczeństwa jak korzystnie, godnie oni są w stanie w większości % na rynku i gospodarce zarabiać, jakie mają i mogą w większości %, osiągnąć corocznie, jakie mogą ludzie ze swojej Cóż... Jaka panuje na całym rynku z roku na rok! coraz większa cenowa % drożyzna będąca nie tylko w Detalu!!!. Jak wiedzie się od dekad większośći % społeczeństwa jak korzystnie, godnie oni są w stanie w większości % na rynku i gospodarce zarabiać, jakie mają i mogą w większości %, osiągnąć corocznie, jakie mogą ludzie ze swojej pracy dekadami na rynku i w gospodarce w ogromie już zawodów pieniądze odłożyć, zaoszczędzić!!!???. I w końcu w jakiej jest w większości % społeczeństwo kondycji finansowej i nie zadłużeniowej - tak i potem przekłada się to wszystko na wyniki całej gospodarki.Więc jak może ona wzrastać, jak może kwitnąć i jak może być w coraz bardziej w coraz szerzej perspektywicznej i optymistycznej kondycji wynikowe Zyskowe ?????. Niestety w dużej mierze Dynamiczny perspektywiczny Wzrost Gospodarki zależy od dobrobytu i godnego zarobkowa milionów zwykłych ludzi!!!!!.Godnego a nie coraz szerzej i szerzej % z roku na ro Minimalnego lub w porywach niewiele wyższego od lat i dekad.................. Niestety
dasbot
Więcej długu - więcej dodruku - większa inflacja - wyższe koszty obsługi długu - więcej długu. Tak to się kręci w systemie opartym na długu. Aktualnie słyszymy, że potrzebujemy go więcej, bo rzekomo szykujemy się do wojny. Żyjemy w schemacie Ponziego, gdzie albo czeka nas hiperinflacja albo całościowa restrukturyzacja długu - w większości Więcej długu - więcej dodruku - większa inflacja - wyższe koszty obsługi długu - więcej długu. Tak to się kręci w systemie opartym na długu. Aktualnie słyszymy, że potrzebujemy go więcej, bo rzekomo szykujemy się do wojny. Żyjemy w schemacie Ponziego, gdzie albo czeka nas hiperinflacja albo całościowa restrukturyzacja długu - w większości jego umorzenie, bo większość tego długu po prostu powstała z powietrza..........Clown world.
bha odpowiada dasbot
A może jednak wystarczy tylko mniej Wyzysku na pracy ludzkiej wyzysku najtaniej, najminimalniej jak się tylko da i uda trwającego latami i dekadami coraz szerzej i szerzej %.Może właśnie i przez niego obecnie mamy tą - średnią emeryturę wynoszącą 3300 Brutto!!!.
bha odpowiada dasbot
Cóż wiem często prawda w oczy kole często najlepiej zawrócić sprawę odwrotnie ogonem..... i pokierować ją na inny dużo wygodniejszy dla wielu tor.Niestety
dasbot odpowiada bha
Odwieczna walka kapitału i pracy. Ta druga jest opodatkowana do granic wytrzymałości. Ten pierwszy ma się znakomicie, bo lwia jego część jest ulokowana w tzw. dochodach pasywnych, czyli szeroko pojęty sektor FIRE (finanse nieruchomości i ubezpieczenia). A wystarczyłoby tylko to odpowiednio opodatkować, aby kapitał przepłynął do realnej Odwieczna walka kapitału i pracy. Ta druga jest opodatkowana do granic wytrzymałości. Ten pierwszy ma się znakomicie, bo lwia jego część jest ulokowana w tzw. dochodach pasywnych, czyli szeroko pojęty sektor FIRE (finanse nieruchomości i ubezpieczenia). A wystarczyłoby tylko to odpowiednio opodatkować, aby kapitał przepłynął do realnej części gospodarki. Trzeba chcieć i móc, ale jak widzisz od lat politycy wykonują wolę kogo?...........Clown world.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
tomkooo
hie hie, zupelnie przypadkiem znowu na ich rzady przypadnie kryzys w europie :) ale ty tego nie widzisz, prawda? wg. ciebie jak cala europa jest w kryzysie to my jako tygrys z droga energia, z ukraincami na utrzymaniu, z gornikami na utrzymaniu, mundurowko, wydatkami na zbrojenia to mamy swiecic wzrostem gospodarczym ;)

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki