REKLAMA

Polacy słono zapłacą za system kaucyjny? Branża apeluje do premiera Tuska

2024-04-16 14:37
publikacja
2024-04-16 14:37

Bez uszczelnienia przepisów dot. systemu kaucyjnego ceny napojów mogą wzrosnąć, zapłacimy też dodatkowy VAT od kaucji - wskazują organizacje z branży napojów i handlu w apelu do premiera Donalda Tuska. Domagają się m.in. przesunięcia o rok startu polskiego sytemu kaucyjnego.

Polacy słono zapłacą za system kaucyjny? Branża apeluje do premiera Tuska
Polacy słono zapłacą za system kaucyjny? Branża apeluje do premiera Tuska
fot. Andrzej Hulimka / / FORUM

Czternaście organizacji branżowych zrzeszających producentów napojów, przedstawicieli handlu oraz rolnictwa opublikowało we wtorek apel do premiera Donalda Tuska, w którym domagają się wdrożenia pilnych i niezbędnych zmian w przepisach regulujących system kaucyjny na opakowania po napojach.

Według sygnatariuszy listu w obecnym kształcie przepisy są "szkodliwe dla polskiego rolnictwa, przetwórstwa, konsumentów i środowiska".

Przedsiębiorcy ostrzegają, że w przypadku braku zmian konsumenci zostaną m.in. obciążeni 3 mld zł dodatkowego podatku VAT od kaucji. Według nich nie będą mieli też gwarancji zwrotu kaucji pobieranej w sklepach przy kupnie napojów. Ich zadaniem "malwersacje finansowe przy rozliczaniu kaucji i zebranych opakowań" mogą również doprowadzić do wzrostu cen napojów, napojów mlecznych, wód, soków, nektarów oraz piwa.

Sygnatariusze listu obawiają się również oszustw przy rozliczaniu zebranych opakowań i pobranej kaucji, które mogą spowodować bankructwo operatorów systemu i sklepów detalicznych. Zwracają ponadto uwagę, że system kaucyjny uderzy także w gminy, które muszą wypełniać poziomy zbiórek odpadów.

W piśmie przypomniano, że przepisy ws. sytemu kaucyjnego zostały przyjęte w poprzedniej kadencji, z "z pominięciem wielu kluczowych rozwiązań proponowanych przez przedsiębiorców". "Dodatkowo ówczesny rząd wprowadził zapisy, które spowodowały, że system kaucyjny jest całkowicie bezbronny na wszelkiego rodzaju malwersacje finansowe przy rozliczaniu kaucji i zebranych odpadów opakowaniowych i opakowań. Przepisy naruszają zasadę równości podmiotów gospodarczych i tworzą bariery w dostępie do rynku, co jest sprzeczne z: Konstytucją RP, ustawą o swobodzie działalności gospodarczej oraz ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji" - podkreślono w piśmie, którego treść udostępniono PAP.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami kaucje mają ruszyć od stycznia 2025 r. Organizacje branżowe domagają się koniecznych zmian w przepisach, a także przesunięcia startu polskiego systemu kaucyjnego na 1 stycznia 2026 r.

"Oczekujemy od pana premiera, że ze względu na znaczący wpływ systemu kaucyjnego na całą gospodarkę nada najwyższy priorytet pracom rządu nad wdrożeniem niezbędnych zmian w oparciu o merytoryczny dialog z przedsiębiorcami, którzy są objęci obowiązkami i karami wynikającymi z przepisów prawa wprowadzającego system kaucyjny" - dodano.

Pod listem podpisały się: Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców, Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie, Krajowa Izba Gospodarcza Przemysł Rozlewniczy, Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków, Związek Polskich Przetwórców Mleka, Polska Izba Mleka, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Polska Izba Handlu, Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, Krajowe Stowarzyszenie Przetwórców Owoców i Warzyw, Związek Sadowników RP, Krajowa Izba Gospodarcza Przemysłu Spożywczego i Opakowań, Krajowy Sekretariat Przemysłu Spożywczego NSZZ "Solidarność" oraz Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych.

W pierwszym kwartale br. wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska zapowiedziała zmiany w regulacjach kaucyjnych, które w części mają odpowiadać postulatom podnoszonym m.in. przez branżę napojową i handlową. Według zapowiedzi miałyby one wejść w życie jeszcze w br.

Pierwsza zmiana miałby dotyczyć głównie szczelności systemu. Druga, większa nowela, ma dotyczyć m.in. nie doliczania VAT do kaucji; według założeń kaucja będzie podążać w całym łańcuchu sprzedaży, a nie jak obecnie, pojawić się dopiero przy kupnie napoju w sklepie. Sowińska wskazywała też, ze jest zwolenniczką startu systemu od stycznia 2025 rok, choć jednocześnie przyznawała, że pierwszy rok ma być "rozruchowy".

System kaucyjny w Polsce ma zacząć działać od 2025 r. Jego celem jest zmniejszenie ilości zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy i zwiększenie poziomu recyklingu. Duże sklepy, o powierzchni powyżej 200 m kw., będą musiały odbierać puste opakowania i oddawać kaucję, natomiast te mniejsze będą mogły przystąpić do systemu dobrowolnie, choć pobiorą kaucję. Nieodebrana kaucja zostanie przeznaczona na finansowanie systemu kaucyjnego. Kaucja ma zachęcić do zwrotu opakowań i zwiększyć ilość ponownie wykorzystanych i przetwarzanych surowców służących do wytworzenia opakowań.

System ma objąć trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki do 1 litra.

autor: Michał Boroń

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (15)

dodaj komentarz
sartan
Przestańcie straszyć. Kaucja to jest opłata jednorazowa, która później jest rozliczana przy następnych zakupach. Także nie widzę w tym dramatu. Taki system w Niemczech działa od lat, a u nas sklepy mają problem żeby to wprowadzić bo jest to dla nich dodatkowy obowiązek. Za komuny taki system też działał, działały skupy makulatury Przestańcie straszyć. Kaucja to jest opłata jednorazowa, która później jest rozliczana przy następnych zakupach. Także nie widzę w tym dramatu. Taki system w Niemczech działa od lat, a u nas sklepy mają problem żeby to wprowadzić bo jest to dla nich dodatkowy obowiązek. Za komuny taki system też działał, działały skupy makulatury i butelek i nie było z tym problemów. Później wszystko zlikwidowano a teraz zaczyna wracać ponieważ odpady mają ponownie swoją wartość.
zenonn
To były inne czasy. Nie obowiązywały dzisiejsze przepisy.
Pracownik udawał, że pracuje, a kierownik udawał, że mu płaci. Praca nie była nic warta. Około 20 USD na miesiąc w schyłkowym PRL to była miesięczna pensja.
Butelki myto ręcznie. Dziś nie opłaca się myć butelek. Tylko potłuc i jako mały dodatek do wsadu do pieca. Opakowania
To były inne czasy. Nie obowiązywały dzisiejsze przepisy.
Pracownik udawał, że pracuje, a kierownik udawał, że mu płaci. Praca nie była nic warta. Około 20 USD na miesiąc w schyłkowym PRL to była miesięczna pensja.
Butelki myto ręcznie. Dziś nie opłaca się myć butelek. Tylko potłuc i jako mały dodatek do wsadu do pieca. Opakowania plastikowe do niczego się nie nadają. Utylizacja kosztowna. Puszki aluminiowe może są coś warte, ale hut aluminium brak, resztki zanikną, nie są ekologiczne
wizytator
Nie zapłacą tak dużo. Przecież inflacja bazowa spada.
Bua ha ha!!!!
vacarius
Ja przez te podatki cukrowe zacząłem gotować se kompoty z jabłek i robić herbaty tak jak się to robiło 30 lat temu. Zajmuje to trochę czasu ale jaka oszczędność i sam decyduje ile se cukru wsypie czy jakiś innych głupich słodzików.
hotei
żadnego przesuwania, lobby śmieciowe leci w *uja.
harrytracz
I tak nie da się 100% opakowań objąć w systemie kaucyjnym i oni na to po cichu liczą. Ile milionów napoi rocznie kupują ludzie w automatach na dworcach, na imprezach masowych, na stacjach w podróży itd.? Przeciętny pasażer pociągu który kupi sobie wodę na drogę po wyjściu na dworcu będzie szukał sklepu / punktu żeby butelkę oddać I tak nie da się 100% opakowań objąć w systemie kaucyjnym i oni na to po cichu liczą. Ile milionów napoi rocznie kupują ludzie w automatach na dworcach, na imprezach masowych, na stacjach w podróży itd.? Przeciętny pasażer pociągu który kupi sobie wodę na drogę po wyjściu na dworcu będzie szukał sklepu / punktu żeby butelkę oddać czy ją po prostu wyrzuci do najbliższego śmietnika?
jjmm2u
Tylko ze wtedy taka butelka w śmietniku ma wartość kaucji i ktoś ja z niego wyciągnie. Czy to będzie bezdomny, emeryt jakiś dzieciak czy firma zajmująca się się recyklingiem nie ma już znaczenia.
ajwajszalom
Przecież system kaucyjny już działa. Płace kaucje w markecie, a butelkę mogę sobie wsadzić w cztery litery, bo w zasadzie sklepy unikają jej, jak ognia.
harrytracz
Cwaniaczki wymyślają podatkowe perpetuum mobile: do i tak barwionej, słodzonej wody nazywanej "napojem" doliczyć opłatę cukrową, kaucję, a na sam koniec wszystko obłożyć VATem. Ja rozumiem: zdrowie, ekologia itp. ale żeby w XXI wieku nie móc się normalnie raz na jakiś czas napić coca-coli a butelki wrzucić do śmieci ze Cwaniaczki wymyślają podatkowe perpetuum mobile: do i tak barwionej, słodzonej wody nazywanej "napojem" doliczyć opłatę cukrową, kaucję, a na sam koniec wszystko obłożyć VATem. Ja rozumiem: zdrowie, ekologia itp. ale żeby w XXI wieku nie móc się normalnie raz na jakiś czas napić coca-coli a butelki wrzucić do śmieci ze zwykłą segregacją...
matheous
ależ problem jest bardzo prosty do rozwiązania. proszę stworzyć system, w którym za oddanie butelki to sklep albo automat będzie wypłacał należność. wtedy każda osoba mająca problemy finansowe lub osoby bezdomne będą z chęcią chodziły i zbierały butelki, żeby parę złotych sobie dorobić a i myślę zwykli ludzie też skorzystają.

tyle,
ależ problem jest bardzo prosty do rozwiązania. proszę stworzyć system, w którym za oddanie butelki to sklep albo automat będzie wypłacał należność. wtedy każda osoba mająca problemy finansowe lub osoby bezdomne będą z chęcią chodziły i zbierały butelki, żeby parę złotych sobie dorobić a i myślę zwykli ludzie też skorzystają.

tyle, że Panstwo jak zwykle chce WYRU***Ć obywatela i zwalić problem finansowania i utrzymania systemu na ludzi. oczywiście, że ceny wszystkich butelkowanych artykułów pójdą w górę. Nie dość, że dorypali podatek cukrowy, który niegdyś zupełnie tanie produkty typu sok zamienił w produkty bardzo drogie to teraz jeszcze dorzucą do pieca tym systemem kaucyjnym.

Ludzie będą bulić przy kasie "bo kaucje trzeba doliczyć" i potem co? w tych swoich 40 metrowych klitkach na balkonach mają sobie trzymać plastikowe śmieci, żeby potem, niczym święty mikołaj, z workiem, tramwajem albo autobusem (bo przecież nie samochodem) zasuwać do sklepu, żeby oddać i odzyskać kaucję?

system owszem działa na zachodzie, ale tam po pierwsze mamy do czynienia ze znacznie zamożniejszym społeczeństwem, który ekologiczne bzdety jest w stanie udźwignąć, a po drugie tam jest to zorganizowane w sposób nie tak jaskrawo uderzający finansowo w ludzi.

Powiązane: System kaucyjny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki